Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Memmona
Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pawłowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:41, 23 Sie 2010 Temat postu: Niby linka. |
|
|
Patrząc przez okno, spojrzałam na wierzbę (płaczącą) i wpadłam na pomysł by zrobić koszom (które będę mieć za niedługo) linkę do chodzenia. wykonanie nie będzie z linki tylko z długich gałązek wierzby.
Roboty to ty nie ma dużo.
-Zrywamy długie/giętkie gałęzie wierzby
-Suszymy je
-Gdy gałązki będą wysuszone zaplatamy je w warkocz (żeby był stabilniejszy robimy parę małych warkoczyków, a potem robimy jeden duży)
-Zawiązujemy na obu końcach "linki" jakiś sznurek, żeby się nie rozwiązał oraz żeby przywiązać do klatki
-Zawieszamy do klatki i gotowe
Wykonanie nie jest trudne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:44, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Lepiej by było spleść warkocz ''na świeżo'' bo wtedy gałązki będą miękkie. Ususzone mogą się połamać.
Z resztą świeże gałązki, najlepiej z liśćmi to to, co wszystkie kosze lubią najbardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Memmona
Użytkownik
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pawłowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:57, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Świeże również mogą być, ale umyte pod wodą! Oraz liście wszystkie przebadane, ponieważ mogą być jajeczka różnych owadów, które kosze mogą przypadkowo zjeść!
To jest bardzo ważne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aimmia
Użytkownik
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:09, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A ja dodam, że w podobny sposób zrobiłam dość sztywny wieniec brzozowy, który po wstępnym ogryzieniu z liści służył moim koszatniczkom za dodatkową półeczkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joanne
Użytkownik
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 2:55, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Czasami jak czytam te tematy mam wrażenie, że koszatniczki to zwierzęta stworzone sztucznie przez człowieka, które w naturalnym środowisku nie istnieją xD Nawet drzewa trzeba myć x_x na wolności to chyba jedna za drugą zlatywały z drzew z nogami do góry, bo przypadkiem zjadły listek z jajkami lub drzewo było zbyt mało sterylne xD
Poważnie trzeba być aż tak sterylnym?
*nie złośćcie się, ja mam taki sarkastyczny humor czasami przez internet można czasami źle to odczuć, nie mam nic do nikogo Lepiej dbać o zwierzaki, niż męczyć. Jasne, że tam jakiś drzew spod autostrady lub oczyszczalni ścieków to bym do klatki im nie wsadzała XD ale jakaś wierzba w dobrej okolicy, wyglądająca na zdrową bez robaków, też by była zła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina131
Użytkownik
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:13, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tu głównie chodzi o bakterie, których nie widzimy gołym okiem. Robaczki to pół biedy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|