Forum KOSZATNICZKA Strona Główna
FAQ  Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Grupy  Użytkownicy  Szukaj  Rejestracja  Zaloguj
przerażona kosia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOSZATNICZKA Strona Główna -> Rozmowy o koszach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xkera
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:56, 29 Kwi 2012    Temat postu: przerażona kosia

Witam!
W środę zakupiłam dwie kosie. Pierwszego dnia nawet ich nie ruszałam, drugiego zaczęłam częstować je różnymi smakołykami przez pręty. Tutaj pojawia się problem.. Jedna kosia podchodzi bardzo śmiało, jest towarzyska, mogę już nawet włożyć do niej rękę i podać jej coś bez bariery w postaci klatki. Druga natomiast... Jeszcze ani razu nie podeszła nawet do klatki po przekąskę, nawet kiedy kładę je obok niej to od razu ucieka.. Pierwsze godziny spędziła na rogu (przy suficie klatki).. Nie jestem w stanie dać jej nic przez pręty, włożyć ręki obok niej nawet nie próbuję.. Kiedy tylko zbliżam się do klatki zaczyna piszczeć.. Nie wiem o co chodzi. Wiadomo - muszę być cierpliwa, ale zaczyna mnie to martwić. Cały czas jest strasznie przerażona.
Co ja mam robić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta3003
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:50, 29 Kwi 2012    Temat postu:

Daj jej trochę czasu:) Zwierzęta są tak "różne" jak ludzie:) Jedni akceptują zmiany szybko, inni zaś potrzebują tygodni, żeby przyjąć rzeczywistość Wesoly

Powodzenia i dużo cierpliwości:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xkera
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:59, 05 Maj 2012    Temat postu:

Zaczynam się coraz bardziej martwić sytuacją... Kosia cały czas dokładnie tak samo się boi, dalej nie podchodzi nawet do prętów... Ucieka na widok człowieka.
Druga natomiast super - mogę ją już spokojnie głaskać, karmić z ręki itp...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta3003
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:02, 06 Maj 2012    Temat postu:

Ile to już trwa? Nie ma nawet subtelnej różnicy w zachowaniu koszatniczki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiol
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:04, 09 Maj 2012    Temat postu:

Jak zachowują się na wybiegu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shiano
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:20, 09 Maj 2012    Temat postu:

Moja koszatniczka tez była na początku przerażona. Minęło jakieś już 3 miesiące od kiedy mam ją w domu i nadal nie chce mi się złapać. Była bardzo agresywna z tego zrezygnowałem jej dawania smakołyków obok niej. Tera jedynie piszczy w nocy jak wstaje z łóżka. Użytkowniczka asiol napisała "Jak zachowują się na wybiegu?"
moim zdaniem nie wypuszczaj jej na wybieg niech się chociaż przyzwyczai. Bo chyba przestraszona kosia na wybiegu może się gdzieś z chować i jej nie zapędzisz do klatki, albo po prostu się tak wystraszy że serce jej stanie. Daj jej po prostu czasu nie martw się, zobaczysz jak jeszcze zamieni się w pewną koszatniczkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xkera
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:13, 11 Maj 2012    Temat postu:

W tej chwili to w sumie dopiero trzy tygodnie. Żadna z nich nie była jeszcze poza klatką. Czy w takim wypadku tę oswojoną mogę już wypuścić? Czy to tylko jeszcze bardziej przerazi drugą? Nie bardzo wiem co robić ._.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emkagoska
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 16 Sty 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:44, 30 Maj 2012    Temat postu:

Trzy tygodnie w klatce...a może zostaw im otwartą klatkę, jak odważna wyjdzie, ta młoda może też się zaciekawi. A nie przestraszyło ich nic po drodze? Gdy pojechałam na święta do domu z kosią pech chciał, że od wejścia "przywitał" nas głośny pies, nie widziałam nigdy Henia tak wystraszonego, nawet jak psa nie było wisiał w rogu klatki. A tak ogólnie to nie można położyć gdzieś dłoni obok kosi? Tak z ciekawości pytam, u mnie to działało, przyzwyczajała się do zapachu, dłoń jest ciepła itp.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leonia99
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom

PostWysłany: Czw 8:38, 18 Paź 2012    Temat postu:

