Potrzebuję rady

Aimmia

Wczoraj do mojej parki (nie bójcie się, parki samiczek) dołączyła trzecia. No i się problem pojawił. Błahy, bo błahy, ale decyzja jest trudna. Chodzi o imię dla małej. Poprzednie dwie to Alfa i Gamma. Chciałabym, żeby i mała miała imię związane z alfabetem greckim. Początkowo miała to być Beta (cóż, ma się bzika na punkcie promieniowania, a właśnie za pomocą tych trzech liter się je przecież oznacza). Jednak jakoś nie może mi to imię teraz przejść przez gardło. Nie pasuje mi do małej. Teraz myślę, że można by ją nazwać Sigma. Co o tym sądzicie? Żeby nie było, alfabet grecki znam w miarę dobrze, potrzebny mi jest na lekcje. Po prostu nie mogę się zdecydować na jedną literkę.

Filipek

Może Delta, Omega, Theta,Digamma, Disigma, Heta, Zeta? Mi osobiście najbardziej spodobało się digamma ale zależy to od Ciebie. To wszystko co ,,pasuje" do samic. Jezyk

Sigma też brzmi bardzo ładnie.

Teska

Ja bym małą nazwała Fi. Taki komplecik (alfa,gamma,fi) zawsze tytułuje moje trójkąty w geometrii. Albo Alfa,Gamma i Delta, chodź Delta pasuje mi mniej niż Fi.

Aimmia

Deltę też rozważałam Wesoly

I nie mogę się zdecydować. Omegę za to odrzuciłam od razu - skoro Alfa w klatce rządzi, Omega mogłaby się stać takim popychadłem dla niej. We wpływ imion na zachowanie zwierząt akurat wierzę.
Czyli Sigma, Delta, Fi (a może i Pi?), Theta... o, Lambda
Za duży wybór, jak dla mnie Wesoly

Agulinka

Sigma jest super Wesoly

Myszka4

tez tak sadze jakos tylko to by mi pasoWALO ALE JAK CHCESZ

Teska

Wiesz, moja Ami ma imię od japońskiego Amai (słodka) i to prawda, bo jak coś spsoci to nawet nie ma siły się na nią złościć. Wesoly

Tak usiądzie, złoży łapki ... Jezyk

Aimmia

No, przekoznaliście do Sigmy Wesoly

Dziękuję bardzo Wesoly

Nie chciałam tylko Omegi... przez moje pieski. T-Rex (Rex - łac. król) zachowywał się jak jakiś wielki pan, nikogo nie słuchał - istny król. Raptor - jak to dinozaur o podobnej nazwie (bodajże velociraptor) głupieje w samotności, ciągle poluje i nawet mu pazury na tylnych łapkach wyrosły takie, jak szpony dinozaura

Omega byłaby pewnie poniżana przez Alfę - która tak właściwie w klatce rządzi. Tak, teraz chce rządzić dwiema klatkami i krzyczy na małą. Gamma poćwierkuje, chce się chyba przytulić, poiskać, ale Alfa chce bójki.

Aimmia

I znowu problem z Sigmą. Już Alfa zaczynała na nią ćwierkać przez kraty, ciągle przebywała przy hamaczku Sigmy (jest przy ścianie przyległej do drugiej klatki). Wpuszczałam je już do wanny - pokój, w którym teraz stoją klatki nie jest koszoodporny. Biegały sobie, obwąchiwały się, iskały, poćwierkiwały. Odważyłam się wpuścić je do jednej klatki ( do tej, gdzie przebywa Sigma, mała nie za bardzo lubi z niej wychodzić). I jak nie zaczną krzyczeć! Zaczęła się szamotanina, później Sigma poszła w kąt i krzyczała, Alfa usiadła prawie w misce i też darła się, jakby chciała zabić małą samym hałasem, a Gamma patrzyła z półeczki (ona nie brała udziału w bójce). Natychmiast je rozdzieliłam, bo już znowu na siebie biegły. Nie wiecie, co zrobić, żeby w przyszłości takie kłótnie się nie zdarzały? A przynajmniej nie tak ostre?

Teska

Przecież to było tylko darcie japy, krew nie pociekła. Czyli można uznać, że jest ok. Połącz na nowo,skoro rozdzieliłaś. Mruga

A w razie krwi to spryskiwacz.

