Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sądzisz o wegetarianizmie? |
To jest bezsensu |
|
32% |
[ 8 ] |
To dobry pomysł |
|
40% |
[ 10 ] |
Nie mogę być wegetarianinem, chociaż chcę |
|
28% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 25 |
|
Autor |
Wiadomość |
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:19, 27 Gru 2009 Temat postu: Wegetarianizm |
|
|
Ja poważnie zmieniłam swoją dietę. Przeszłam na wegetarianizm. Niestety nie mogę odrzucić mięsa całkowicie, ale spożywam je w minimalnych ilościach.
Co wy o tym myślicie? Czy nie warto zastanowić się nad tym co jemy?
Czy wiecie co takie zwierze przezywa, abyśmy mogli się najeść?
Skórowanie- najczęściej żywcem. Zdzierają z takiej krówki skórę żywcem, a dopiero później są łaskawi ją zabić! Poza tym męczarnie, tortury, czasem nawet takie zwierzę zanim zostanie poćwiartowane umiera z głodu.
Uważam, że warto przemyśleć to, w jaki sposób traktujemy zwierzęta i ile te stworzenia dały nam, a ile my dajemy im.
Tutaj koleżanka podała mi kilka linków. Ja nie miałam serca ich oglądać. I przy okazji daję cytat z tego, co napisała moja kupela:
Myślę, że powinniśmy się zastanowić nad naszym postępowaniem, ale oczywiście ja nikogo na siłę nie zmienię. Chcę tylko, abyście byli świadomi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Figa
Użytkownik
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:01, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, byłam pewiien czas wegetarianinem... Zwierzęta przeżywają katusze, często wybudzają się w czasie "egzekucji" jeśli tak to można nazwać, np. gdy walnie się konia w łeb, traci przytomność ale po jakimś czasie może się ocknąć....
Uważam,że wegetarianizm jest w porządku, ale tak czy siak będą mordować zwierzynę.
Jeśli ktoś jest przeciwny takiemu postępowaniu i chroni naszą planetę Ziemię zachęcam do odsłuchania, kilkunastu piosenek zespołu "Rise Against"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lili97
Użytkownik
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:28, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jestem wegetarianką oczywiście ilości mięsa zjadanego minimalne . Stwierdziłam że nie będę kanibalem bo inne zwierze też chce żyć ! Sądzę że nie mogę obejrzeć tych filmików bo bardziej za zwierzęciem płaczę niż za człowiekiem ... Ale w UWADZE kiedyś widziałam jak to robili -> rozbeczałam się jak owca ! Nie mogłam się powstrzymać .
Figa jeżeli większość przejdzie na wegetarianizm to przestaną zabijać - oni dostają kasę od tych którym zabijają , potem ci co im to zlecili sprzedają ,a jak nie idzie to dowidzenia z forsą ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lili97 dnia Pon 9:28, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piter
Użytkownik
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:28, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Organizm ludzki potrzebuję tłuszczy. Samymi ''zielskami'' się nie najemy. Oczywiście uważam, że zwierzęta cierpią podczas egzekucji aczkolwiek taki jest łańcuch pokarmowy..
P.S- nawet mój brat 7-letni się popłakał na tych filamch. Powidział: ''Jak znajdę tych ludzi to ich zabiję..'', tak samo ja się popłakałam..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piter dnia Pon 11:15, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:33, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A właśnie, że się mylisz Viva Oczywiście to wymaga masy pracy i stanowczo nie jest to odpowiednie dla dzieci, młodzieży i osób starszych, ale jak wegetarianizm jest naprawdę dobroczynny dla organizmu. Ale TYLKO i wyłącznie kiedy dieta jest dobrze zbilansowana. Cały wegetarianizm polega na zastąpieniu składników odżywczych odzwierzęcych tymi samymi tyle, że roślinnymi. Nie można zwyczajnie przestać jeść mięsa i tyle. Np. białko dostarczamy przez jedzenie produktów sojowych, kaszy, grochu, orzechów i innych nasion. Wapń który również jest w mięsie dostarczamy poprzez jedzenie mleka, tofu, zielonych warzyw.
Wszystko wymaga sporych zmian i nie ukrywam, że np. pasztet sojowy jest paskudny -.- A do tego drogi.
Byłam wegetarianką krótko, bo pare miesięcy. Później niestety rodzinka zmusiła mnie do powrotu do zwykłej diety, ale przez ten czas nie byłam wcale bledsza i chudsza ani też słabsza mimo, iż niektórzy twierdzą, że wegetarianizm wyniszcza organizm. Wyniszcza tylko niewłaściwy wegetarianizm
Ale ogólnie jestem za i napewno do niego wrócę jak będę starsza Póki co pozostaje mi walczyć o humanitarne uśmiercanie w ubojniach, zwierzaki też czują ból i strach, a dodatkowe cierpienie jakie dla zabawy zadają takim zwierzakom ludzie, czyni z tych osbó potwory.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dominika9 dnia Pon 12:35, 28 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:35, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, za szczere wypowiedzi.
