Forum KOSZATNICZKA Strona Główna
->
Na sygnale
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wszystko o koszach
----------------
Na sygnale
Ciąża i wychowywanie młodych
Choroby
Dieta
Rozmowy o koszach
Podstawy hodowli
Dźwięki kosi i ich interpretacja
Klatka i jej wyposażenie
Galeria
Zrób to sam/a
Niezbędnik
----------------
Sklepy zoologiczne
Weterynarze
Koszowe informatorium
----------------
Kupno, sprzedaż, wymiana
Propozycje zmian, uwagi, komentarze, żale
Inne
----------------
Pożegnania
Poznajmy się.
Konkursy
Nasze zoo
Offtopic
Ankiety
Shoutbox
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Lili97
Wysłany: Wto 17:09, 28 Wrz 2010
Temat postu:
Niestety temat już nieaktualny i zamknięty z powodu kosi...
nacia 14
Wysłany: Pią 16:14, 24 Wrz 2010
Temat postu:
Na początek powiem że ci współczuję. Mam dwie Koszatniczki ( samce ) ale nigdy nie miałam takiego problemu.
A teraz... Ja też uważam że to nie jest wirus.
Pytanko? Powiedziałaś weterynażowi o tych kamyczkach i tylnych łapkach? Jak nie to powiedz. Ja myślę że to jest głównym powodem. Ale nie wiem co to jest. może coś podobnego do kamieni nerkowych u człowieka? ( daję przykład bo ja nie jestem znawczynią koszy, mogę się też mylić. więc jak się pomyliłam to sory )
Lili97
Wysłany: Nie 19:35, 19 Wrz 2010
Temat postu:
Być może to nie paraliż, można rozważać kilka opcji. Być może te kamyczki są przyczyną.. Jeszcze poobserwuj kosie obie i porównaj zachowania.
Gość
Wysłany: Nie 19:29, 19 Wrz 2010
Temat postu:
Właśnie odkąd napiła się wody, to wiem, że to nie jest wścieklizna. Wygląda to jak paraliż tylnych kończyn:(
Sara
Wysłany: Nie 19:26, 19 Wrz 2010
Temat postu:
Dodam jeszcze, że moja sparaliżowana koszatniczka ma na dole brzuszka jakby drobne kamyczki. Nie rusza ogonem ani tylnymi łapkami. Dałam jej poidełko, to napiła się wody.
Aimmia
Wysłany: Nie 19:21, 19 Wrz 2010
Temat postu:
Kosia pije normalnie? Jeśli tak, to to raczej nie jest wścieklizna (zwana przecież też wodowstrętem).
Lili97
Wysłany: Nie 18:28, 19 Wrz 2010
Temat postu:
Mnie kosia ugryzła i nie potrzebne badanie o wściekliznę. Kosia może mieć paraliż tylnych łapek. Wirus, co do tego nie jestem przekonana, ja oczywiście nie miałam takiego przypadku. Moja kosia mnie kiedyś dziabnęła, bo chciałam ją wziąć na ręce, ale to było jak ją miałam od niedawna jakiś 2 miesiąc odkąd kupiłam ją. Możesz do mnie napisać na gadu jeśli chcesz pilnie pogadać na ten temat: 5466360
Sara
Wysłany: Nie 18:05, 19 Wrz 2010
Temat postu: Pomóżcie:(
Słuchajcie mam straszny problem. Od 2 tygodni mam 2 prawie 2 miesięczne koszatniczki (samiczki). Do tej pory wszystko było wporządku, wypuszczałam je codziennie na wybieg, który im zrobiłam w przedpokoju. Aż do dziś, bo już schowałam jedną do klatki, a ta druga nie chciała do mnie przyjśc tylko przycupnęła w kącie i tak jakby chciała spać. Podeszłam do niej, aby wziąć ją na ręce, a ta mnie ugryzła (tak do krwi). Dodam, że nigdy wcześniej tak nie robiła. Najgorsze jest jednak to, że zaraz po ugryzieniu przewróciła się na bok i do tej pory tak leży.
Byłam z nią u weterynarza i powiedział, że może to być jakiś wirus. W razie gdyby zdechła mam oddać ją do badania na wściekliznę. Strasznie się o nią martwię, wygląda okropnie. Zachowuje się tak jakby miała niedowład w tylnich kończynach. Wcześniej jednak biegała, była żywotna, znikąd nie spadła (no chybaże w klatce sobie coś zrobiła, ale przedtem biegała z godzinę). Weterynarz powiedział, że nie ma żadnych urazów, ale ona moim zdaniem ma słabe czucie w tylnich łapkach.
Na razie weterynarz podała jej jakieś leki odżywcze antybiotyk i glukozę, jutro mam się pokazać do kontroli. Jest też odseperowana od tej drugiej, gdyż jest podejrzenie, że to jakiś wirus. Czy mieliście kiedyś coś takiego? Strasznie się o nią martwię.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin