Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojo100
Użytkownik
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:30, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Moj kosz lubi sie wspinac i skakac dlatego mu jedna drabinke ktora schodzi sie z pierwszego pieterka na parter odczepilem i przyczepilem ja pionowo mojemu kosiakowi to sie podoba:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:55, 23 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Pamiętam jak Wiercik był jeszcze malutki (miał ok. 2 miesięcy) to spinał się nawet do góry nogami po klatce xD Ale był ubaw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agne8190
Użytkownik
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łodź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:31, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mój Felek bardzo lubi oglądać to co ma za szybą w oknie. W tym celu wchodzi na stoliczek pod parapetem, staje na tylnych łapkach a przednimi przesuwa firankę. Cwaniaczek z tego gryzonia. Później może siedzieć godzinami przed szybą Naturalnie pobiegać też lubi, liże puszkę od piwa co też mnie rozbraja.
Z szalonych rzeczy to mogę zaliczyć jego wyczynowe wspinanie sie po drabinie- tej której używa człowiek! Nie ma żadnej trudności w pokonywaniu szczebelków . Doszedł kiedyś do przedostatniego a drabina naprawdę jest wysoka. A ściągnąć się go nie da po piszczy albo wchodzi znów Blue_Light_Colorz_PDT_05
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maker_grenadier
Użytkownik
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:50, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Moje kosze wspinają się we wnętrzu klatki normalnie mali tarzani !
Szkoda gadać o tym.
Co dużo pisać!!! Fajnie to wygląda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agne8190
Użytkownik
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łodź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:08, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No pewnie tak też mi sie tak zachowywały jak miałam klatkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nusia94
Użytkownik
Dołączył: 31 Maj 2008
Posty: 822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Z Zupełnie Innej Bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:24, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wczoraj Fiona usiadła na konarku i wąchała....Więc ją wypuściłam,a ona biegnie do kuchni sprawdzić teren ''teren pusty'' Biegnie i podkrada orzeszki.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miki222
Użytkownik
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:21, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja piszę to z moim koszem na ramieniu xD!!! Kiedy rano leżę w łóżku biorę go na chwilę i miziam, a potem puszczam pod kołdrą!Dziś jak go miziałem to zgrzytał zębami i ćwierkał.On kocha buszować w kołdrze, tylko produkuje mnóstwo bobków...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Do$im
Użytkownik
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:05, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kupiłam moim koszom klatke z drewnianymi poleczkami (bo czytalam, ze nie moga byc z drutu) i moja kosza po wejsciu do klatki weszla na 1 pieterko z wielkim trudem, a potem zjechala i tak przez 10 min robila
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksa
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:46, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mój Fibiusz robi to samo z okne potem się wspina , a nastepnie zjada nowe okna i ja mam złe wpomnienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niedziou
Użytkownik
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRAKÓW
|
Wysłany: Śro 22:20, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
mój uwarcie wyżera tekturę która chorni komputer przed jego siekaczami. Z determinacją ucieka do kąta i tam dokonuje spustoszenia w tekturze. Wiedząc ze robi źle jak chce go odgonić macha ogonem i wydaje typowy dzwięk wściekłości. Nic go nie odstrasza, ani krzyk ani bicie gazetą po łbie (oczywiście lekko)
Ja go chyba wyrzuce przez okno.!!!Jest nieznośny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CzitoS
Użytkownik
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NDM Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:36, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
moje kosze jak je wypuszczam to wchodzą mi w nogawki od dżinsów xD I GRYZĄ MNIE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CzitoS
Użytkownik
Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: NDM Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:43, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A moja tosia i nell to jak dostają piasek do kąpieli to się biją jakby na ringu ale bardziej mi to przypomina taniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksa
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:24, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
mój fibek mi kiedys wszedł do nogawki i własnie nie miałam go jak wyjąc bo jak ja mu tarasuje zeby zszedł na dół to on w góre idzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agne8190
Użytkownik
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łodź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:47, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Moja samiczka siedzi mi w kapturze i ogląda widoczki. Troszke niecodzienne, bo zazwyczaj przesiadują na ramieniu a ta sobie upatrzyła akurat mój kaptur W piasku natomiast myje tylko pyszczek hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina131
Użytkownik
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:49, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
WARTE PRZECZYTANIA
Miałam akwarium i tam trzymałam swoją koszę. pokrywa była cała drewniana, tylko miała dziurki. Skoczka ją gryzła i gryzła. Moja babcia PANICZNIE boi się wszystkiego co myszowate. Panicznie to mało powiedziane. Ja spałam u siebie, miałam otwarte drzwi do sąsiedniego pokoju. W tym drugim spała moja babcia z małą kuzynką. Pewnej nocy Skoczka przegryzła miejsce pomiędzy dwoma dziurami i... uciekła do sąsiedniego pokoju, w którym spała babcia. Czwarta w nocy, a babcia zaczyna wrzeszczeć. Ja z mamą przyszłyśmy i pytamy się co się stało, a babcia mówi, że jej "ten szczur" łaził po buzi. Ja mówię, że coś się jej przyśniło i wróciłam do pokoju, patrze a Skoczki NIE MA!!! Wracam do babci i widzę bobka. Szukam i szukam kosi. Minęło jakieś 15 - 20 min. Budzi się moja kuzynka, przekręca się a tu... SKOCZKA WYCHODZI SPOD JEJ PLECÓW!!! Myślałam, że padne. musiałam pokrywę później kocem przykrwać... Matko, co to było.