Moi rodzice też nie za bardzo mnie wspierają, dlatego jem mięso, jak już na prwadę nie mam wyboru, czyli bardzo rzadko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miki222
Użytkownik
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:20, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, najlepiej jest płacząc oglądać filmy, jeść warzywka i słuchać piosenek jakiegoś zespołu! Czyż nie lepiej przyłączyć się do jakiejś organizacji, podpisywać petycje i segregować odpady?
Co zyskacie, nie jedząc mięsa? Co zyskacie oglądając filmy?
Oprócz tego, nie w każdej ubojni zwierzęta są torturowane, nie wiem w jaki sposób.
Jest takie coś, jak egzekucja humanitarna. Nie głodzi się, nie bije na śmierć, nie rozwala głów kilofem, nie razi prądem, dusi, wiesza, wykrwawia, itp. Załatwia się to tak, żeby zwierzę nie cierpiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:11, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie jem mięsa na znak protestu, ponieważ to, ile zwierze musi przejść, abyśmy my mogli zjeść sobie kawałek mięsa. Może i niewiele osiągnę, ale zawsze robię coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miki222
Użytkownik
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:55, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, zaraz zlecą się tłumy, będą podziwiać to, że jesteś wegetarianką, znikną ubojnie i świat stanie się lepszym miejscem? Bez urazy, nie potępiam wegetarianizmu, ale to nie wystarczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksa
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:52, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
W tym wypadku musze poprzeć Miki222
Jedna osoba niczego nie zmieni.
ale najpierw nalezy się zmienić , a potem cały świat
ja nie przejde na wegetarianizm chociarz mi smutno , ale ja prawie nic nie jem wiec musze miec co jakis czas mięso. inaczej the end life .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miki222
Użytkownik
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:00, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Gdyby sto osób przeszło na wegetarianizm, a nawet weganizm, to nic by to nie dało. Odżywiając się dobrze pomagasz sobia, a nie zwierzętom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:25, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja rozumiem, że ja sama nic nie zmienię, ale po prostu lepiej mi jest na sumieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piter
Użytkownik
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:06, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Miki222-Popieram całkowicie. Wiewióra-chyba sobie nie myślisz, że dzięki jednej osobie przestaną produkować mięso? A jeśli jesteś wegetarianką-jesz żelki, galaretke? Wiesz, że w żelatynie są kości zwierząt? Ja ogólnie nie popieram wegetarianizmu, i nie znaczy to, że nie kocham zwierząt..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miki222
Użytkownik
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:39, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Piter: O to mi chodziło, koleżanko! Też jem mięso i to nie czyni ze mnie psychopatycznego zabójcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:45, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że ja niczego nie zmienię, ale mnie męczy sumienie jak jem mięso. A poza tym powiedziałam tylko, że ograniczę mięso do minimum.
Ale ja jedna świata nie zmienię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figa
Użytkownik
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:10, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wątpię, aby całkowicie przestano produkować mięso.
Ten cykl się nie zmieni Llil.... Niestety, już od zarania dziejów jedliśmy mięso i szczerze wątpie abyśmy odrzucili tą bogatą w białko dietę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nati
Użytkownik
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:32, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wegetarianizm jest zdrowy dla organizmu- ale organizmu starszego, twierdzi się, że na wegetarianizm powinno się przechodzić ( jeżeli już) po ukończeniu 40 roku życia.
W ubojniach powszechnie stosuje się ogłuszanie zwierząt obuchem i porażenia prądem- i to się nie zmieni. Z reguły po chwilowym uczuciu bólu zwierzę już nic nie czuje. Naprawdę tam się starają żeby zwierzę nie cierpiało, a filmiki takie jak te dotyczą tak naprawdę niewielu ubojni, chociażby ze względu na naprawdę rygorystyczne przepisy.
A skórowanie nie jest przeprowadzane kiedy zwierzę jeszcze żyje- najpierw się je uśmierca i spuszcza krew.
Nie popieram wegetarianizmu u młodych ludzi. To co napisała Dominika9 jest jak najbardziej prawdą, ale młody organizm i tak potrzebuje białka zwierzęcego, a efekty niedostarczania go nie pojawią nie od razu, ale w późniejszym życiu.
