Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:05, 04 Lis 2009 Temat postu: Czy może być sam ? |
|
|
Kuliś ma 5 lat niedawno odeszła jego koleżanka Kulka . Ona tez nie była z nim od samego początku . Doszła kiedy Kuliś miał 3 lata . Teraz Kuliś jest samotny . Wiem że jak kupie mu koleżanke znowu będe miała problem z młodymi a jak kupię kolegę moga się pogryść . Wiem też że koszatniczki powinny żyć w grupach .... nie wiem co mam zrobic widze że Kuliś mniej je i gryzie kraty . Nie ma nikogo do towarzystwa (oprócz mnie)
Pozdrawiam i proszę o pomoc przy podjęciu dobrej decyzji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:09, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Moja Mika żyje prawie 6 lat sama i jakoś jest radosna. Wystarczy poświęcać kosi baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo czasu i dostarczać jej atrakcji:
- wybiegi z przeszkodami
- zabawki w klatce
- częste pieszczoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piter
Użytkownik
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:18, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wiewióra - A powiedziała Ci to?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piter dnia Śro 17:19, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:37, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem , wiem Kuliś też był bardzo szczęśliwy nawet jak Kulki nie było ,ale to tylko przez to bo nie wiedział jak to jest fajnie gdy ma się koszowego kumpla . Teraz wie jak to jest i chodzi mi o to że może za tym tęskni .... Ja poświęcałam mu dużo czasu jak byłam młodsza Kuliś jest bardzo oswojony kładzie się na plecach i podnosi łapke jak go głaszcze ale teraz już nie mam tyle czasu jak wcześniej .... szkoła i obowiązki
Dziękuje za szybką odpowiedz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kulka12 dnia Śro 17:37, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:45, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kosze nie powinny być same i nie przekonuj do takich poglądów innych, Wiewióra.
Czy jesteś w stanie być z koszakiem 24 h/dobę? Czy jesteś w stanie tulić go kiedy śpi, rozmawiać z nim na dobranoc, dzień dobry i w ciągu dnia (w jego języku rzecz jasna)? Oczywiście, że nie. Dlatego jakbyś się nie starała to i tak nie zastąpisz mu drugiego koszaka.
Jednak w wypadku wyżej opisanym mógłby być problem z połączeniem starego z młodym. O samiczce nawet nie ma co mówić, absolutnie nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figa
Użytkownik
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:56, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Popieram Dominikę, super jeśli poświęcasz czas koszakowi i wgl, ale nigdy nie zastąpisz mu kompana zabaw, a patrzenie na 2 maluchy jest świetne
Kosze nie są drogie w moim zoologu kosztują ok15zł. Pamiętaj by kosz miał tą samą płeć (tak jest najlepiej i bezpieczniej dla gryzonia)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wika
Użytkownik
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KONIN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:27, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
no wg mnie po pierwsze ta sama płeć (tak jak w wyżysz postach było już napisane)
po drugie jeżeli masz już starszego kosiaka, lepiej dokup mu młodszego, bd na początku walki, o hierarchie i takie tam, ale po czasie ustąpi,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:39, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A zamierzasz dalej mieć kosze?
Jeśli chcesz to polecam DWÓCH młodych samców.
Kiedy starszy odejdzie oni będą mieli siebie nawzajem.Najlepiej,gdyby był to ten sam miot.Wtedy nie będzie różnicy wieku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wika
Użytkownik
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KONIN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:42, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
to też dobry wariant, im więcej koszy tym lepiej, wielkiej różnicy nie ma,
a ile lat ma starszy kosz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:20, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kuliś ma 5 lat . Z tego co wynika to powinnam zastanowić się nad kupnem młodego samca bo sami twierdzicie że samica odpada . Z kupnem koszy nie było by problemu czy nawet z oddzieleniem ich w chwili gdy będą sie np. gryść ale nie chciała bym takiej sytuacji kiedy kupuje drugiego samca a kuliś go nie akceptuje wtedy musieli by być samotni w 2 osobnych klatkach a tego nie chcemy (; Teska proponujesz 2 młode samce ,ale ja juz jednego samca mam i młody nie jest . Nie wymieniła bym Kuliśa na 2 małe kosze NIGDY przenigdy !!!! Kocham go i chce dla niego jak najlepiej i dla tej drugiej koszatniczki też
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:57, 05 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba że chodziło o to że mam mieć 3 koszatniczki ... To odpada bo mama już nie chce mieć drugiej a co dopiero jak jej powiem że maja byc 3 ! Kulisia kiedyś zdominował Kulek (synek) i musiałam go oddac bo się niedogadywali . Na początku Kulis zajmował się młodymi bardzo ,ale jak synkowie podrośli zaczeli dokazywać . Myśle że połączenie kulisia z drugim samcem jest możliwe ,ale wcale nie musi wyjść dobrze ):
Przyszła mi do głowy jeszcze taka opcja żeby kupić koszatniczke (samice) która miała by już powyżej 3 lat i wtedy nie mogła by mieć juz młodych a ja nie musiała bym się bać że Kuliś ją pogryzie ... Co o tym sadzicie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:15, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem, że nie powinna być sama, ale zrozumcie:
po pierwsze: kiedy kupowałam Mikę miałam 7 lat! Skąd mogłam takie rzeczy wiedzieć.