2. Przywiozłam Skoczkę do domu i włożyłam ją do akwarium. Po chwili ona wyskoczyła i spadła na ziemię. Akwarium stało na biurku. Później to było łapania, chyba z godzinę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pysia90
Użytkownik
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:14, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
kocem? musiało być jej tam duszno
spadła z biurka? Ty sie martwiłaś o łapanie jej? Ja bym się martwiła oto czy kosi nic nie jest, a nie oto, że uciekła, bo prędzej czy później i tak byś ją złapała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pysia90 dnia Czw 21:14, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksa
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:48, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kosze są zwinne.
Ostatnio mnie nie było i Fibka karmiła babcia z dziadkiem. I wczoraj mi babcia mówi . " Bo wiesz bo my jak karmiliśmy tego szczura to zawsze zamykaliśmy drzwi , a raz dzaiadek poszedł sam i podobno mu ten twój szczur uciekł " A potem ja sie pyatm dziadka jak złapqał kosza a on mi , że normalnie za plecy ściskał go mógł go zgnieść a kosz piszczał. A potem mówi , ze żart , że normalnie rozłozył ręce i poczekał aż Fibek mu na nie wejdze i on spodu go chwycił i włozył do klatki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina131
Użytkownik
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:59, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Pysia ale ona byla przykryta jakies 10 minut i to jeszcze co 1-2 minuty zdejmowalam ten koc i pilnowalam zeny nie wyskoczyla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delf
Użytkownik
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:55, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moje dzisiaj łapkami odpychając zamknięcie klatki... otworzyły je i dały dyla... Dzrwi były otwarte, ale na szczęście nie wyszły z mojego pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:59, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
To musisz zabezpieczyć wyjście, bo mogło się to źle skończyć (pogryzienie kabli itp.)
Można dogiąć drzwiczki kombinerkami albo założyć malutką kłódkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pysia90
Użytkownik
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:26, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moje maluchy.. hym.. moja Pixi skacze jak królik heh.. śmiesznie to wygląda:) ostatnio odkryłam, że jak sie robi palcem o klatkę tak w górę i w dół to zaczyna tak piszczeć.. hehe.. zabawne to jest i słodkie ale nie robie tego więcej, bo widzę, że ją tym denerwuje a Dixi spokojna i chyba nic takiego nie robi W sumie fajnie tak szybko uciekają jak są wypuszczone a ktoś do pokoju wchodzi
Jak na razie moje kosze są małe i nie potrafią otwierać sobie klatki Strasznie nie lubi jak gryzą mi panele:/ SZAŁU wtedy dostaje!! najgorzej jest nad ranem gdy chcę sobie jeszcze spać a one budzą wrrr.. Jest jakiś sposób, żeby nie gryzły paneli?? Wątpię, raczej nie ma
A co do kabli heh.. chowajcie kable. chowajcie! tylko bardzo dobrze Ja schowałam kabel od ładowarki do tela pod poduszka.. w sumie dobrze był ukryty, ale sie przecisnęła i mi przegryzła kabel na 2 części Pod prąd nie był na szczęście podłączony. A tam było tylko zgięcie tego kabla, gdyż kabel ten jest za łóżkiem. Masakra.. byłam wkurzona... ale naprawiłam sobie sama i działa nie muszę kupować nowej Jestem zdolniacha hehe:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pysia90 dnia Nie 12:41, 21 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delf
Użytkownik
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:39, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dominika9 napisał: | To musisz zabezpieczyć wyjście, bo mogło się to źle skończyć (pogryzienie kabli itp.)
