Znaleziono 8 wyników

Dzisiaj mam iść do weta, aby się dowiedzieć co i jak. Zdam relacje po wizycie.
EDIT:
Byłam u weta, a raczej wetki

. Ona otworzyła mu powiekę i wlała kroplę, potem obejrzała i powiedziała że tam t ...

Niestety wet dopiero w poniedziałek. Jeszcze chora jestem to utrudnia sytuacje, a rodziców w domu nie będzie, bo w pracy... Ale się poświęcę, w pon. pójdę z nią do weta.

Już wiem co się stało. Kosza ma nad okiem podrapane i leciała jej krew. Nie jestem pewna, ale chyba może mieć zapalenie oka. Jak na razie przemyłam jej ranę rumiankiem. W poniedziałek idę do weta.

Dzisiaj zauważyłam że na domku koszy były ślady krwi (chyba). Zaraz potem spostrzegłam że jedna ma zamknięte oczko. Co zrobić, co mogło się stać, proszę was pomóżcie...!

Ja także 11 Wesoly

. Jakby co to z 9 lutego jestem Wesoly

.

Dokładnie - nie powinny. Ja np. mam taką dużą klateczkę (niestety dość droga była) i ona ma kuwetę z metalu, a kosze dzięki temu nie mają najmniejszej okazji na przegryzienie jej Mruga

.

Taki kołowrotek spokojnie starczy dwóm koszatniczką Mruga

. Mam taki sam (a raczej dwa takie same

) i polecam serdecznie. Tylko po jakimś czasie trzeba go naoliwić bo zaczyna tak jakby piszczeć (xD).

Chip i Dayle w 100 %. Śliczne imionka dla koszy, noo

.