Aimmia

To "darcie japy", jak to nazwałaś, jest coraz gorsze. Byle któraś z kłótnic piśnie (z jakiegokolwiek powodu), już druga zaczyna na nią krzyczeć. Biją łapkami w pręty klatki, szczególnie Alfa. Gamma jest przyjaźnie nastawiona do nowej koleżanki, ale Alfa małej nie zaakceptowała, mam nadzieje, że tylko na razie.
BTW. Sigma to pieszczoch, uwielbia, jak się ją smyra pod bródką. Aż łepek przekręca i pokazuje, gdzie mam drapać. Wesoly

Tylko, że musi wtedy być w klatce, a ja muszę omijać przeszkody w postaci półeczek itp., bo ona boi się wyjść z klatki. Hej, możliwe, że Alfa o to jest zazdrosna, choć sama tego nie lubi?

anczianczi

hej
mam takie pytanie, czy koszatniczke mogę trzymać w klatce z plastikowym dołem? klatka jest dość duża i słyszałam, że mogą ją przegryść, ale klatkę dostałam od koleżanki, gdzie ona wcześniej trzymała swoją koszatke. ? Mruga

Pozdrawiam ;*

Dominika9

Możesz spokojnie trzymać tam koszatniczkę Mruga

Zazwyczaj z przegryzaniem nie ma problemów, ale nawet jeżeli się pojawiają to da się skutecznie zabezpieczyć plastik metalowymi listwami Wesoly

anczianczi

o no to bardzo się cieszę nie będę musiała kupować nowej Wesoly

wybrać chłopca czy dziewczynkę? która lepsza? są jakieś różnice? np w wzroście?

Teska

Kup 2 koniecznie tej samej płci. U samców bywają częstsze bójki, ale dziewuchy tez się mogą trafić kłótliwe.

Aimmia

Wracając do moich kłótnic...
Juz był z nimi spokój. Po kilku spotkaniach w wannie zaczęły na siebie ćwierkać, iskać się. Tylko czasem Sigma pisnęła, kiedy Alfa mocniej ją skubnęła przy czyszczeniu. Odważyłam się połączyć klatki. Wymyłam je, a kosie ten czas spędziły w średniej wielkości pudełku (samych ich w wannie nie zostawię, a ten pokój nie jest koszoodporny; ze względu na gości musiałam przenieść klatkę na wakacje). Wsadziłam kosie do klatki. Trzy miski, dwa poidła - o cóż tu sie bić. Hamaczek wystarczająco duży na trzy kosie, a i inne miejsca im się spodobały. Przez godzinę je pilnowałam. Grzecznie siedziały, przytulały się itp. Poszłam coś przegryźć. Wracam. Sigma się drze, jakby się czegoś przeraziła. Wzięłam ją na ręce, bo to ją uspokaja. Patrzę, a ona ma zakrwawione uszko... Przemyłam je, a później zablokował przejśćie między klatkami. Sigma teraz siedzi sama, czasem "odwiedza" ją Gamma (ćwierkają do siebie przez pręty, to z Alfa się kłóci), to się poiskają, poprzytulają itp. Ale ileż to można trzymać 3 kosie w 2 klatkach? Nie wiecie, co można zrobić z tymi moimi kłótnicami?

Teska

No cóż ... niestety tak bywa. a jakich wymiarów są te klatki? Ew. można by pomyśleć, żeby dokupić jeszcze jedną pociechę i połączyć z Sigmą. A Alfa będzie mieszkała w innej klatce z Gammą.
a w której klatce doszło do kłótni? Może przemeblowanie pomoże? Alfa będzie się mniej pewnie czuła. Wystarczy poprzesuwać półki, dać jakieś nowe konarki, przeprać hamaczek w mydełku dla dzieci ...

Aimmia

Klatki były połączone ze sobą, biły się w obu częściach. I wcześniejsze przemeblowanie też było - na swoim miejscu zostały tylko te elementy, które muszą tam być. Trochę dodałam, trochę odjęłam, hamaczek wymieniony całkowicie. Wszystko też wymyte.
I niestety, klatki pojedynczo są za małe na dwie koszatniczki (kompetencja sprzedawców w sklepach zoologicznych i ich wspaniałe rady...), dlatego chciałam je połączyć, wcześniej Alfa i Gamma i tak były w obu klatkach na raz. Poza tym nie mogę mieć jeszcze jednej koszatniczki.

Teska

Szkoda. No cóż ... może spróbuj jeszcze raz. Jeżeli całość znowu zakończy się krwawą bójką to raczej nie będzie nadziei.
A może pomogłaby sterylizacja Alfy? Wiem, że w przypadku kastracji agresywniejszego samca dochodzi do kompromisu. Ciekawe, czy tak samo działałoby to u samic.
Słyszałam tez o sposobie bodajże na kocimiętkę, ale to byś musiała doczytać na DS.

