Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pysia90
Użytkownik
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:27, 01 Lip 2009 Temat postu: Sposób na piszczenie? |
|
|
Mam problem. Otóż czasami a wręcz chyba co 2-4 dni jedna kosza mi ciągle piszczy. Budzi mnie w nocy i nad ranem. Strasznie mnie to wkurza! Bo ona robi to tak głośno Nie wiem co mam robić. Druga się w ogóle tak nie zachowuje tylko spokojnie śpi czy leży. Od razu potem zaczynam dzień od złego humoru Ma ktoś może jakiś sposób, żeby w ogóle przestała tak piszczeć??? Może na noc przykrywać kocem im klatkę, żeby ciągle myślały, że jest noc?? Nie wiem jak to tu sie zda, gdyż na papugach zawsze działało, dlatego pytam. Jak tak dalej będzie to albo oddam albo wymienię na jakaś inna, bo naprawdę.. źle to znoszę Mają jakieś niecałe 4 miesiące. Może zmienić na starszą? No nie wiem co robić Poza tym przecież nie będę ciągle w nocy wstawać i ją głaskać czy puszczać po pokoju, bo jej się zachciało czy coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Magda-Lenka
Użytkownik
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Króle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:59, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wymienić?! A swojego przyjaciela byś wymieniła, bo np. gada?
Na piszczenie sposobu nie ma, mozesz ewentualnie postawić klatkę w innym pokoju. Zasłaniać też nie ma co, bo im będzie gorąco.
Nie wiem, co można zrobić. Może jednak wstawać i głaskać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delf
Użytkownik
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:18, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Piszczy bo coś jej nie odpowiada.
Nie wiem co, zastanów się, czy coś dużego nie stoi koło nich, (nowego, dużego, wcześniej nie stojącego), moje tak robią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tucio
Użytkownik
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:38, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na piszczenie nie ma sposobu. Trzeba po prostu dawać je do innego pokoju .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delf
Użytkownik
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:41, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ale moje normalnie nie piszczą.
Musi im coś bardzo nie pasować.
Piszczą przecież, jak są złe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda-Lenka
Użytkownik
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Króle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:28, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Uhm... Faktycznie, cos musi być nie tak. Może się czegoś boją? Nie ma tam nic "strasznego" dla koszatniczki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delf
Użytkownik
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:21, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie po imprezie darły się całą noc i pół dnia...
okazało się że fotel który wnieśliśmy na srodek pokoju im przeszkadzał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pysia90
Użytkownik
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:23, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W nocy każdy śpi.. od samego początku jak są u mnie to nic nowego (prócz szafki, na której stoi klatka (która obgryzają ) nie doszło) Wcześniej stały na krześle, bo szafki nie było.. ale też piszczały, tzn. jedna piszczy. Nie będzie przecież klatka na krześle stać, na której w ogóle krzywo stała i jeszcze jak się kręciły w kółku to klatka pukała o ścianę Tak mi się wydaje, że nic nie doszło. Czasami uciekają szybko i piszczą (ale to rzadko) jak ktoś za ścianą przejdzie, bo klatka stoi przy ścianie. Jedna po prostu w nocy wstaje lub leży w gnieździe i piszczy od tak, bez powodu W nocy cicho i w ogóle a tu nagle taki głośny pisk i po chwili kolejny itd... yhm To tylko jedna tak robi, a druga ją olewa i sobie smacznie śpi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pysia90 dnia Czw 0:26, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kacpib
Użytkownik
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kątowni xD Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:49, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam prosty sposób na piszczenie gdy moje kosie piszczą w nocy to daje im coś czym się zajmą jakiś patyk piłeczkę od ping ponga lub najczęściej papierowe ręczniki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:12, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jak moja Mika piszczy to ją głaskam i mówię do niej spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina131
Użytkownik
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:36, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Moje koze nie piszcza w nocy tylko gryza prety i kuwete i musze je o 3 nad ranem wynosic do innego pokoju. Juz nie mam do nich sil...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|