Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosia
Użytkownik
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Wejherowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:21, 13 Wrz 2009 Temat postu: Stosunki koszatniczka kontra kot, pies |
|
|
czy koszatniczki polubią się z psem/kotem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rafał
Użytkownik
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spod Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:31, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Lepiej nie ryzykować! pies może wypędzić kosza przez jakąś dziurę na ulice, a mój kot jak kosza wypuszczam w komórce to patrzy na niego jak jakiś bardzo bogaty człowiek na np. szyneczkę po miesiącu głodowania, więc mówię jeśli lubisz swojego kosza to go nie wypuszczaj z kotem/psem, ale twój wybór, TYLKO JEDNA osoba na tym forum zaprzyjaźniła kosza z psem, ale ten pies to musi być chyba jakiś anioł, nawet jak chcesz zaprzyjaźnić kosza z psem w domu (jak już mówiłem kot odpada, nawet ten najgrzeczniejszy) to jest ryzyko że pies pożre kosie albo zada mu poważne rany. taka prosta odpowiedź a tyle się napisałem!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rafał dnia Nie 19:33, 13 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damian_93
Użytkownik
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:44, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Moj pies jest ułożony więc mówie mu żeby został w kuchni i na czas gdy kosie biegaja po za klatka to on siedzi w kuchni ale nie ryzykuje puszczac kosi przy nim, bo jak podchodzi do klatki to szczeka skacze bo chce się bawić ale wiadomo jak by się ta zabawa skończyła wiec nie ryzykuj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:08, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Lepiej nie.
Nawet jeśli pies jest ułożony itp. to nigdy powtarzam NIGDY nie możemy dokładnie przewidzieć co zrobi zwierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosia
Użytkownik
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Wejherowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:08, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
przecież nie wypuszczam kosi razem z psem/kotem tylko pytam się, czy kot/pies może żyć z kosią pod jednym dachem.
aron leży przy klatce (przynajmiej tak go uczymy) kosi, a helenka obchodzi klatkę do okoła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafał
Użytkownik
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spod Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:04, 14 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ale przecież nie można kosza wypuszczać z psem/kotem!!! prośba do moda: można zamknąć ten temat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosia
Użytkownik
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Wejherowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:09, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
nie wypuszczam!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zyzio
Użytkownik
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabieżki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:46, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
mój pies tylko zyzia i szysia wącha, ale z kotem to bym nie ryzykowala, poniewaz juz toffi (pies) zaczyna lapczywie do nich brac lepek...troche sie martwie, ze niedlugo cos mu eli do glowy, i..........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosia
Użytkownik
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Wejherowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:13, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
z kotem za nic nie wypuszcze kosi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:51, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Z psem też nie! Jeejku, pytasz to Ci odpowiadamy. Po czym nagle stwierdzasz, że wiesz lepiej. To po co pytasz?
Pytanko, na które sama musisz sobie odpowiedzieć: Ile razy zdażyło się, że pies, który nigdy nie był agresywny i żył z właścicielami od kilku lat, zagryzł lub pogryzł właściciela, bo mu odbiło?
Nigdy nie wiemy jak się zwierze zachowa wobec jakiejś sytuacji, praktycznie wszystko może je sprowokować, może mu się coś pomieszać albo zdawać.
Nie wolno dopuścić do jakiegokolwiek kontaktu psa/kota/innego zwierzaka (nawet królika) z koszem, bo koszaki są natrętne, ruchliwe i mogą być denerwujące dla innych zwierząt, które mają inny charakter, a taki pies czy kot to może połknąć kosza na raz
Dlatego moja sugestia: kiedy wypuszczasz po pokoju kosze to wyprowadź psa i kota z pokoju i zamknij drzwi. Dopiero jak kosz będzie bezpieczny w klatce to możesz próbować ich do siebie przyzwyczajać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|