Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mar-zik
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wierzchosławice-Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:58, 04 Gru 2009 Temat postu: pomocy! pilna sprawa ! |
|
|
Witam wszystkich. Otoz... Moja kuzynka miala parke koszatniczek. Bardzo je zaniedbywala. Po dlugich namowach udalo mi sie je okupic. Niestety... samica byla drugi albo trzeci raz w ciazy w ciagu jednego roku !!! Od momentu jak je zabralem samica byla bardzo oslabiona. Oddzielilem samca i opiekowalem sie przyszla mama. Niestety, dzisiaj odeszla. i tu pojawia sie pytanie : CO Z SAMCEM? Czy dokupic mu towarzysza lub towarzyszke ? z tego co sie orientuje to nie najlepiej, gdy kosz jest samotny. Staram sie im... a teraz jemu poswiecac duzo czasu, no ale skoro zawsze byly we dwojke, a teraz zosatnie sam ?
Przepraszam, ze nie przedstawliem sie w odpiowiednim temacie i moze ten temat w zlym miejscu umiescilem, ale naprawde to dla mnie pilne. wszystkie zaleglosci nadrobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:15, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dobrze się orientujesz. Sam widziałeś skutki ciąży.Więc samica kategorycznie odpada. Kup mu kolegę.Będzie dobrze. W jakim jest wieku?
Może przydałoby się od razu 2 małych samców...Jeśli ma około 3-4 lata ...
Ile czasu koszatniczki były u twojej kuzynki?Ile razy ta kosza w sumie rodziła?
Max w ciągu roku mogła by mieć 4 mioty(jeden za drugim).co na pewno by ją wykończyło. Jaką podajesz mu karmę?A zioła?Sianko?[czyt. jakiej firmy] Jaką ma klatkę?[wymiary] Wypuszczasz go po pokoju?Jest oswojony? Czym kuzynka go karmiła? Ma zaćmę?[czyt. ślepotę cukrzycową.niebiesko-biała plamka ''w oku'']
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teska dnia Pią 14:39, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mar-zik
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wierzchosławice-Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:29, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mysle, ze koszatnik bedzie mial okolo roku. Kuzynka dostala je jako prezzent w lutym, wygladaly na mlode osobniki.
Jestem jak najbardziej chetny dokupic mojemu nowemu pupilowi towarzystwo, tylko obawiam sie czy bedą sie akceptowac ? Nie chce, zeby sie krew polala i bede zmuszony je rozdzielic, bo nie w tym sens...
Co do karmienia- nie mam pojecia czym je kuzynka karmila. Oby nie slodyczami... Ja bede wdzieczny, jesli ktos mi cos poleci, czy poda link do strony, bo obecnie jestem troche zabiegany i nie mam kiedy w necie poszperac za rzetelnymi informacjami, a nie chce zaniedbywac mojego pupila:) Troche na temat jedzenia czytalem i zdaje sobie sprawe, ze musza miec wapno i diete bez cukru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mar-zik
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wierzchosławice-Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:49, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
uzupełnie informacje: klatka o wymiarach- dł. 58 cm, szer 36 cm, wys. 52 cm- parter, pierwsze pietro i drugie pietro. "podlogi" zrobilem z drzewa. W klatce jest kołowrotek, zrobilem go na łozysku tak, żeby sobie krzywdy nie zrobiły. Karma- mieszanka producenta VERSELE LAGA, Vitapol i susze warzywa.
Kolejne pytanie: czy bardzo trudno odroznic samca od samicy ? bo slyszalem, ze tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:49, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tutaj dobrze opisałam karmy(jak chcesz to mogę też podać ich cenę[przybliżoną] i masę.)
http://www.koszatka.fora.pl/dieta,6/to-okropnee,2078.html
Widzę,że jednak nie jesteś taki ''nowy'' i masz niemałe pojęcie o koszach. Do tej klatki możesz mu jeszcze kupić kolegę. Odróżnienie płci nie jest takie trudne.U samca odległość między cewką moczową a odbytem to 5-6 mm,a u samicy 1-2.Jest on u samic niewielki,czasami można go [odstępu] nawet nie zauważyć.
Karma dobrej firmy, a czy mógłbyś podać jej dokładną nazwę?
Bo z Versale-laga to jest naprawdę,dużo karm.
Mam nadzieję,że ''zakręcisz się'' za jakimiś ziółkami dla swojego małego przyjaciela? I siankiem dobrej firmy. Warzywka jakie? Tzn. coś w stylu ''marchewka,pietruszka,por'' czy raczej ''topinambur,brokuł,pomidor''? Akceptować się raczej powinny.Tylko musisz je dobrze połączyć. powoli,bez nerwów.Uzbrój się w rękę w rękawicy,spryskiwacz z letnią wodą i pomieszczenie,gdzie żaden z koszy jeszcze nie był(wypuszczany).
Wtedy wypuść je w tym pokoju razem.Obserwuj je przez cały czas. Jesli będą się mocno bić ( w tym stopniu,że któremuś poleci krew) oddziel lekko psikając wodą i dając do osobnych klatek. Dobrze by było,żeby pierwszą dobę ''nowy'' przeczekał w osobnej klatce.Możesz je postawić obok siebie(5 cm odstępu).Jeśli będą do siebie ćwierkać to następnego dnia ich połącz,jeśli nie odstaw klatki,tak,żeby się nie widzieli(równie dobrze możesz pomiędzy nie włożyć karton) na 1-2 dni.Potem na 24h odsłon karton. ale podejrzewam,że nie będzie u Ciebie żadnych większych problemów,skoro samiec mieszkał już kiedyś z inna koszatniczką.
A i jeszcze jedno pytanko: Jak koszak ma na imię? Przydałoby się na niego jakoś wołać,bo np. moje przylatują ''na imię''.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teska dnia Sob 0:53, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mar-zik
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wierzchosławice-Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:38, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
niestety kosze imion nie miały... ja wołam na niego Bono w takim razie zaraz wybiorę sie do sklepu w celu poszukiwania nowego kompana i brakujacych rekwizytow dziekuje za informacje. W razie pytan bede pisal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mar-zik
Użytkownik
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wierzchosławice-Tarnów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:32, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
niestety ale jeszcze drugiego kosza nie dokupilem. pojawilo sie nowe pytanie w mojej glowie:D co z kołowrotkiem? czy dokupic drugi czy beda sie dzielic jednym ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:03, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie,kołowrotkiem powinny się ''dzielić''.
Mogą nawet próbować biegać we dwójkę.
Jaki masz kołowrotek?
Jaka jest jego średnica?
Możesz wstawić fotkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zyzio
Użytkownik
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabieżki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:33, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
podzielam stwierdzenia teski. sama mialam 2 kosie, no i jedna mi...(sami wiecie)(((i po jakims pol roku dokupilam druga kosie, ale nie bardzo moge je oswoic. juz zaś niedlugo bede dalej probowala. jesli chcesz dokupic druga kosie,to: w przypadku dziewczynki mozesz bez obawy od razu puscic dziewczynke do chlopca, jesli jednak bedzie to chlopiec: koniecznie musisz z procesem oswajania byc ostrozny:
1. w oddzielnych klatkach trzymac kosie, zeby sie tylko mogly wachac i stykac noskami
2. zamieniac je czasem klatkami
3. puszczac razem na wybiegi.
Wwracajac jednak do dziewczynki, trzeba napewno dokupic 2 miseczke i ewentualnie 2 poidelko(lub miske z woda, nie wiem, jak u cb jest;)) o kolowrotek sie nie martw (chyba, ze masz za maly),gdyz tak, jak powiedziala TESKA: "beda sie nim "dzielic"". jezeli bd mogla jeszcze w czym pomoc, piszcie na GIEGIE. pozdrawiam. Kinia-Zyzio :*****
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lili97
Użytkownik
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:04, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Popieram zdanie Zyzia i Teski trzeba dokupić po jednej rzeczy do klatki nie koniecznie kołowrotka... Ale Poidełko,miskę ,a hamak możesz kupić większy bo ja mam z (czyt. z fatygowanej) chustki a ty możesz kupić na allegro albo w zoologu (na allegro tańszy).
Jeżeli była by ci potrzebna pomoc pisz PW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zyzio
Użytkownik
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabieżki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:54, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
ja też zrobiłam IM hamaczek z husteczek:)))i sie dobrze sprawuje:)))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:26, 09 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zyzio,trochę nei zrozumiałam tej części:
w przypadku dziewczynki mozesz bez obawy od razu puscic dziewczynke do chlopca, jesli jednak bedzie to chlopiec: koniecznie musisz z procesem oswajania byc ostrozny:
Chodzi Ci o to,że samicę można wpuścić do samca?
Przecież ciąża jest niebezpieczna dla samicy,a z resztą nie ma reguły ''samca i samice od razu można do siebie wpuścić,a np. 2 samce już nie''
Każdej płci kosze trzeba ze sobą łączyć stopniowo i powoli.
Jeżeli ''wwali się je do jednej klatki'' to koszatniczki mogą się zacząć bić,bo w końcu nowa kosza jest obca i obecna będzie bronić swojego terenu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|