Koszatniczka a słońce

magdaa95

Zastanawiam się czy gdybym chciała posiedzieć z kosią na dworze to czy mogłabym postawić klatke w słońcu czy koniecznie w cieniu? Myśle że słońce źle działa na kosie i wole postawić klatkę w cieniu. Jak wy robicie? Czy można pozostawić klatke z kosią na 10 min bez opieki czy muszę nad nią czuwać?

duch

Klatka ma stać tak,żeby było i trochę słońca i trochę cienia,ale musi być osłonięta od wiatru.Najlepiej jednak zrezygnować z wystawiania kosi na dwór.Nie jest im to do niczego potrzebne,a dodatkowo nieznane odgłosy i latające ptaki będą je tylko stresować.Jeśli już koniecznie chcesz z kosią wyjść na dwór to oka z klatki nie spuszczaj.

xXxAciuniaxXx

Ja moje koszatniczki często zabieram na dwór....

Z Klatką alle stawiam ją tak żeby była do połowy w cieniu i do połowy w słońcu....
Moje koszatniczki uwielbiają grzać się w słońc... Wesoly

Zostawiam je tam na kilka godzin.... Ale jeśli jest wiatr to tylko około godzinę, poł godziny... Ponieważ koszatniczki często się przeziębiają... Więc Najlepiej wybieraj dni w które nie wieje wiatr i świeci słoneczko....
Zabieram je również na spacery bez klatki żeby mogły sobie pobiegać po trawce na świeżym powietrzu....

Pozdrawiam :*:*:*

klaudiaa96

jafree_dj

Brawo dla Ducha który poprawnie udzielił wszelkich wskazówek prawidłowej hodowli. No i wątpliwości chyba już nie ma Jezyk

cmok...

Już znasz odpowiedź na pytanie więc nie będe ci radzić. Ale się spytałaś co robimy więc Mruga

Ja rzadko je biorę na dwór bo koszatniczki się stresują Wesoly

Pies szczeka za ogrodzeniem, ptaki latają itp. a spacer jest po to żeby koszatniczka się lepiej poczuła Wesoly

Na codzień jak jest tak cieplutko to otwieram szeroko okno one nie mają przeciągu, słoneczko ogrzewa pokój a one sobie latają Wesoly

Ale żeby sobie trawdę pojadły to biorę górę od klatki takiej trochę mniejszej kładę na trawę i je tam wpuszczam. Oczywiście pilnuje żeby nie uciekły ale one i tak są zajęte jedzeniem Wesoly

Zyzio

Ja mojego Zyzia wystawiam na dwór pod drzewami. Zauważylam, ze się szybko nagrzewa. Jak otworze klatke musze go pilnowac, zeby nie uciekl. raz mi wyszedl na chodznik wpadlam w panike i troche nieostroznie (przepraszam Zyziu) go zlapalam.

Dominika9

Po co otwierałaś tą klatkę?

To okropnie nieodpowiedzialne, nie rób tak więcej. A moim zdaniem najlepiej nie wystawiać koszaków na dwór wogóle.
To zupełnie nic nie daje, koszak może się conajwyżej nabawić jakiegoś przeziębienia lub zapalenia ucha.

sebasrs

Akurat tu Dominika musze sie z tobą nie zgodzic, bo po co mamy "kisić" koszaki w domu jak moga zaczerpnac świeżego powietrza.

Ja gdy pierwszy raz puściłem koszaka pilnowałem go (chodziłem za nim) a i tak mi uciekł ale złapałem go siedział pod samochodem Wesoly

ale na trawie skakał jak zajac:)

A teraz gdy jestem na wsi wystawiam moje koszaki gdy jest dobra pogoda na taras tak aby klatka była w pół słońcu i pół cieniu ale zdecydowanie wola słońce Mruga

Ale jeszcze mysle kiedys koszaki wsadzic do transporterka od klatki odpiac kuwete i samo klatke postwić na trawie Jezyk

i wsadzic tam koszaki Jezyk

Co o tym myślicie <!>

Jak już stosujesz polskie znaki to rób to konsekwentnie Mruga

Dominika9

Aleksa

a wasze kosze też tak ząbki do słońca dają ?

