One już nie boją się ręki, tylko jak ktoś wchodzi do pokoju to niektóre uciekają i chowają się. Ich mama nie jest jeszcze dobrze oswojona. Może im przekazać jakieś uprzedzenia do ludzi?
Dwa tygodnie temu w mojej klatce pojawiło się 5 małych koszatniczek. Jak je oswoić żeby nie były płochliwe, dały się pogłaskać i nie bały się człowieka?