Pan Myszak mi chyba zdziczał....

Tupalla

Ma od kilku tygodni małego kosia, a był przedtem kilka miesięcy sam. Szczęśliwy teraz jest bardzo, ale.... Smutny

Nie chce tak chętnie przychodzić na ręce jak kiedyś. Jak się pchają na ręce, to we 2, ale raczej po to, żeby wyleźć z klatki i pobrykać.
Jak kiedyś wkładałam rękę do klatki, to od razu się pakował, a teraz powącha niespiesznie i albo wejdzie z łaską, albo - i to częściej - nie, wejdzie do karuzeli albo odwróci się tyłkiem. Chyba wymiziany jest przez małego i nie ma potrzeby, ale trochę mi smutno... Niepewny

Chyba już mnie nie kocha Zalamany

Oj, dopisałam jeszcze zdanie i zdublowałam wątek, jak wywalić ten z dołu?

coli014

Tupalla nie przejmuj się u mnie było tak samo.Gdy miałem kilka miesięcy Kosie samotną tuliła się nadstawiała do głaskania itp. A gdy przyniosłem Lusie dbały o siebie iskały i Kosia nie jest taka jak dawniej.Nie brak jej towarzystwa.Jak koszyk jest sam to traktuje człowieka jak członka stada. Wesoly

Mi się udało oswoić dwie i jest na prawdę świetnie.Poza tym widok tulących się koszy jest na prawdę niesamowity i piękny. Wesoly

Dominika9

Musisz popracować teraz nad zbliżeniem się z obydwoma Wesoly

I to napewno nie jest tak, że już Cię nie kocha. On nadal Cię potrzebuje, a na dodatek teraz jest Ci jeszcze dodatkowo wdzięczny za kolegę

To, że tego tak nie okazuje to nie znaczy, że tak nie jest tylko raczej, że po prostu hmm.. nie ma czasu? xP Jest zajęty radosną zabawą. Możesz się przecież do nich dołączyć.
Wypuść koszaki na wybieg, niech się wybiegają, a jak się znudzi to złap go, wymiziaj i tyle. I nie pomijaj przy tym drugiego! Wesoly

Drugi temat usuwam

Tupalla

To jest dopiero rozkocha! http://www.youtube.com/watch?v=42Lgc-ItNfs

Mały na szczęście jest bardziej chętny do brania na ręce niż duży w jego wieku, od zupełnego dzidziusia jest u nas i chyba nigdy się nie bał.

Puszczam je, puszczam, żeby sobie rozwinęły prędkość a przy okazji wykryły gdzie jest kurz, bo tam się jest najfajniej wytarzać, prawda?

Muszę pomyśleć o jakimś smakołyku dla przekupstwa Mruga

Ewelina131

Jejku, to Twój koszak? Jaki pieszczoch! Też tak chcę!

piotrek

mój tuptuś ma identycznie ale jak się go głaszcze po wąsikach, to jeszcze przymruża oczko