po drugie: rodzice nie pozwoliliby na drugą kosię.
po trzecie: Mika jest w podeszłym wieku, nie chcę kupować drugiego, malutkiego kosiaka, po to, żeby za rok, dwa został sam.
Jak Mika......... To pewnie kupię dwa.
Dominika9
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:05, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Rozumiemy, ale nie przekonuj do tego innych, którzy są w innej sytuacji i są niedoświadczeni, bo popełnią ten sam błąd jaki popełniłaś Ty kiedy miałaś 7 lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:44, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kulka12 nie licz na to,że wpuścisz je do jednej klatki i nic.
Wiadomo,że to samce.Ich nie przewidzisz do końca.Może być dobrze,a może być źle.Teraz,skoro on ma 5 lat to nie radze następnej JEDNEJ młodej koszy.Jak Kuliś odejdzie to ona będzie samotna.I tak w kółko.
Nie chodziło mi o oddanie koszy za dwa malce(żeby tak radzić musiałabym mieć nierówno pod sufitem).
Skąd taka bzdura,że powyżej 3 lat nie będzie mieć dzieci?Z lunara?Nie zdziwiła bym się.
Nie rozumiem tego z synkami...Wiadomo,że muszą ustalić hierarchie i czasami nie jest to kwestia tygodnia.Jeżeli młody,którego kupisz też nie pogodzxi się z nim szybko to też go oddasz?
Przecież nie musiałaś ich oddawać...Wystarczyło przeczekać ''próbę siły'' normalną przy stadzie rodzinnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:13, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
W sumie masz racje to że się gryzły to 1 a 2 to że jak Kulka mogła zajść w ciąże obydwa samce na nią "wchodziły".
W sumie to nie pamiętam z kąd ,ale wiem że gdzieś tak przeczytałam że samice koszatniczek są płode tylko do 3 czy tam 4 roku życia . Jeśli tak nie jest to chyba zdecyduje się na 2 małe samce . Moja mama się nie zgadza na kolejną koszatniczke a co dopiero na dwie ,ale poruszając ten temat chce udowodnić że Kuliś nie może być sam. Myśle że wasze odpowiedzi dużo dadzą do myślenia mojej mamie i że wkońcu Kuliś będzie miał towarzystwo (*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:58, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Trzymałaś te wszystkie samce z samicą?Na co zdechła?Ile razy rodziła?Po co w ogóle doprowadzałaś do ciąży?
2 maluchy to najlepsze rozwiązanie(jeśli nadal chcesz mieć kosze).
Pamiętaj,że musisz kupić 2 miseczki i jeszcze jedno poidło,żeby sie nie kłócili.U mnie jest wszechobecna zgoda,ale jeśli mowa o jedzeniu ... .
Z tą płodnością to taka sama bzdura jak to,że samica jest płodna tylko 2 dni po porodzie.Płodna jest cały czas.I to od natarczywości samca zależy kiedy będzie miała maluchy.
Czyli tak:
-namawiasz mamę,
-kupujesz miseczki i poidło,
-kupujesz 2 małych samców,
-wstawiasz zdjęcia ''podwozi'' na forum(zobaczymy czy to 100% chłopcy,bo panie z zoologa często kłamią),
-łączysz na neutralnym gruncie,
-myjesz klatkę(moim zdaniem to według inwencji własnej.Ja np. nie myłam nigdy.nowa kosza czuje zapach obecnej i rozumie,że jest na ''obcym terenie''.Łatwiej się poddaje,bo wie,że to nie jego terytorium.Tak było u mnie),
-wpuszczasz,
-obserwujesz jeszcze godzinkę,aby sie przekonać,czy wszystko ok.W razie czego spryskiwacz,ręka w rękawicy i interwencja.To jakby zaczęły się lać tak,że któremuś pocieknie krew.
