Marta3003 |
Wysłany: Śro 23:47, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
Z tego co piszesz, sprawa jest poważna, sądzę, że bez wizyty u weterynarza się nie obędzie. Jakiego podłoża używasz? Może to oznaka alergii, choć wątpię, żeby aż tak zareagowała koszatniczka Nie wiem jak bardziej mam Ci pomóc, zgłoś się jak najszybciej do weta! Powodzenia |
|
Tevayra |
Wysłany: Śro 14:54, 17 Paź 2012 Temat postu: Problem z koszatniczkowym okiem. |
|
Otóż, sprawa jest pilna. Oko mojej koszatniczki, jakby, spuchło, a niedaleko niego, dokładniej na pyszczku, zrobiło się coś takie żółte. Bardziej przypomina mi to objawy zaćmy, ale pewna nie jestem. Koszatniczce zaczęło dziać się to bardzo niespodziewanie, kiedy raz szłam do łazienki. Wtedy zauważyłam to oko. Było takie wielkie i wyglądało jakby zaraz miało wypaść. Drugie oko mej kosi jest przymknięte, ale to już dawniej się stało, zanim ją dostałam.
Mam też kilka fotek, ale z tegoż powodu, iż nie spełniam wymagań na dodawanie linków to nie dodam również zdjęć. |
|