Nasz wspólny sukces :-)

Nikola

Jedna z moich kosi weszła mi dziś na kolanka nie zachęcana żadnym przysmaczkiem :-) I bardzo się jej to spodobało bo przez ponad godzinkę na wybiegu wchodziła i schodziła z moich kolan kilkakrotnie nawet raz posiedziała dłużej gdy głaskałam ją po brzuszku Kwadratowy

Na Fredzie (drugą kosie) przyjdzie jeszcze czas ;-) Mam nadzieję Kwasny

Teska

Gratuluję!
Ja ostatnio też się mile zdziwiłam.
Zawsze jak karmię dziewczyny to są one na chwilkę otwierane,żeby sobie polatały z 30min.I była taka sytuacja: Ami piła,któraś siedziała w misce (tyłem do mnie) a któraś chciała na ręce.Wiec ja wzięłam,pomiziałam,przytuliła się i nawet ''dała buziaka''.Myślałam,ze mam Teskę,bo ''buziak'' to jej specjalność.I jakże się zdziwiłam widząc Teskową mordkę wystającą z miski ^.^ Czyli miałam Nele,mojego małego dzikuska ;**

kkasia200

ja mam jedna kosi i trakruje ją jak członka rodziny, kaloryfery nie grzeja to teraz mi siedzi na kazdej czesci ciała, spi z nami i bierze nam z talerza co popadnie, ale wiem czego nie moze a swierkoce jak kanarek przy przytulaniu Wesoly

Nikola

To macie cudowne kosie, a powiedzcie jakiej wielkości są Wasze kosie ?

Teska

Zależy do czego je porównać Mruga

2 mogą swobodnie biegać w kołowrotku (28cm śr,Trixie).
Każda z moich koszy zmieści się w misce 02,l.