Co i jak PILNE

paulisia1

Dzisiaj będę miała koszatniczkę i nie wiem co kupić mam
klatkę
poidełko
kołowrotek
wapno
hamburgera dla gryzoni
huśtawke
miskę
kolbę

Zdanie w temacie zaczynamy z dużej litery. sebasrs

Teska

Przede wszystkim:
-karmę,
-siano,
-zioła,
-granulat,
-koszatniczkę.
Najlepiej by było,gdybyś kupiła 2 koszatniczki.To zwierzaczki stadne,źle czują się w pojedynkę.
Muszę Cię zmartwić,ponieważ koszatniczki nie mogą jeść hamburgerów dla gryzoni i kolb.Są dla nich za tłuste i mogą przez nie chorować. Smutny

Koszak będzie się na pewno bardzo cieszył jeśli kolbę i hamburgera oddasz komuś kto ma chomika,myszkę,szczurka itp. a jemu kupisz chipsy topinamburowe firmy Herbal Pets.
Mam kilka pytań,mogę Ci je zadać?:
1. Wapienko kupiłaś naturalne,bez dodatków czy smakowe?
2.Jakie wymiary ma klateczka?
3.Jaka jest średnica kołowrotka i czy ma ''efekt nożyc''?Najlepiej by było gdyby miał powyżej 20 cm śr.
4.Sory,ale nie mogę sobie wyobrazić: jak wygląda ta huśtawka?Taki jakby wiszący mostek jak dla chomika? xD

sebasrs

Musisz kupić przede wszystkim duzą klatkę (najlepsze wymiary to 40\70\80) ale jeśli będziesz robić długie wybiegi to może być troszkę mniejsza.
Karmę dla koszatniczek najlepiej Versele-Lagę ale nie koniecznie, tylko uważaj aby pani z zoologicznego nie "wcisła" ci Animalsa,Euro-Zoo.
Karmę możesz mieszać tak jak ja robię ja mieszam Vitapol, Dako-Art dosypuję trochę Karmy Extra z Dako-Artu i Nestora "Wspomnienie Patagonii"
Niektórzy nie polecają Vitapola ale jak wybierzesz część marchwi to może być Mruga

Poidełko najlepiej ok 100ml. dla 2 koszy jest w sam raz, ja mam 150ml i na 2-3 dni wystarcza ale wodę trzeba zmieniać codziennie/co drugi dzień.

Kołowrotek może być taki zwykły z "efektem nożyc" ale trzeba go wcześniej przerobić to masz dokładnie opisane w dziele Klatka i subforze Zrób to sam.

Wapno możesz kupić ale lepsza jest Sepia (i chyba troszkę samczniejsza Mruga

)

Nie kupuj żadnych hamburgerów to sama chemia i barwniki ! Nie kupuj też rożków dla dla gryzoni.

Huśtawkę ? Nie znane mi może chodziło ci o hamak ? Tego nie potrzeba kupować można zrobić samemu Mruga

Dziś będzie w dziale zrób to sam.

Miskę możesz kupić ciężką CERAMICZNĄ lub metalową podwieszaną.

Kolbę możesz kupić ale nie kupuj tej o której jest wspomniane TU i nie kupuj też jajecznych dla gryzoni (zawierają cukier). Możesz za to kupić topinambur-owe, lucernowe lub zbożowe. Niektórzy nie polecają kolb ale ja jestem zdania że jeśli dobrze zaanalizujemy skład na zawartość tłuszczów i cukrów to można podawać Mruga

Ale pamiętak koszatniczki to herbiwory czyli ich podstawowym pokarmem są siano i zioła czyli musisz kupić jeszcze ziółka dla koszatniczek i sianko z ziołami/miętą, najlepsze ma Zuzala ale Herbal Farm też ma niezłe.

I to chyba tyle, możesz jeszcze kupić domek ale musi być drewniany nie plastikowy.

Na ściółkę podawaj granulat taki który jest dostępny [link widoczny dla zalogowanych].

No i tyle.

P.S. Teska napisaliśmy w tym samym czasie.

Teska

Sebasrs marchwi nie trzeba wybierać,a z resztą Vitapol to zboże + marchew + buraki +''produkty piekarnicze,czyli zboże.Ja sądzę,że na prawdę marna jakość.

Dominika9

Sebasrs, proszę Cię już któryś raz. Jeżeli Vitapol Ci odpowiada to proszę bardzo, dawaj takie zrzuty magazynowe swoim koszakom, ale nie polecaj tego innym. Bardziej doświadczeni od Ciebie ustalili, że to marna karma i nie próbuj tego podważać, bo nie masz szans.

