Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Figa
Użytkownik
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:03, 10 Lis 2009 Temat postu: Mocne podgryzanie ręki... |
|
|
Mam koszatniczki od tygodnia.
Młodsza szybciej się oswoiła, obydwie już się mnie raczej nie boją, ale czasem mają jeszcze "zrywy".
Starsza mnie leciutko podgryza, ale młodsza...
To już inna sprawa, gdy włożę rękę do klatki wchodzi na nią i zaczyna gryzć dosyć mocno po czym się tylko da, gdy odepchnę ją od ręki ta ponownie zaczyna się do niej przystawiać...
Nie wiem jak temu zaradzić używać spryskiwacza czy innych metod???
Młoda jest baardzo uparta i podczas "pieszczot" Nawet starszego towarzysza potrafi zdenerwować. Być może jest jeszcze za młoda i nie wie gdzie są granice bólu i przyjemności?
Pomóżcie mi, jak zaradzić tak mocno gryzącej kosi?!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Figa dnia Wto 15:06, 10 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:05, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie ma innego wyjścia jak mówić jej ''Fe,nie wolno!'' i gdy gryzie ściągać ją z ręki.
Dawaj im przysmaki z ręki.Staraj się je oswajać.
Miałąm podobnie z Nelą.Gdy gryzła ściągałam ją z reki,tłumaczyłam ''Fe,nie wolno!'' i robiłam im wybiegi na małej przestrzeni.z poduszek,klatki itp. robiłam ''ogrodzenie''.Ja siadałam na środku,a one biegały naokoło.
Musisz być cierpliwa.Im więcej się oswoi i będziesz jej tłumaczyć to tym bardziej będzie przestawała gryźć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:58, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kuliś też mnie podgryza I to chyba nie złośliwie . Przecież koszatniczki podgryzając się nawzajem okazują przyjaźń ... Kuliś też czasem przesadza hehe . Ale myślę sobie że skoro nie gryzą cię do krwi i tylko podgryzają to może cię poprostu lubią Pamiętam na początku jak miałam Kulke to ona mnie gryzła nie do krwi ,ale bolało bardzo i było to szybkie i mocne ugryzienie wtedy dawała mi znak że coś jej się nie podoba ale zazwyczaj zanim gryzła dawała sygnał piśnięciem . Jeśli twoja kosia na ciebie "nie krzyczy" to nie masz się czego martwić i chyba musisz się przyzwyczaić do tych zachowań
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Użytkownik
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:31, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mże chce ,,zbadać" teren(twoją ręke) albo sie boi (mniej prawdopodobne) lub może chce ,,spróbować" ręki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wika
Użytkownik
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KONIN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:41, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
koszatki tak często robią, że chcą sprawdzić zapach, smak właściciela, albo muszą zobaczyć właśnie co to jest
tak mi si ę zdaje
a z zza mocnym też tak właśnie miałam, z 1 kosią dawałam tej oswojonej jedzenie czy inne przysmaki i 2. z niepewnością powoli zmniejszała dystans, no i na szczęście już ją oswoiłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM
|
|