A co tak właściwie powoduje kłótnie panienek? W jakim wieku jest Sigma?

Aimmia

Niestety, nie wiem, w jakim wieku jest Sigma. Alfa ma około pół roku, Sigma jest nieco młodsza, jednak dokładnie nie wiem. Na pewno nie jest to maleństwo kilkutygodniowe, ze trzy - cztery miesiące to już ma. A o co te kłótnie? Alfa chce poiskać Sigmę, a ta jej nie pozwala. Gammę lubi, Alfy nie. To się Alfa odgryza.
Może poszukam o tym sposobie "na kocimiętkę". Jeśli może pomóc...

Teska

No i się wszystko zgadza Mruga

Obydwie panny mają ok. 6 mies. Wtedy są najbardziej kłótliwe, próbują swoich sił. Ja bym przeczekała ten etap, może będzie lepiej.

Aimmia

Dajesz mi nadzieję Wesoly

Bo już rozważałam oddanie Sigmy, choć szkoda by było, bo to słodkie stworzonko, szczególnie, gdy nadstawia brzuszek do miziania Wesoly

Przy okazji, Alfa chyba modli się o zwycięstwo w tej walce, bo łapki ma złożone jak przy modlitwie, a z rurki z siankiem zrobiła sobie ołtarzyk Mruga

19.08.2010
Odważyłam się spróbować jeszcze raz. Cisza... do czasu. Ale Sigma z Alfą sie pokłóci, pobije łapkami, popiszczy i... przytuli się na hamaczku! Słodko wyglądały wszystkie trzy zbite w jedną futrzastą kulkę Wesoly

Pewnie znowu opiszczały się za zajęcie najwygodniejszego miejsca, bo któraś właśnie hałasuje. Dobrze, że mam twardy sen, to się wyśpię w nocy.

Aimmia

O to efekt Waszych rad i moich starań. Dziękuję za pomoc!

[link widoczny dla zalogowanych]

Od lewej: Alfa, Sigma, Gamma.
Tak, Alfa i Sigma bardzo się polubiły, przytulają się, ile się da. Choć czasem się trochę pokłócą, ale nie dochodzi do bójek. Tylko popiszczą coś w stylu: "Ja tu siedzę, nie ustąpię!".

Aimmia

Odświeżam temat, bo się syuacja komplikuje w podobny sposób.
Otóż: cała trójka żyła już w zgodzie. Przytulały się, bawiły. Słodziaki takie. I tak było przez jakiś tydzień, może 2. I znowu kłótnia, Sigma podrapana do krwi. Została oddzielona od reszty kratką, także miały ze sobą kontakt, ale nic sobie nie mogły zrobić. Uspokoiły się po kilku dniach. Sigma wróciła do reszty. I znów z tydzień, może dłużej spokoju. A w sobotę co? Kolejna kłótnia. Sigma jeszcze bardziej podrapana (+rana na moim palcu, Gamma mnie ugryzła). Nie mam pojęcie, co się z nimi dzieje. Jak widać, są okresy spokoju oddzielone kilkoma dniami ostrych kłótni, które źle sią kończą dla Sigmy. Nie wiecie, co mogę z tym zrobić?

Teska

Może Pucek + kocimiętka?

Aimmia

Tesko (lub ktoś inny, kto się orientuje, o co chodzi), czy mogłabyś mi dokładniej wyjaśnić na czym polega ten sposób? Mam problemy ze znaleziem tego na DeguSerwis bez zalogowania, a z założeniem tam konta mam problemy (net odmawia mi współpracy).

coli014

Pomysł z kocimiętką polega na tym ,by wszystkie kosze popryskać i dać do klatki piasek/pył.Nie będą wtedy czuły swojego zapachu-nie będą walczyć.Będą bardziej zajęte kąpielą.
Ja tak łączyłem swoje szynszyle.

Aimmia

Dzięki, Coli. Już jutro to wypróbuję. Akurat jutro przypada mi czyszczenie.

27.09.2010
Kocimiętka nie pomogła. Naparzały się tak samo.
Nie ma rady - pyszczki będą się bić. Tak już mają, że się pobiją, opiszczą, a chwilę później przytulą i pójdą spać. Nawet w tej chwili największe kłótnice leżą jedna na drugiej Wesoly

Mi zostaje tylko przeboleć te bójki i przemywać ewentualne ranki, bo wszystkie pyszczki chcą rządzić w klatce. No, ale teraz już wiem, że tak naprawdę to nic złego się tam nie dzieje. Tylko Sigma wcześniej robiła z tego aferę i darła się na cały dom, bo jej Alfa nie dała spać samej w hamaczku Wesoly