Przyjaciółka

Filipek

Pomóżcie mi! Ja nie wiem co mam zrobić. Moja przyjaciółka ma dobre oceny przez podlizywanie się. Już trudno, to jej jestem w stanie wybaczyć. Ale ona jest fałszywa, okłamuje mnie na każdym kroku.Pytam się jej jak tam jej pies, a ona na to, że co się tak nagle interesuję, że tak wypytuję. Ja jej odpowiadam, że go po prostu lubię. A ona na to ,,To sobie go weź. Byłby jeden kłopot z głowy!" Pozatym tydzień temu powiedziała, że już od roku nie jestem jej przyjaciółką. Dobrze wie, że mi zależy też na przyjaźni z Kamilą. Tą fałszywą znam rok. I właśnie z nią zaczęłam gadać w szóstej klasie. Kamilę znam od pierwszej klasy. Tak więc przyjaźnię się z nią i z Klaudią(ta fałszywa). Czasami podejrzewam, że specjalnie Klaudia powiedziała mi to dopiero teraz, gdy w gimnazjum ja i Klaudia jesteśmy w Ic, a Kamila w Ia. Co powinnam zrobić? Ja bardzo chcę odbudować przyjaźń z Kamilą. Ale ona przyjaźni się teraz z moimi wrogami. Z takimi lafiryndami, co się obściskują, mówią na siebie picz itd. Głupio się czuję, widząc moją najlepszą przyjaciółkę z moimi największymi wrogami. A apropos tej Klaudii. To nadal podoba mi się ten sam chłopak, a jej nagle zaczął się podobać jego brat bliźniak. Jak widzi tego, który mi się podoba, to mnie na niego spycha, jakieś głupie komentarze gada, typu ,,Trafił pasztet do pasztetu" itp. Jestem teraz pewna, że chcę znów przyjaźnić się z Kamilą. Ale jak mam spróbować? Nie, nie spróbuję przyjaźnić się z wrogami. Nie wiem co mam robić. Może to głupio zabrzmi, ale płaczę po nocach jak pomyślę o Kamili z tymi pustakami. One zmieniły ją nie do poznania. Boję się, też zaryzykować z nią się znów przyjaźnić, bo nie wiem czy ona nie zmieniła się za bardzo. No i moi dotychczasowi przyjaciele ciężko by znieśli to, żebym się zmieniła w pustaka. Poradzicie mi coś?

Ewelina131

Hmm.. Nie jestem w stanie Ci pomóc. Ale może powiesz tej fałszywej, co o niej myślisz, że strasznie Ci przykro, jak Cię poniża i wątpisz, żebyście jeszcze kiedykolwiek się zaprzyjaźniły. Idź do Kamili i pogadaj z nią. Nie trzeba od razu się przyjaźnić. Wystarczy, że z nią pogadasz, zobaczysz, czy się zmieniła, czy nie.

Filipek

Tzn. ja Klaudii wszystko wygarnęłam. Wtedy wyzwała mnie od kłamliwych suk z przerośniętym EGO! Ja się staram być jak najlepszą przyjaciółką, a ona... Mnie ludzie lubią za moje śmieszne teksty, super poczucie humoru (nie schlebiam sobie Jezyk

), a przede wszystkim za to, że potrafię doradzić i nie zdradzam sekretów. Przez trzy ostatnie lata MEGA nad sobą pracowałam. Zaczęłam być miła, taka inna. Trochę dojrzałam i w ogóle. Nie czuję się winna. Czuję się niesłusznie oskarżona. Z Kamilą gadałam wiele razy, stwierdziła, że nie da mi kolejnej szansy i że ma nowych przyjaciół. Rozumiem i szanuję jej decyzję, ale jak może ostatecznie skreślać naszą sześcioletnią przyjaźń? Bardzo źle się z tym czuję, ale już sobie odpuszczę. Przecież prawdziwa przyjaźń przetrwa, a o tą fałszywą nie warto walczyć. Smutny

Dominika9

Czyli wygląda na to, że sama potrafiłaś rozwiązać swój problem Mruga

Ewelina131

No chyba na to wygląda. I cenię takich ludzi.

Filipek

Ale właśnie o to chodzi, że nie wiem czy już sobie z nimi dać spokój i szukać innych przyjaciół, czy spróbować znów z Kamilą? Ona jest mi najbliższa ale strasznie się zmieniła więc daję sobie spokój. Mam inny problem. Pseudo-przyjaciel. On twierdzi, że jestem jego najlepszą przyjaciółką, ale sam jak przyjaciel się nie zachowuje. Jak dostaję dobre oceny to prycha, jęczy, że się podlizuję choć tego wcale nie robię. Nie wiem o co mu chodzi. Jak mu się zwierzyłam, że podoba mi się pewien chłopak, to odrazu mu o tym powiedział. I pierwszego dnia powiedział, że ja mu się też podobam, drugiego, że on mnie nienawidzi, a trzeciego, że ja mu się podobam?! O co w tym chodzi. I ten chłopak też się dziwnie zachowuje. Mówi coś temu pseudo i prosi, żeby mi tego nie powiedział, a on mi to stara się powiedzieć, to wtedy ten co mi się podoba zakrywa mu japę. O co chodzi? Czy wszyscy faceci to debile? Smutny

Ewelina131

Może nie wszyscy, ale widać, że Ci z kim się zadajesz, to jacyś powaleńcy. Moim zdaniem powinnaś dać sobie z nimi spokój i szukać innych kolegów/koleżanek.