Tak jak napisał Mikki222- to że przejdziecie na wegetarianizm nie zmieni niczego oprócz Waszej diety- wegetarianizm jest traktowany po prostu jako jedna z diet i nieczęsto jest powiązywana tak naprawdę z walką o prawa zwierząt. Jeżeli rzeczywiście chcecie o te prawa walczyć- WWF na przykład jest jak najbardziej otwarty na współpracę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:07, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No i to jest podstawowy błąd w rozumowaniu: "przecież jedna osoba i tak nic nie zdziała". Ale zobaczcie... 3 osoby opowiedziały się przeciwko byciu wege, ponieważ uważają, że to i tak nic nie pomoże. Ale tak samo myślą miliony ludzi na świecie i gdyby mieli tą świadomość, że jest ich aż tak wiele to pewnie zmieniliby dietę na wegetariańską. Jeżeli te miliony przeszłyby na wegetarianizm i zachęciłyby do niego następne miliony to wyszłyby miliardy. Dlatego osobiście uważam, że KAŻDA osoba się liczy.
Mam dla Was także ciekawą lekturę: [link widoczny dla zalogowanych]
Zapraszam do działu "Dlaczego wegetarianizm?". A w skrócie, motywacją do przejścia na wegetarianizm może być nie tylko chęć ocalenia zwierząt, ale także np. głód na świecie. Czy wiecie, że w USA ludzie spożywają tylko 20% kukurydzy, a całą resztę podaje się zwierzętom hodowanym na ubój? Kolejną motywacją może stać się troska o środowisko czy własne zdrowie.
Figa, kiedyś ludzie również jedli mięsa, ale nie było to na skalę masową. Na początku polowaliśmy na zwierzęta, później zaczęliśmy je hodować, ale znów tylko na własne potrzeby. Mięso było na wsiach tylko od święta, a teraz spożywamy je codziennie!
Wiem jak to jest, kiedyś gdy byłam do mięsa przyzwyczajona to mówiłam to samo, że ja przecież sama świata nie zbawię. Ale tak naprawdę byłam przwiązana do takiej, a nie innej diety, nie chciałam niczego zmieniać. Teraz dla mnie mięsa mogłoby nie być i chociaż narazie muszę je jeść to w przyszłości, gdy dorosnę, planuję zmienić dietę na wege.
Talmud mówi: "Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat".
A dla wciąz nieprzekonanych, ale ciekawych polecam rewelacyjną, aczkolwiek wstrząsającą publikację: [link widoczny dla zalogowanych]
O kowboju, który przeszedł na wegetarianizm. Ostrzegam, że jeżeli ktoś nie chce sobie obrzydzać mięsa to niech lepiej nie czyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:43, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za poparcie Dominiko. Miło mi, że ktoś mnie popiera. No i dziękuję też reszcie za szczere słowa. Myślę, że nie będę zmieniać swojej diety z powrotem na jedzenie mięsa, a wręcz będę chciała z czasem usunąć stopniowo mięso całkowicie z mojej diety. Bo muszę się przyznać, że mięso jem, ale mało. Od 25 grudnia zjadłam 2 kawałki szynki i mały kawałek karkówki i teraz już będę chciała jeść mięso jeszcze rzadziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nati
Użytkownik
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:42, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A może jednak lepiej się zastanów... Idź do dietetyka czy jakiegoś innego lekarza- niech opowie Ci o skutkach przejścia na wegetarianizm w tak młodym wieku. To co przemawia za przejściem na wegetarianizm jest już Ci znane, może spróbuj poznać to od drugiej strony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:25, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tym razem zgadzam się z Nati. Nic nie stoi na przeszkodzie abyś na wegetarianizm nieco później, kiedy Twój organizm nie będzie się już rozwijał. Teraz możesz sobie zaszkodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miki222
Użytkownik
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:57, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi mi o to, czy jesz mięso, czy nie. Więc tak:
Ja jem mięso, ale kocham zwierzęta, segreguję odpady i MAM ZAMIAR zrobić coś jeszcze, kiedy będę starszy. Nie mam nic do wegetarianizmu, tylko po prostu postawa niektórych ludzi mnie dobija. Co to pomoże krowie, jeśli będę słuchać piosenek jakiegoś zespołu? Oczywiście, lepsze to niż np. Hannah Montana, ale nic tym nie wskóram! Aha, i uświadomcie sobie najsampierw, że nie ratujecie zwierzęciu życia, nie zjadając go. Ono umarło dla tego, żebyś miała coś zjeść, ale ty tego nie jesz, bo miałabyś wyrzuty sumienia. Rozumiem to, ale życia to ty mu raczej nie powrócisz, jedynie możesz osłabić własny organizm nie jedząc mięsa w młodym wieku. Takie jest moje zdanie.
