Autor |
Wiadomość |
Ewelina131 |
Wysłany: Śro 20:27, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
Farba tak sama chyba nie zejdzie lepiej umyć, piasek trochę pomoże |
|
|
ZwinneRece |
Wysłany: Śro 20:10, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
Wiem, napisałem "wylizał", ale chodziło mi o to, że samo się wykruszyło jak się kąpał w piasku. |
|
|
Ewelina131 |
Wysłany: Śro 15:44, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
Jak najszybciej musisz ją wykapać w ciepłej wodzie (nie gorącej)! Jeśli nie będzie schodzić , możesz dać odrobinkę mydła , ale po mydle trzeba dokładnie wypłukać. Farba jest trująca, jeśli kosz zacznie sam się wylizywać, może zrobić sobie krzywdę. |
|
|
Marta3003 |
Wysłany: Wto 21:11, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
No jasne, że umyj:) Jak zacznie ją "zjadać" z siebie to nie będzie za ciekawie... Powodzenia:) |
|
|
ZwinneRece |
Wysłany: Wto 21:03, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
Masz szczęscie, że było mało ferby i kosz żyje. Mój miał podobną sytuacje ale wpadł do ketchupu i frytek . Ja go trochę przemyłem wodą (nie za zimną i gorącą, letną najlepiej) i puściłem na wybieg i sam się "wilizał" i wykąpał w piasku. To wszystko, mam nadzieje, że pomogłem . |
|
|
majka2436 |
Wysłany: Wto 19:15, 19 Cze 2012 Temat postu: Witam ;) |
|
Zacznę od początku byłam w szkole moja młodsza siostra która ma 10 lat wzięła ją na wybieg a tata podobno malował pokój moja siostra wzięła ja na ręce i ona wpadła do farby naszczęście było tam mało farby kosz żyje ale ma półowe dupy na fioletowo czy mam ją przemyć ? Czy coś innego pomóżćie ;( |
|
|