Dziennik budowy klatki letniej.

sebasrs

Jak widać za oknem aura nam sprzyja, a ja już jesienią i zimą myślałem aby zbudować zewętrzną klatkę dla koszatniczek, zrobiłem dziesiątki projektów oczywiście na lekcjach Wesoly

myślałem i wymyśliłem jak zbudować taką klatkę.
Musiała ona spełniać następujące warunki:

Być niska aby nie marnować siatki na robienie wysokich klatek bo przecież kosze mają chodzić po trawie, a nie wspinać sie po ściankach.
Być długa i szeroka-aby kosze miały dużo przestrzeni.
Być z siatki ocynkowaniej, bo wiadomo kosze lubią wszystko gryźć.
Siatka mieć takie oczka abym nie musiał obserwować czy kosz nie ucieknie.
Być łatwa do zrobienia, na planach wychodziło ze będzie dość ciężkie ale gdy zacząłem skręcać okazało sie inaczej

Dzień przed wyjazdem na wieś gdzie tak klatka była budowana zajechałem do castoramy aby kupić siatkę, planowo miała być no niska siatka szer. 0,5m ale pomyślałem ze lepiej dołożyć 8zł i kupić wiekszą(wys. 1m).
Następnego dnia z tatą na pile tarczowej\trajzedze\krajzedze (jak zwał tak zwał) pocieliśmy pare desek na listwy aby zrobić szkielet.
Wszystko dokładnie przemieżyłem i zrobiłem szkielet dachu(patrz foto 1).
potem zrobiłem 4 poprzeczki (w planach było 2), wszystko poskręcałem blachowkrętami niestety zapomniałem wziaść wkrętarki i musiałem posłużyć sie wiertarką (niskie obroty ma więc jakoś szło).

Następnie już miałem brać sie za robienie jedno częściowej ścianki ale po przemyśleniach zastąpiłem ją trzema mniejszymi częściami, dzieki czemu było wiecej poprzeczek do zamocowania siatki i zużyto więcej listew Zalamany

Wszystko poskręcałem i odłożyłem na bok.

Wieczorem pociąłem siatkę na odpowiednie rozmiary, i tak skończyłem pracę ponieważ "brakło mi dnia" Smutny

Szkielet dachu:[link widoczny dla zalogowanych]

Jedną "część" (z 3 części) boku:[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

No i znowu byłem na wsi i mogłem sie zająć dokańczaniem klatki Mruga

Zakupiłem już zszywacz wiec mogłem przyczepiać siatkę do szkieletów.
Najpierw przypiąłem siatkę do dachu, potem do 6 (2*3=6) ścianek bocznych.
Przyczepiłem do wszystkich pozostałych ścianek siatkę i zacząłem skręcanie...
Do dachu przykręciłem 3 ścianki prawe (foto) a potem 3 lewe wszystko jest "skręcone" wkrętami do płyt K-G.
Potem przykręciłem listewkę z "przodu", listewkę ponieważ tutaj nie była robiona "ramka" bo i po co. Przyszyłem zszywaczem siatkę do tej listwy i do kawałka dachu, I tak sobie właśnie teraz klateczka stoi (foto), jeszcze nie ma jednej ścianki "tylniej" bo jeszcze nie wykombinowałem jak zrobić drzwiczki... Zalamany

ale napewno jakieś będą.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wszystko ładnie pięknie, ale ile mnie to kosztowało:

Siatka 47zł (46 z groszami)
Wkręty do płyt K-G kosztowały z 6zł (były kupownae "na raty" wiec nie wiem dokładnie.
1 paczka zszywek firmy MODECO 3zł (Kupiłem dwie paczki "zeszła" jedna)

I kupiłem też najzyklejszy zszywacz bo takiego nie posiadałem czyli 6zł, ale jeśli ktoś posiada to nie musi kupować-wiadomo Mruga

Razem to jest-56zł (bez zszywacza)
62zł (z zszywaczem)
Nie napisałem kosztów listewek bo jak pisałem miałem za darmo.

Narzędzia potrzebne:
-Wiertarka z regulacją obrotów lub wkrętarka.
-Kpl. bitów najlepiej krzyżakowych bo takie są wkręty.
-Wyżynarka lub piłka ręczna (jak ktoś sie lubi męczyć to polecam piłkę)
-Zszywacz

P.S. Przez "wykańczanie" tego art. SPALIŁEM PIZZE!!!

sebasrs

Wszystko już jest fotki są jeśli chcecie jakąś inna fotę albo dokładniejszy opis-pisać Mruga

Teska

Pomysł fajny,ale poległ na panewce.Koszatniczki żyją w naturze w norach.Z pierwszym to może nie,ale za 4-5 razem zaczną kombinować i szybko zrealizują jakiś podkopik.A znaleźć koszatniczkę w ziemi ... Nawet nieliczni znajdują nad ziemią ...

gosia

Bardzo fajny pomysł. Wesoly

Ale ta ucieczka chyba jest jednak możliwa...

sebasrs

Teska przecież będę je pilnował a nie mam zamiaru trzymać ich 24h\7.

Jedyny problem to to ze nie pomyślałem przed skręcaniem, a mianowicie te listwy z których jest zrobiony szkielet są wewnątrz klatki... czyli kosze mogą je pogryźć

Ale wystarczy wszystko porozkręcać i skręcić odwrotnie, czyli siatką do wewnątrz klatki i już nie powinny gryźć Mruga

A zostało mi troszkę siatki i myślke czy nie zrobić jeszcze klatki do domu Wesoly

bo na wyjazdy mam mniejszą klatkę bo ta w której siedzą w domu jest taka duża ze do auta chyba nie wejdzie... no chyba ze do bagażnika ale wtedy nie mam gdzie dać bagaży.

Post Eweliny i Dawida usuwam.

Filipek

To bagaże wpakuj do klatki. Rotfl

Klatka świetna. Uzbieram parę groszy i też zrobię.

sebasrs

Hehe nie lapiej zrobić "stałą" na wsi a drogą wozić w starej-mniejszej.

Ooo kurde kosztów zapomniałem dodać Zawstydzony

sonika · Wysłany: Nie 15:10, 27 Mar 2011 Temat postu:

ja mam pytanko;p czy kosze mogą chodzic bezposrednio po trawie, czy nie bardzo?;>