Magda-Lenka

Ja wystawiam Nikiego na dwór. Przecież przyjemniejsze jest oddychanie świeżym powietrzem, niż siedzenie non-stop w domu. Klatkę stawiam na ławce (na tarasie), przykrywam kocykiem lub ściereczką, więc ma kilka pólek w cieniu i kilka na słońcu.
Żeby "dawał ząbki do słońca" to nie widziałam, ale lubi się wygrzewać na słońcu

Sebastian, faktycznie - skacze jak wiewióra Mruga

Moja mama opisała to tak: hop,hop,hop...staaje...hop,hop,hop..rozgląda się..hop,hop Jezyk

Ptaki też go denerwują, ale nie wszystkie. Ćwierkanie nie, tylko takie piski. Boi się, bo przecież ptak to jego naturalny wróg.

Wiewióra

Ja czasem wynoszę Mikę na balkon, ale tylko po południu bo w tedy słonce tam nie świeci Wesoly

emcusia

moje lubią się wygrzewać jak słonko pada na klatki ale leżą tak, że łebki mają pod półeczką schowane w cieniu i tylko brzuszki się grzeją.

Do Adminów i modów : czy ktoś może się tu zająć poprawianiem błędów

Bo od niektórych to aż oczy bolą jak np tu

Dominika9

Dla Twojej wiadomości... cały czas się zajmujemy, ale do obsłużenia jest całe forum i żeby tego było mało to jeszcze trzeba upominać takich jak Ty więc trochę to wszystko trwa. Znalazłaś jeden błąd... a ile już widziałaś poprawionych? Trochę więcej, co?

Ten post nie został napisany dlatego, że chciałaś powiedzieć coś o swoich koszach, prawda? To tylko tak żeby nie dało się przyczepić za spam. Ale słabo Ci to wyszło.
Widzę, że już nie wystarczy Ci upominanie zwykłych użytkowników, teraz chcesz kontrolować pracę modów i adminów.
Jeżeli masz jakieś uwagi i zażalenia to albo na pw, albo do odpowiedniego działu.

A tak wogóle... naprawianie świata zaczyna się od siebie samego.

emcusia

Konkretniej

bo chyba nie rozumiem Twojego ataku na moją osobę. Dominika, zdaje się, że mam trochę więcej lat niż Ty i po prostu razi mnie błędna pisownia. Poza tym udzielam się na ogromnej ilości for znacznie bardziej rozbudowanych i śmiem twierdzić że to to jest malutkie forum w którym moderowanie nie powinno być zadaniem wymagającym nie wiadomo jakiej wiedzy. Na innych forach - jeśli chcesz mogę Ci przesłać linki - (i to nie tylko koszowe) są ludzie - czasem też po jednej osobie - którzy jakoś dają sobie radę ze wszystkim...
Czy może po prostu nie podoba Ci się fakt, że ktoś Ciebie poprawia i podpowiada co można zrobić by wszystkim było lepiej

tak tak, liczę się z tym, że zaraz dostanę odpowiednią ilość ostrzeżeń żeby zablokować mi możliwość pisania... Bardzo proszę Uwaga

Krytykę trzeba umieć przyjmować szanowna Administracjo forum Uwaga

Dominika9

A jakie ma znaczenie to, że jesteś starsza? Błędy mogą denerwować nie tylko straszych.
Nie mam problemu z przyznawaniem się do błędu (jak widziałaś napewno w innym temacie), ale nie lubię kiedy ktoś wpada na forum i traktuje wszystkich z góry, bo jesteś starsza albo udzielasz się na większych forach. Mogę Cię zapewnić, że ponad połowa użytkowników ma konta na conajmniej 2 innych forach o koszach.

Jak widać jesteś zbyt krótko na forum żeby zauważyć, że nie rozdaję ostrzeżeń na prawo i lewo. Mogłabym poczuć się urażona, bo moim celem w życiu nie jest zablokowanie możliwości pisania wszystkim, którzy mają odmienne zdanie niż ja. Przykro mi, że tak mnie widzisz, ale cóż...
I wybacz, ale nie czuję się zobowiązana do wyjaśniania Ci teraz systemu działania tego forum (i nie, nie ma dla mnie znaczenia na ilu forach się udzielasz i ile lat dłużej żyjesz).

Nie traktuj tego jako atak, ale jako próbę utrzymania porządku. Jeżeli chcesz dalej prowadzić tą dyskusję to zapraszam do odpowiedniego działu lub na PW Mruga

wika

sorki że się wtrące, ale jak czytam to raczej przyznam rację Dominice, bez przesady nie będą siedzieć całymi dniami przed kompem i poprawiać kogoś błędy, ja sama je robię, ale próbuję ich właśnie nie robić,,,,,,jestem człowiekiem - to nie jest maszyna idealna, bezbłędna,

Zdziwiony

[

Agne