Forum KOSZATNICZKA Strona Główna
->
Na sygnale
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wszystko o koszach
----------------
Na sygnale
Ciąża i wychowywanie młodych
Choroby
Dieta
Rozmowy o koszach
Podstawy hodowli
Dźwięki kosi i ich interpretacja
Klatka i jej wyposażenie
Galeria
Zrób to sam/a
Niezbędnik
----------------
Sklepy zoologiczne
Weterynarze
Koszowe informatorium
----------------
Kupno, sprzedaż, wymiana
Propozycje zmian, uwagi, komentarze, żale
Inne
----------------
Pożegnania
Poznajmy się.
Konkursy
Nasze zoo
Offtopic
Ankiety
Shoutbox
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Wto 18:10, 05 Lut 2013
Temat postu:
Dziękuje za podane rady
Tak naprawde bardzo chciałabym mieć malutkie koszatki, ale nie moge ze względu na moich rodziców oraz tego że gdyby dorosły oddali by je do zoologika co nie wydaje mi sie dobrym pomysłem.
Aleksa
Wysłany: Sob 15:21, 10 Lis 2012
Temat postu:
Jeśli masz piętrową klatkę to włóż coś pomiędzy pięterka, zawsze coś, a przynajmniej kosze nie będą razem.
kasiulka01
Wysłany: Pią 22:35, 09 Lis 2012
Temat postu:
Ja jak miałam parkę to przed samym porodem zabrałam tatuśka z klatki by jej nie przeszkadzał. Ciążę było widać ponieważ Miśka strasznie się roztyła i była w sumie 2x większa, ociężała, ostrożna, nie chciała być podnoszona.
Dokupiłam jej też duży drewniany domek w którym od razu zaczęła robić gniazdko dałam jej sianko i chusteczki higieniczne. Pewnej nocy urodziła maluchy a rano już ganiała za nimi po klatce bo uciekały z domku.
Patrycjakesza
Wysłany: Pią 10:36, 02 Lis 2012
Temat postu: :8
Oki wszystko ok. Tylko ze ja nie moge ich rozdzielić
. Czy bede mogła zrobić im małą rozłomke gdy bede miała 100% pewności że jest ciężarna?
Aleksa
Wysłany: Pią 10:04, 02 Lis 2012
Temat postu:
Przede wszystkim natychmiast rozdziel koszatniczki. Jeśli miała zajść w ciąże, pewnie już zaszła, ale po porodzie przynajmniej nie dojdzie do kolejnego zbliżenia.
Ciąży u kosi nie rozpoznasz, zmiany są wtedy bardzo niewielkie.
O przygotowaniu się do porodu możesz poczytać na forum, jak wtedy postępować etc.
I zastanów się, czy potem dokupisz koszom po towarzyszu tej samej płci, czy zostawisz po jednym maluchu dla mamy i taty z porodu (oczywiście tej samej płci, jeśli w ogóle dojdzie do porodu)
Patrycjakesza
Wysłany: Pią 2:30, 02 Lis 2012
Temat postu: Ciąża
Witam. Zawsze miałam 1 koszatniczke. Mama nie zgadzała się na kupienie ,,przyjaciela". 8 miesiecy temu umarła moja kosia Pipi [*] Po miesiącu namówiłam mame na kupno koszatniczki (oczywiście została zaciągnięte do tego zoologika
) Była tam samotna koszatniczka (gdzieś 2 mies.) nie była już taka maleńka ale zlitowaliśmy sie nad nią i ją kupiliśmy. Po jakimś czasie koszatka zaczeła strasznie piszczeć. Co noc co dzień. Bałam sie że coś jej dolega. W internecie przeczytałam że potrzebny jest jej towarzysz i możliwe że tęskni za kimś. Wiec jakieś 3 tygodnie temu kupiliśmy jej maleńką towarzyszke. W domu sie okazało że to nie jest ,,ona" tylko ,,on". Teraz sie troche boje bo koszatki bardzo sie do siebie zbliżyły (choć samica Piksi jest 2x wieksza od samca Diksi)
.
Czy koszatniczka może zajść w ciąże z młodszym od siebie koszem?
Jak rozpoznać ciąże?
Czy brzuch koszatniczki jest wtedy twardszy?
Jak przygotować klkatke? (ja mam takie kratki ochronne na dole klatki)
Prosze o odpowiedż bardzo sie martwie
(a jednocześnie ciesze
)
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin