Autor |
Wiadomość |
Marta3003 |
Wysłany: Pią 10:23, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
Karma specjalna dla koszy, oznacza wszystko. W sklepach pod nazwa "specjalna dla koszy" na półkach stoi i Megan, a to z całą pewnością nie jest karma dla koszatniczek. Pytam się specjalnie o karmę jaką podajesz, żeby upewnić się, że cukrzyca, na którą chorowała Twoja koszatniczka, nie została spotęgowana przez nieodpowiednią dietę. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Czw 20:24, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
karma specjalnie dla koszy, zioła i kora z drzewek owocowych. Może faktycznie zaryzukuję i dokupie mu towrzysza |
|
 |
Marta3003 |
Wysłany: Śro 23:52, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
Daj szansę i zaadoptuj lub jeżeli nie masz takiej możliwości dokup towarzysza, koniecznie tej samej płci. Zapoznaj ich na neutralnym gruncie, przed wpuszczeniem nowego do klatki wyczyść ją dokładnie, obserwuj, nie reaguj na dominację, chyba że przerodzi się w bitwę. Koszatniczki z reguły bardzo pragną kontaktu ze swoimi pobratymcami.
Bardzo współczuje straty Jaką dietę stosujesz? Czym karmisz kosze?
Powodzenia:) |
|
 |
Izik |
Wysłany: Pon 19:44, 15 Paź 2012 Temat postu: śmierć jednej koszatniczki:( |
|
Witam pierwszy raz korzystam z forum na temat koszy, ale jestem w kropce. Mam (a w zasadzie miałam do wczoraj:() od dwóch lat dwa kosze samce. Niestety wczoraj jeden kosz zdechł (prawdopodobnie śpiączka cukrzycowa) , na pomoc weterynarza było juz za późno:( strasznie to przeżyłam, ale teraz stanęłam przed dylematem: czy dokupić mojemu koszowi kolegę? czy zaakceptuje drugiego kosza, po swoim dotychczasowym towarzyszu? czy może nie dokupować drugiego kosza i starać się samemu zapewnić mu towarzystwo? już sama nie wiem, pomóżcie proszę |
|
 |