Paulisia, przede wszystkim pamiętaj o tym, że praktycznie żadne mieszanki i smakołyki dla gryzoni nie są odpowiednie dla koszy (mimo tego, że kosze to przecież gryzonie). Te zwierzaki są bardzo wymagające, potrzebują częstych wybiegów, odpowiedniej diety i właściwego traktowania. Szybko się przeziębiają (dlatego nie mogą być w przeciągach ani przy kaloryferze) i mają wrażliwe uszy. Jako ściółkę najlepiej wybrać granulat, bo nie pyli i jest wydajniejszy. Siano i wodę zmieniamy codziennie, ściółkę co pare dni, do tygodnia.
Uczulam Cię również na problem ze słońcem. Koszak wystawiony, nawet na jakąś godzinę, na słońce bez możliwości schowania się w cieniu po prostu umiera. Na to musisz uważać. Przy wybiegach gryzie co popadnie (kable, kwiatki, meble), a tego trzeba unikać. W klatce nie może być elementów plastikowych, bo koszak połknie i wbije się mu w jelita.

Unikaj produktów z Animalsa, mieszanek ziołowych z Dako-Artu i nie dawaj żadnych kolb. Polecam karmy Versele-Laga Degus Nature bądź Chinchilla Duo, to jedne z droższych, ale lepszych. Jeżeli nie masz aż takich funduszy to możesz je mieszać z jakąś tańszą, np. Dako-Art i ziółkami Zuzali lub Herbal Farm Wesoly

I zaznaczam, że nie chciałam Cię odstraszać od tych zwierzaków Mruga

mrufa

Aleksa

W Waszą rozmowę nie chciałabym się wtrącać i pytania kierowane tylko do Dominiki9 pozostawie w spokoju.

Sama mówisz , że Twoje koszatniczki dotychczas nie mają problemów. A zapewniam Cię , granulat jest na pewno lepszy niż trociny , które zawierają różne olejki , szkodzące naszym przyjacielom . Może koszakom nie spodobał się granulat , ale to nie znaczy , że zawsze trzeba zwracać uwagę na to , co pragną. Zdrowie jest najważniejsze.

Dominika9

Bywasz może na DS? Są tam ludzie, którzy latami zajmują się koszakami i są również dużo bardziej doświadczeni ode mnie.
W paranoję? Nie, to jest jakaś odpowiedzialność za żywe stworzenie.
W zależności od uwarunkowań genetycznych kosze mogą mieć lub nie mieć skłonności do cukrzycy. Jeżeli bierzesz do siebie kosza to nie wiesz od razu jak to z akurat tym koszakiem jest.
Czemu zrzuty magazynowe? No nie wiem, może dlatego, że 3 razy pod rząd znalazłam w tej karmie robaki. Wtedy to stwierdziłam, że nie będę ryzykować zdrowia kosza, bo któregoś razu mogę jakieś robaki przegapić i co wtedy? A do tego rozpełzną się mi po domu.
Mogłabyś tak do mnie mówić gdybym nigdy nie dawała Vitapolu, ale kiedyś dawałam i wiem co mówię.
A czemu Vitapol to ogólnie marna firma? Od wieków koszomaniacy próbują się z nim dogadać w sprawie opakowania jednej z kolb, na której PRZYPADKIEM widnieje koszatniczka pomimo tego, że kolba ta nienadaje się absolutnie dla koszy.
A czy Ty jesteś przedstawicielką Vitapolu? A jeżeli już się tak łapiemy za słówka to droga doświadczona koszomaniaczko: Chinhilla Duo i Degus Nature to jedna firma, czyli Versele-Laga, która obecnie jest jedną z lepszych firm produkujących jedzenie dla koszy.

mrufa

Nie jestem przedstawicielem Vitapolu.
Nie bywam na DS.
I mimo, że posiadam kosze od kilku ładnych lat to nie uznaje się za jakiegoś koszowego guru, który wszystko wie, jedynie co to chcę konkretnych argumentów na to dlaczego coś jest lepsze z coś gorsze.

A to, że miałaś robaki w karmie to może nie koniecznie wina firmy, tylko sposobu magazynowania towaru przez hurtownie, czy sklep. Po za tym to, że Ty miałaś przykre doświadczenia z robakami nie uprawnia Cię do narzucania innym swoich jedynych racji.

Ja jeszcze nie miałam robaków w karmie.
Częściej udaje mi się kupować robaki jako dodatek do kasz, czy mąki rezultatem czego omijam sklep, w którym takie artykuły udaje mi się nabyć, a nie oczerniam producenta.

Teska

Pozwólcie,ze się wtrącę.
Co do robali to zgadzam się z Mrufą,ale co do jakości popieram Dominikę.
W Vitapolu jest ziarno,marchew,buraki i zielone kółka zrobione ze zboża.Jest to na prawdę niewiele.Do tego składniki są nie najlepszej jakości.Mam porównanie:
-ziarno z Vitapola jest matowe,
-ziarno z karmy Versale-Laga jest błyszczące.
To raczej świadczy o jakości.
Skład jest ubogi,a co do analizy to też mam kilka zarzuceń.

Dominika9

Każda z 3 karm z Vitapolu, w której znalazłam robaki była z innego sklepu, jedna z innego miasta. Niewłaściwe przechowywanie w hurtowni nie miałoby wpływu na karmę jeżeli producent nie chciał zaoszczędzić na porządnym opakowaniu, które nie dopuszcza robaków i wilgoci do pokarmu.
Z jedzeniem dla siebie wolisz nie ryzykować, a koszakom takie dajesz?
Narzucanie swoich racji? Czy tak nazywasz rady? Przecież nie zmuszam Cię do zmiany karmy. Jedyne o co proszę to nie doradzaj takich karm innym, bo może się okazać, że ich kosze nie są tak odporne genetycznie na cukrzycę jak Twoje.

