Autor |
Wiadomość |
mariola |
Wysłany: Sob 11:11, 10 Maj 2014 Temat postu: nie wierzcie sprzedawcy |
|
Ja 8 miesięcy temu kupiłam w sklepie kosza , pani zapewniała że to ona.
Po 5 kolejnych miesiącach dokupiłam drugą oną- taką informację otrzymałam od tej samej pani sprzedającej. Zwierzęta na moje laickie oko zachowywały się jak parka więc pojechałam do weterynarza i uzyskałam informację że to ona i ona. Jakież było moje zdziwienia gdy po 3 miesiącach urodziło się 1 maleństwo. Niestety po 2 dniach leżało martwe ze zjedzona głową....Domyślam się że samiczka była zbyt młoda i sobie nie poradziła..Teraz decyduję się na kastrację samca -tego co miał być samiczką.
Piszę to dlatego, aby ostrzec kupujących kosze. Nie wierzcie sprzedawcy. Nie rozumiem jak można być tak nieodpowiedzialnym i narażać zwierzęta na cierpienia a dzieci na takie widoki...A o weterynarzu nawet nie chce mi się pisać. Po prostu żal.... |
|
|
s2seba |
Wysłany: Pią 1:06, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
kotola
pamiętajmy o tym że jeżeli samica nie ma odpowiedniej ilości pożywienia to zacznie zabijać małe jeżeli miała pod dostatkiem wody i karmy to oznacza że młode są słabe i matka je zabije |
|
|
Teska |
Wysłany: Wto 18:13, 26 Lip 2011 Temat postu: |
|
Cóż ...
Samica uznała, ze tak będzie dla młodych najlepiej. Więc, może to zabrzmi źle, ale pozostawmy ta sprawę do rozwiązania dla samicy. Na pewno musisz odseparować samca, bo możliwe, ze samica znowu jest w ciąży i tak jak w tym przypadku skończy się na śmierci młodych.
Czasami pomaga odseparowanie młodych od matki na kilka godzin. Możliwe, że samica jest zbyt młoda i zagryzanie młodych to efekt szoku poporodowego, tak jak u kobiet wyrzucanie noworodków do śmieci.
Samiczka będzie miała czas na poukładanie sobie w głowie tego co się stało i możliwe, ze obudzi się w niej instynkt macierzyński.
Jeśli jednak mamusia będzie je dalej zagryzać to już nic nie poradzimy. Wtedy najlepiej pozwolić jej to zrobić, bo wychowanie młodych jest bardzo trudne dla ludzi i przeważnie kosiaki zdychają. Więc lepiej, żeby samica się z nimi szybko rozprawiła. |
|
|
kotola |
Wysłany: Pon 18:14, 25 Lip 2011 Temat postu: pomocy - moja koszatniczka zabija młode |
|
Mam parkę koszatniczek, tydzień temu urodziła pięcioro młodych, po 2 dniach zagryzła jedno i co 2 dni zagryza następne. Najpierw myślałam, że to może samiec, ale po odseparowaniu go powtórzyło sie to. Co mam robić, pomóżcie. |
|
|