Można dogiąć drzwiczki kombinerkami albo założyć malutką kłódkę. |
Od razu po tym je zadrutowałam. Mam dużo różnych drutów służących za szkielet przy różnych dziwnych wyrobach z gliny, więc z tego udziergałam coś a'la zamknięcie dodatkowe:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Użytkownik
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Babice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:09, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy moje koszatniczki wypuszczam z klatki ,od razu biegną na przedpokój potem stają na straży do kuchni. One się umyją przebiegną cały teren i potem do mnie aby przejść do kuchni. Często wchodzą do spiżarni na strychu...Potem to szkoda gadać cały czas obżerają się smakołykami,i błądzą po pułkach. Na szczęście większość słoi jest zamknięta .Dobierają się tylko do pszenicy
i zboża ,wchodzą na bambusy przytrzymujące sznurek z przyprawami...xD .Biorę je kładę na koniec przedpokoju i idę na swoje miejsce one za mną i tak w kółko... A jak już się dostaną do salonu to plątają się koło mamy albo taty. Blue_Light_Colorz_PDT_17 Te kosze...
Moja Figula zawsze ślizga się w kącie wanny , potem idzie sie umyć i skacze na górę wtedy ją ściągam i wsadzam do wanny i tak w kółko a Sonea siedzi oparta na misce i się gapi . Clo często kiedy mają okazje posiedzieć w łazience wchodzi ukradkiem do miski gdzie często siedzi Sonea,porem razem wariują...Więc wsypuje im piasku Yellow_Light_Colorz_PDT_16 .A fionka..Jak fionka zazwyczaj nadzoruje..Siedzi na półce nad wannom i gapi się...Jak WRYTA...potem biorę ją na ręce ,a ta nic tylko ucieka na najwyższą półkę..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delf
Użytkownik
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:35, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe, fajne masz koszaki rose
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Użytkownik
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Babice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:04, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuje. One są bardo zwariowane. A muwie ci jakie to śmieszne jak chodzą po sznurku z przyprawami..One tak do gury nogami trzymają się łapkami sznurka ( jak myszy ) HEHE xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rose dnia Pią 9:06, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delf
Użytkownik
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:50, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
nieźle, jak ja bym tak puściła po domu moje, to mama by zeszła na zawał
Pomijam dwa ucztujące psy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Użytkownik
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Babice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:08, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe...To moja mama i mój tata za to bardzo lubią koszatniczki jak i bardzo bardzo lubią mojego kochanego psa Boksera..Który teraz leży na łóżku i ogląda telewizor...xD Ja mam zwariowane zwierzęta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delf
Użytkownik
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:10, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
I Bokser nie szura do koszatniczke (naszego psa to moi też kochają, ale ,,te szczury)? heh:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Użytkownik
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Babice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:33, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wież mój pies Diana to istna wariatka...Ale specjalnie nie dokucza koszatniczką..Najwyżej siedzi z nimi w spiżarni i się na nie gapi. Ostatnio Fionka rzucała w Dianę orzechami..Tak z gury zestrzeliwała xD A Diana się wróżyła i wyszła ze spiżarni..Albo najlepsze jest to jak kiedy koszaki wychodzą z klatki bo je puszczam to one się gonią się z psem .Jak mój pies Diana siedzi na fotelu to koszatniczki na nią włażą, łażą jej po wąsach i to Dianę swędzi...Więc od razu wstaje i zaczyna gonić koszatniczki..A te włażą na szafkę . potem dianie znudzi się stanie przed szafką i czekanie kiedy koszatniczki zejdą..Więc Diana idzie na fotel dalej się wylizywać...A koszatniczki złażą z szafy i dalej dokuczają Dianie xD Albo się gonią z psem po kuchni aż Diane zabolą nogi .Bo to męczone latanie w kółko z kaoszakami..xD Ale co do psa to Dianusia jest spoko.Ona nigdy nikogo nie ugryzła .Nawet jak jej się dokucza..xD To akurat robi czasami moja siostra. Niechcący zamkneła dainę w łazience,siedziała tam 5 minut. A jak weszłam do łazienki to
Diana cała w łzach. Było mokro..
Diana to najkochańszy pies świata.
Ale ogólnie w tamten weekend. Koszatniczki spały wtulone w mojego psa..xD ISTNE WARIACTWO ! Pokaże wam fotki. Jak zrobię..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rose dnia Sob 10:38, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kacpib
Użytkownik
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kątowni xD Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:05, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
wskakują na mojego psa i na nim podróżują z małęgo pokoju do kuchni i spowrotem piesek jest niski więc jak by spadł to nic by im się nie stało dziwi mnie że mój pies ma do nich cierpliwość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|