Najlepiej będzie jak po woli przyzwyczaisz ją do siebie. Musisz dawać jej smakołyki (kładź je w widocznym miejscu a ona je weźmie i odejdzie). Powoli przyzwyczajaj ją do ręki. Najpierw musisz dokładnie umyć ręce mydłem o lekkim zapachu. Zrezygnuj z perfum, itp. Włóż rękę do klatki i nie ruszaj ją przez chwilę. Po jakimś czasie ona podejdzie i ją obwącha, a następnie ucieknie. Potem będzie podchodziła coraz pewniej. Musisz tak robić codziennie, wtedy się przyzwyczai. Z moim Leonem to podziałało. Mruga Potem musisz mu pokazać, że to TY dajesz mu jedzenie i picie - zobaczy wtedy, że masz pokojowe zamiary. Musisz dać kosi czas, zobaczysz, przyzwyczai się. Na razie nie puszczaj jej na wybieg - skoro boi się Ciebie, będzie chciała uciec i gdzieś się schować. Ja (to był błąd, duży błąd) też puściłam Leona po pokoju, gdy jeszcze nie był oswojony (2 dzień). Maluch przestraszył się i wbiegł za szafę. Wcisnął się pod nią i siedział tam. Więc na początek przyzwyczaj kosię do siebie, dopiero potem wypuszczaj ją na wybieg. ; )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xkera
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:29, 11 Lut 2013    Temat postu:

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi.
Po długim czasie zalogowałam się na forum, więc mogę odpisać Wesoly.
Jeżeli chodzi o koszatniczkę, to już ją oswoiłam, ale takie już jej usposobienie, jest bardzo strachliwa, więc w odróżnieniu od tej śmiałej, zazwyczaj wychodzi mi tylko na dłoń. Na wybieg wychodzi tylko kiedy ma na to ochotę, bardzo często chce od razu wracać do klatki. No i większość czasu spędza na kołowrotku.
Wszystkich innych się boi, wystarczy, że ktoś tylko wejdzie do mojego pokoju, a ona już jest przerażona. Najważniejsze jednak, że nie boi się mnie, po prostu, tak jak pisaliście, potrzebna była cierpliwość Wesoly.

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aleksa
Moderator
Moderator


Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1137
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:55, 15 Lut 2013    Temat postu:

Bardzo się cieszę, że Twoje relacje z kosią dobrze się potoczyły. Po raz kolejny wychodzi na jaw, że najważniejsza jest cierpliwość. Gdybyś jeszcze kiedyś miała pytania, pisz śmiało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slifer
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 21 Lut 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:01, 24 Lut 2013    Temat postu:

nie wiem czy ja mam takie szczęście ale przed zakupem koszatniczek dużo czytałem wiele artykułów po prostu zniechęca a wręcz straszy i ostrzega przed tymi zwierzętami jak to się zmieniają po zakupie w potworów. Jednak zdecydowałem się zakupiłem dwa samce w sklepie pytałem się jak mam je teraz wypuścić do klatki żeby nie pogryzły babeczka powiedziała że normalnie że nie pogryzą zdziwiłem się bo to nie zgadzało się wogóle z informacjami wyczytanymi w internecie. Po przyjeździe do domu jeden kosz od razu wyszedł ze słoja mi na rękę i spokojnie wpuściłem go do klatki drugiego trzeba było chwile namawiać ale też uległ. Czytałem żeby nie dawać domków bo się schowają i tyle ich było widać mam dwa domki ale nie były nimi zainteresowane a raczej zwiedzały każdy centymetr klatki w hamaczku wylądowały po jeden minucie ktoś tu pisał że ma kosza już tydzień i nie odważył się mu wejść jeszcze do hamaku nie wiem od czego to zależy. Nie żałuje że zakupiłem te zwierzątka są zajebiście kontaktowe po jednym dniu wchodzą mi na rekę jedzą z niej dają się głaskać. Jedyny problem to że za cholerę ich nie mogę odróżnić poznaje je tylko po tym jak już są na ręce gdyż jeden z nich dość mocno podgryza palce drugi tego nie robi Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta3003
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:23, 24 Lut 2013    Temat postu:

Cieszę się, że poznałaś uroki posiadania tych fantastycznych, ale nie ma co ukrywać wymagających dużej opieki i dyscypliny zwierzątWesoly Koszatniczki są bardzo ciekawskie Wesoly Powodzenia Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Domcia012300
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 16 Cze 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:56, 17 Cze 2013    Temat postu:

Twoja Kosia mósi sie przyzwczaić do nowego miejsca.
Mósisz dać jej troche czasu.
w końcu ci zaufa i będzie cudownym zwierzakiem Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOSZATNICZKA Strona Główna -> Rozmowy o koszach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM