Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agne8190
Użytkownik

Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łodź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:34, 28 Lip 2009 Temat postu: POMOCY! |
|
|
Mój koszak z zaćma ugryzł mnie a ja ze strachu odrzuciłam ręke, niestety wbił się dość głęboko i spadł mi na dywan, chyba uderzył się w głowę, bo przez kilka minut się nie ruszał i piszczał
co ja mam robić??? pomocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Magda-Lenka
Użytkownik

Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Króle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:14, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Rusza się już? Zachowuje się normalnie? Nie utyka, chodzi jak zwykle?
Jeśli nie widzisz żadnych uszkodzeń, zranień, to powinno być ok. Jeśli coś bedzie nie tak, to radzę się skonsultować z Wetem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agne8190
Użytkownik

Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łodź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:44, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jest osowiała, nieruchliwa, jakby zamulona, nie daje się głaskać, siedzi w jednym miejscu, taka jakaś smutna
Jak mogłam do tego dopuścić...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agne8190 dnia Wto 17:03, 28 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rafał
Użytkownik

Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spod Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:13, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Napisz za parę dni czy mu to przeszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda-Lenka
Użytkownik

Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Króle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:36, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Parę dni? Lepiej napisz jutro, ewentualnie wieczorem, jak tam z koszyczkiem.
Moze lepiej zadzwoń do weta i opowiedz mu o objawach. Praktycznie nic Cię to nie kosztuje i nie narazisz zwierzaka na ewentualny stres.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agne8190
Użytkownik

Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łodź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:42, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie znam żadnego weta i to jest najgorszę Poszukam w internecie może się coś znajdzie i to tyle ode mnie... Dobrze, że przynajmniej Feluś coś je....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda-Lenka
Użytkownik

Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Króle Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:44, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gdzie mieszkasz?
Na DSie masz spis polecanych wetów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cmok...
Użytkownik

Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z kosiowa :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:46, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tak miałam z Fredziem. Jak biegał, miałam zgięte kolana i zrobiła się taka "góra" (takie wyłumaczenie żeby wszystko było jasne xD) no i on wszedł na samą góre ja odłożyłam książke na bok i patrzyłam na niego a on patrzył się w dół i spał na głowe. Nie zdążyłam go złapać Była noc więc nie mogłam nic zrobić zamowiłam wizyte na jutro (wtedy było jutro xD) i patrzyłam czy przypadkiem nie odchodzi ode mnie. Był taki rozkojarzony. Patrzył w górę i jakby był myślami strasznie daleko. Na szczęście mu przeszło ale i tak posżłam do weta. Powiedział że nic mu się nie stało, że był w szoku. Bardzo się cieszyłam Mam nadzieję że twój kosz tylko przeżywa szok że nic mu nie jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiewióra
Użytkownik

Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:57, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też mam taka nadzieję. Moja Mika zeskoczyła mi kiedyś z ręki jak stałam, odbiła się od klatki i spadła na dół. Siedziała bez ruchu i dopiero kiedy kucnęłam koło niej weszła mi na rękę.
Rok później była taka sama sytuacja tylko Mika nie odbiła się od klatki. Też czekała aż kucnę i dopiero się ruszyła.
Nie wiem dlaczego Wasze koszatniczki mało się ruszały. No ale cóż- każda kosia ma inny charakterek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kacepr
Użytkownik

Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:18, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Smutne zdarzenie ale kosie mają różne pomysły to nie twoja wina. Moja kiedyś chcąc szybko wrócić do klatki (bo wybiegała się i chyba chciała coś zjeść) kiedy niosłem ją już do klatki nagle wykonała szalony skok na klatkę i upadła na ziemię. Nie obwiniaj się wiesz że kosze to hardkory xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Delf
Użytkownik

Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:07, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przykro mi to mówić, ale ja myślę ,że mogła doznać poważnego urazu i w niedługim czasie zdechnie (no chyba ,że pójdziesz do veta i on coś zaradzi)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agne8190
Użytkownik

Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łodź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:38, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Po czasie zaczął się zachowywać jak dawniej, widzę w nim Felka, którym kiedyś był. Dzięki wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|