Marta3003 |
Wysłany: Wto 22:15, 22 Sty 2013 Temat postu: |
|
To że masz ją od jakiegoś czasu, nie oznacza, że samo "bycie" oswoi zwierzę. Musisz zacząć od nowa. Przykładaj często ręce do kratek, tam gdzie siedzi koszatniczka. Nie wkładaj gwałtownie rąk do klatki, najlepiej nie rób tego w jej kierunku, nie bądź nachalna, bo koszatniczka odbierze to jako atak. Trzymaj ręce za klatką, mów do niej, niech czuje Twój zapach, pozna Twój głos na nowo. To potrwa trochę, aż koszatniczka będzie spokojna przy Tobie. Po tym, możesz zacząć podawać jej smakołyki, układać na rękach przekąski, żeby koszatniczka zaczęła wychodzić na ręce. To wszystko jednak wymaga dużej dyscypliny od właściciela w systematyczności i wytrwałości. Kiedyś już wklejałam fajny link jak oswoić koszatniczkę, masz i tutaj...
http://www.youtube.com/watch?v=2jn2amm53u8&feature=g-vrec
Wytrwałości, spokoju i powodzenia:) |
|
Nicol |
Wysłany: Pon 21:40, 21 Sty 2013 Temat postu: ??? |
|
Mam dwie koszatniczki, jedna z nich to matka i jest taka pulchniutka, uwielbia jeść, jak i lubi wychodzić z klatki, zawsze jest ciekawa wszystkiego co nowe. Natomiast druga, jej córka jest dość chuda jak na koszatniczkę, taką figurę utrzymuje już od ok. roku, po za tym strasznie się mnie boi, a ja przecież mam ją od małego i starałam się ją oswoić, ale ona cały czas mnie gryzła, nawet nie chcę ode mnie brać żadnych smakołyków. Dlatego też rzadko kiedy jest na wybiegu, już raz mi uciekła i miałam problem żeby ją złapać. Nie wiem już co robić, żeby kosia się oswoiła... ;( pomocy!
Z góry dzięki za rady... : * |
|