I więcej na ten temat nie mam już do dodania, bo robi się totalny spam, aż żal patrzeć.

mrufa

Ale opakowanie powinno oddychać - więc nie można go zabezpieczyć przed wilgocią i robakami, chyba że zastosuje się jakieś chemiczne odstraszacze (a to chyba bardziej zaszkodzi zwierzakom).

Po za tym robaki w karmie mogą świadczyć tylko o jej DOBREJ jakości (tzn. że nie użyto środków chemicznch przy produkcji składników karmy).

Taka dygresja: masz do wyboru dwa jabłka
- jedno ładne, duże czerwone, okrągłe i błyszczące
- drugie matowe, jakeiś przykurczone i wyłazi z nich robak.
Które z nich wybierzesz??

Ja wybieram na to drugie jabłko, bo nie było pryskane, a plantator przy hodowli tego pierwszego używał sporo nawozów chemicznych, które nie są obojętne dla naszego zdrowia.

Teska - wydaje mi się (podkreślam - wydaje mi się, a nie że jestem pewna), że własnie błyszczące ziarno nie jest najlepszej jakości - ale to zapytam kolegi botanika które ziarna są lepsze jakościowo (będę u niego w majowy weekend).

Teska

[link widoczny dla zalogowanych]
Przeczytaj ten temat,tu piszą,że błyszczące ziarno jest lepsze,bo świeższe Mruga

sebasrs

Teska a piszą też ze starsze ziarno nie kiełkuje przekonamy się? Mam Właśnie biorę sie za sianie zobaczymy.

A mam też drugie, ale bo jesienią podczas zbiorów byłem podczas wysypywania mieszanki z kombajnu i to ziarno było matowe i to było na totalnym zadupiu z bardzo daleka od drogi (takiej, po której jedno auto na 20 min. jedzie).

Dominika- ja ty masz złe doświadczenia z karmą Vitapolu to możesz jej nie kupować ja kupiłem już ok 10 opakowań Vitapola i nigdy nie miałem żadnych dodatków.

I jeszcze raz Dominika-Czy ja polecam?
Ja napisałem, że najlepsza jest ta, Versele ale ze może mieszać, no właśnie może a nie musi.

W [link widoczny dla zalogowanych] przeczytałem o tym ze matowe to sa zależnie od odmiany.

Mrufa bardzo dobrze piszesz Mruga

opakowanie powinno oddychać, bo jeśli by było troszkę wilgoci to zaraz zrobi się pleśń, której nie zobaczymy a może być wewnątrz ziarna. Dlatego ja uważam ze to, co naturalne to powinno mieć też naturalne opakowanie, i już nie wspominam o tym ze opakowanie foliowe rozkłada się 1000lat...

I jeszcze skąd nie wiecie czy czymś nie było pryskane, aby ładnie wyglądało i się świeciło...

Teska

Sebasrs właśnie,w karmie wilgoci być nie powinno.Jeśli jest wilgoć to sprzyja rozwojowi pleśni,robactwa itp.Przez karton może się bardzo łatwo przedostać różnego rodzaju robactwo (kieedyś,na początku jak gość z zoologa polecił mi Vitapola to też miałam robaki

).
A jeśli dbasz o naszą planetę to opakowania po Versale możesz wyrzucać do pojemnika na plastik.
Sebasrs a skąd masz pewność,że to było pryskane?A masz pewność,ze Vitapol nie? Mruga

A co do tego kiełkowania to też zrobiłam tak jak Ty (2 letnie ziarno z Vitapolu) i mi wyrosło.To stwierdzenie to raczej mit,ale ja sobie tej stronki nie zmyśliłam i tego nie pisałam.
Nie wiem z resztą po co się przy nim tak upieracie jakby to było nie wiadomo co.Żeby jeszcze było tego warte (gdybyście się kłócili o Vitapol Premmium Line to byłabym skłonna uchylić się waszej decyzji,bo premmium to nawet niezłe uzupełnienie).Vitapol to nic szczególnego,zboże,marchewka,buraki i kolorowe kółka.Równie dobrze mogliby na tym napisać karma dla gryzoni i też by było dobrze.
Nie ma co sobie tym głowy zawracać,zdania są podzielone.Ci co twierdzą,ze im pasuje to niech dają,a Ci co twierdzą tak jak ja i Dominika,że to jedno wielkie G to niech nie dają.Ale nie widzę podstaw aby to komukolwiek polecać.Należy taką osobę uświadomić,że są lepsze karmy i lepiej je kupować,a jeśli się nie ma funduszy i innej opcji,to to nie jest trucizna.

mrufa

Ale robactwo wejdzie tylko do niepryskanej karmy.
Czyli jeżeli robale włażą do karmy z Vitapolu to najprawdopodobniej nie jest pryskane.

Aleksa

Nic nie narzucacie do tematu , spamujecie . Bardzo mi przykro , zamykam.