Jakiej firmy dajesz karme?A zioła?Jakiej firmy?Sianko?Jakiej firmy?Co używasz do kuwety?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teska dnia Pon 16:00, 09 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lili97
Użytkownik
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:27, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
moja kosia jest sama
narazie czekam do grudnia bo wtedy mi tata kupi nowa klatke nawet taką za 100 zł. lub więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:51, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zdechła bo nie przeżyła osłabienia przez narkoze . Była w ciąży i młode się źle ułorzyły i nie mogła urodzić . Wtedy trzymałam samców razem bo byłam przekonana że to dziewczynki i tak naprawde to odstawiłam córeczke a synka zostawiłam a po 2 dniach sie zaczeło .... Moja wina ,ale z drugiej strony nie morzna całkowicie uchronić samicy przed zajściem w ciąże . Mi osobiście udało się ją uchronić 3 razy . Dzisiaj jeszcze bede namawiać mame na koszatniczki i jeszcze w tym tygodniu albo w przyszłym postaram się już je mieć . Jestem wam wdzięczna niewiem jak dziękować a szczególnie tobie Teska Napisze jak tam przebiegła rozmowa z mamusią hehe
DZIĘKUJE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darusia1132
Użytkownik
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:18, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie jakiś czas temy uratowałam życię koszatniczki wzięłam ją i nie wiem czy nie lepiej bedze jak dokupie jej przyjaciela, ale jest jeden problem nie chcę mieć młodych, a z samcem nie wiem czy się nie pogryzie.... pomóżcie mi....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:24, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No to widzisz już masz odpowiedz hehe.. Miałam dokładnie ten sam problem czy kupić kolejna koszatniczke i wyszło że mam kupić dwie młode koszatniczki tej samej płci co ta starsza . Ogólnie wszyscy twierdzą że te koszatniczki mogą się pogryść ale jak już ustalą chierarhie między soba to bedzie dobrze (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darusia1132
Użytkownik
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:44, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki wielkie!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:55, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Moja mama twierdzi że Kuliś nie potrzebuje towarzystwa innych kosi. Mówi że te 2 koszatniczki Kulisiowi mogą przeszkadzać . Twierdzi że Kuliś powinien mieć spokój bo jest już starszy .
Tak bardzo chciała bym mieć koszatniczki jeszcze 2 ,ale mamy się nie da przekonać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nati
Użytkownik
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:25, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Może z nim nie bedzie tak zle. Ja mam swoją Thelmę od ponad 7 lat i ona od 3 jest sama. Jej siostra zachorowała i trzeba było ja uspic, bo leczenie nie dało niestety rezultatu. Po tym wszystkim probowałam dolączyć do niej kolezanki pare razy, ale nie dało rady, zawsze konczyło się krwawa walką- Thelma wybrała samotność. Nie ma depresji ani nic. Od czasu do czasu puszczam ja razem z moimi innymi dziewuszkami na wybieg i czasem nawet poćwierkają trochę do siebie, ale o mieszkaniu z jakąs nie ma mowy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:48, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Może ja też puszczam Kulisia po pokoju tylko że on nie ma z kim poćwierkać . Sam gada do siebie . Troszke mi go żal jak widze go leżącego samotnie w domku ... kiedyś leżał na domku wtulony w 5 małych koszatniczek i Kulke . Ja z nim czasem gadam ,ale to przecież nie to samo.
Moja mama cały czas mi mówi co będzie gdy tamte kosze się nie polubią z Kulisiem bo przecież mi nie chodzi o to żeby one się akceptowały tylko żeby byli przyjaciółmi ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darusia1132
Użytkownik
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:13, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Moja koszatniczka chyba jest samotna... , niewiem jak przekonać moją mamę na drugą, i tak cud, że zgodziła się na jedną. Znalazłam ją z martwą kosią Ja teraz nie mogę jej poświęcić zbyt wiele czasu bo przeważnie jestem w szkole... może wiecie coś na temat "jak przekonać rodziców na jeszcze jedną kosie"???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina131
Użytkownik
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:45, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kulka12 rodzice zawsze tak mówią, ze zwierzaki się nie zgodzą i z nie wiadomo co wtedy będzie.