Słowa Talmudu: "Kto ratuje jedno życie ratuje cały świat".
Moje słowa: "Jeśli chcesz uratować cały świat, to lepiej zacznij".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:27, 30 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za rady.
Chyba zaryzykuję omdleniem i pójdę na badanie krwi, aby dowiedzieć się, czy wegetarianizm mi nie zaszkodzi. Bo najmniejsza próba odstawienia mięsa u mojej koleżanki mogła by się skończyć szpitalem.
Dziękuję, że mi przypomnieliście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksa
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:54, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
,, podstawowy błąd " ?
Ja się tutaj nie zgodze , bo jeśli nie było by tego gadania , ze ,, jedna osoba nic nie zdziała " to było by inne ,, ale " . Bo przecież ono zawsze się znajdzie , więc nie okłamujmy się i kto tak naprawdę nie chce , a mówi co mówi , nigdy nie będzie wege bo on ,, chce " , ale ,, nie może " , bo... I tu by się zaczęła wyliczanka , z której jeśli i tak byśmy wykluczyli , że ,, sam niczego nie zmienie " zostaną punkty , które musimy sobie już sami ułorzyć . Np.
1.bez mięsa mój organizm nie będzie miał białka
2.lekarz mówił , żebym nie zmieniał/zmieniała diety bez jego świadomosci o tym , a na lekarza teraz mnie nie stać , żeby sie zapisać a do [ trgo głównego co nie pamiętam nazwy ] są duże kolejki.
Wymieniać dalej?
,, i tak były by miliardy "
hah. to japrawde jest śmieszne . nikt nie przejdzie na wege tylko dlatego , że tak powinno być , ale zapełnić pełny miliard xd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:22, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dlatego zamierzam się wybrać na badanie krwi...
Chyba mnie coś w głowę uderzyło, że po tym co ostatnio się wydarzyło na pobieraniu krwi, sama chcę tam wracać.
Ale no cóż... To jest ważne. I dlatego, zanim cokolwiek zmienię w swojej diecie na dobre, muszę zaczerpnąć opinii lekarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:09, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Aleksa... z Twojego postu aż trudno wyczytać czy jesteś za czy przeciw. Najpierw krytykujesz tych, którzy zwyczajnie wymyślają wymówki, bo nie chce im się po prostu rezygnować z mięsa, a później stwierdzasz, że sama jesteś taka.
A czytałaś wogóle jeden z moich poprzednich postów?
Dominika9 napisał: | białko dostarczamy przez jedzenie produktów sojowych, kaszy, grochu, orzechów i innych nasion. |
Więc nie jest prawdą to, że bez mięsa Twój organizm nie będzie miał białka.
Nikt nie mówi tu o natychmiastowej zmianie diety w Twoim wieku, a nawet wszyscy odradzamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksa
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:01, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Czytałam wszystkie.
I właśnie chodzi o to , że jeśli ktoś nie lubi tych produktów , a tylko raz na jakiś czas skubnie schabowego to co ? Dalej ma być wege . ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aleksa dnia Nie 10:53, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lili97
Użytkownik
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:13, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jestem podobnie . Schaboszczaka tylko czasem (bardzo żadko) skubnę ,a to dlatego że nie jem za dużo . Wolę nie jeść w ogóle ,a tylko pić No nic wolę taką wymówkę niż jeść jakieś "pulpety" <blee> ! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:20, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja pozwalam sobie zjeść mięso raz w tygodniu, bo mama nie pozwala mi całkowicie zmienić diety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agne8190
Użytkownik
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łodź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:35, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jestem wegetarianką. Mięso nawet mi nie smakuje a nawet mam fobię na punkcię niektórych rodzajów mięsa, po prostu mam odruchy wymiotne. Mam robionę rutynowe badania co pół roku, czasem krócej ( ze względu na to, że pracuje w szpitalu) i mam bardzo dobre. Nie liczę oczywiście badania moczu, bo ono obecnie prawidłowe nie będzie( ze względu na moją kamicę nerkową). Człowiek jest w stanie do wszystkiego się przyzwyczaić, ja przestałam np słodzić herbatę, owiele mniej sole potrawy i od razu żołądek inaczej pracuje. Już nie trafiam na pogotowie z zatruciem
Mięsko zastępuje sobię rybkami, bardzo za nimi przepadam, więc nie jest to dla mnie jakiś wielki problem. Jak już pisałam człowiek jeste w stanie (wedle swojego czasu) przestawić się na wiele rzeczy. Wystarczy odrobina cierpliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM
|
|