Powiedz mamie, ze na początku na pewno kosie będą się sprzeczać, bo muszą ustalić hierarchie.
Powiedz, ze jeśli się nie zgodzą to rozdzielisz je do osobnych klatek na kilka dni i przysuniesz te klatki do siebie i będziesz obserwować, czy Kuliś będzie chciał do tych małych przyjść, czy będzie do nich "gadał".
Powiedz, ze kosie są takie ze żyją w stadzie i pragną towarzystwa swojego gatunku i, ze na pewno się pogodzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:05, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj byłam w sklepie zoologicznym po jedzenie dla Kulisia i były tam 3 malutkie koszatniczki . Były takie słodkie od sprzedawcy dowiedziałam się że mają półtora miesiąca ,ale pan nie wiedział czy to dziewczynki czy chłopcy . Szkoda ): Bo tak to pewnie bym je wzieła . Zaraz jak wróciłam do domu to próbowałam nakłonić mame ,ale no ona się nie zgadza \:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:51, 16 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Poczytaj na forum o rozróżnianiu płci.
U samców między cewką moczową,a odbytem jest odległość ok. 5 mm i jest tak fałd skórny.
U samic odległość to 2-3 mm,czyli niemal niezauważalna.Nie ma żadnego fałdu skórnego.
Przekonaj mamę,że one nie będą mu przeszkadzać,tylko pomagać.
Zafundują mu szczęśliwa starość.Będą go ogrzewać,podczas snu,będą się z nim bawić i pomogą mu pozbyć się skamieniałych uszek.
Naprawdę warto.Kuliś szybko zdominuje malce,więc nie będziesz miała problemów z łączeniem.
Musisz kupić jeszcze dwie miski i dwa malutkie poidła(50ml).Koszt takiej ''wyprawki'' to będzie 15-20 zł + koszaki.
za to szczęśliwa i spokojna starość dla Kulisia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kulka12
Użytkownik
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:14, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No bo ja dzisiaj gadałam z mamą i ona właśnie twierdzi że zwierzęta to nie ludzie i że jak zwierze jest już stare i chore to one nie pomagają tylko go pogryzą . Troche mnie zmartiła ta teoria bo rzeczywiście w świecie zwierząt słabsze zwierzęta są odpychane ,ale może u koszatniczek tak nie jest . Teska skoro mowisz że młodsze kosze będą Kulisiowi pomagać to już jest jeden argument mamy obalony hehe ... Moja mama cały czas mówi "a co będzie jak się nie polubią" I mojej mamy nie da się przekonać że na 100% będzie dobrze ,ale musi być . Kolejną sprawą jest to że mama godzi się na 1 kosze jak już wogóle zaczynam o koszach gadać . O 2 nie ma mowy ! Próbowałam wytłumaczyć mamie że jak Kuliś zdechnie bo w końcu to nastanie to jego przyjaciel będzie sam i znowu będe musiała kupić kolejną koszatniczke co będzie bez sensu . Moja mama obawia się tego że KUliś będzie sam że tamte 2 kosze będą się lubić a jego będą odpychać lub też że Kuliś zaakceptuje tylko jedną młodą kosie a drugiej nie . Czy może się tak stać ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:00, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie.Koszatniczki to nie papugi,że potrzebna jest ich parzysta liczba.
1.Koszatniczki są stadne.U nich chory,słabszy,młodszy osobnik może być niżej w hierarchii,ale na pewno go nie pogryzą itp.Nie będą mu dokuczać.Będą razem spali,bawili się,ganiali po pokoju i szaleli.Kuliś jest starszy,więc maluchy będą zdominowane.Ja mam 3 koszatniczki.Świetnie się dogadują, i mimo,że między Teską a Ami jest 2 lata różnicy to bardzo się lubią i nie zauważam,żeby Ami Tesce przeszkadzała.Nela jest moja ''samicą alfa''.Teska i Ami się do tego przyzwyczaiły,chodź ''mały Miś-Amiś'' ma zadatki na samiczkę-guru.
2.Maluchy potraktują Kulisia jak swój autorytet.Będą go naśladować (mogą się od niego nauczyć np. picia z poidła,kąpieli w piasku itp.).na pewno nie zrobią mu krzywdy.On zaakceptuje obydwa maluchy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|