Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lili97
Użytkownik

Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:28, 17 Wrz 2010 Temat postu: Pomóżcie mi z psem.. |
|
|
Mam kłopot z psem u babci. Jest to owczarek niemiecki. Ma problem z łapami - mianowicie , gdy kończy się przednia łapa , a zaczyna tułów jest zgięcie, a na tym zgięciu mojej babci pies ma narośl, którą gryzie i leci mu z tego krew. Nie wiem co mu jest, a mój wujek jest leniwy i nie chce go wziąć do weterynarza, a tak nie mam jak dojść z nim. Wiecie może czy to po prostu choroba, którą psy rasy owczarek niemiecki mają , czy może po prostu zdarł.. A jeśli macie własną hipotezę, proszę powiedzcie, martwię się o niego! ; ((
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Damian_93
Użytkownik

Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:50, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hm. Ile lat ma piesek? Nie chcę Cię straszyć ale taka narośl to może być związana z rakiem.
I to można wyleczyć jedynie operacyjnie zależy ile lat ma pies bo jeżeli piesio jest już stary to z operacją wiąże się ogromne ryzyko ponieważ może nie wytrzymać narkozy i w tedy jedynym rozwiązaniem jest uśpienie.
W moim przypadku tak było musiałem uśpić mojego kochanego Jeerego, ale on miał 15 lat i operacja nie wchodziła w grę.
Jeżeli nie możesz zabrać go do weta to skontaktuj się telefonicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lili97
Użytkownik

Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:15, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hym.. W sumie nie wiem ile lat ma Max, ta narośl pojawiła się odkąd Max wpadł w kamyki, bo mój wujek miał wjazd do garażu taki , że był płot sąsiadów, choinki i kamyki ostre, i pewnego razu Max wpadł w te kamyki i rozwalił łapkę.. Nie pamiętam dokładnie czy to były obie czy jedna. Max może mieć od2 do 5 lat .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiewióra
Użytkownik

Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:01, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Może to być jakieś zakażenie, krwiak.
To niedobrze, że masz leniwego wujka. Spróbuj mu powiedzieć, że musi jechać z psem do weterynarza. Spróbuj go przekonać. To bardzo ważne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lili97
Użytkownik

Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:32, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Powiedziałam sobie tak:
Napiszę do niego, czy wziął Max'a do weterynarza. Jeśli odpisze na gg , że nie powiem żeby z nim pojechał bądź poszedł, bo to ważne i nie jest tak gorąco. Jeśli powie, że nie to pojadę tam do niego i nogi z du*y mu powyrywam i jego brązowy pas w karate nic mu nie dam, bo będzie zgon na miejscu! ; //
Dziękuję za rady, muszę wiedzieć co to jest..
Jeśli będzie konieczny zabieg, to Tomek będzie musiał jechać z Max'em samochodem, a jeśli tak, to pójdę choćby na koniec świata do tego weta i choćby na szpital byleby być przy Max'ie gdy będzie na zabiegu..! (mieszkam od szpitala baardzoo daleko)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lili97
Użytkownik

Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:36, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejna nie dobra sprawa związana z Max'em.
Mianowicie, Maxowi się łapa zagoiła, ale gorzej się stało..
Nie dość, że robił kupę krwią, to jeszcze gdy wzięli go do weterynarza, to chciał pogryźć wszystkich. Lekarz przepisał mu antybiotyk i już się robi weselszy, ale w niedzielę (19.09.2010 r.) mój dziadek chciał Max'a wziąć na spacer, a ten go ugryzł.
Powiedzcie mi , czemu mógł go ugryźć? Czy to się jeszcze może powtórzyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damian_93
Użytkownik

Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:42, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ekspertem nie jestem ale to może dlatego że pies ma jakiś uraz do ludzi i jak do niego podchodzą to boi się że chcą mu coś zrobić.
I dla tego gryzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Teska
Użytkownik

Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:00, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz Lilkum, zła socjalizacja pokazała swoje. Pies nie był przyzwyczajany do weta, i teraz smycz kojarzy sobie z wyjściem= weterynarzem. Nieciekawie to wygląda, ale przez internet Ci nie pomogę, musiałabym zobaczyć to w realu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lili97
Użytkownik

Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:56, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Pies jest przyzwyczajony, chodziłam z nim na spacery i smycz kojarzył dobrze. Co prawda nie byłam przy tym osobiście, a wiem, że mój dziadek nie jest przemiły dla Max'a i mógł go zaatakować, bo miał do niego uraz. Co prawda, ja się z dziadkiem rozliczę, a Max'a spróbuję wziąć na spacer, jeśli nie będzie chciał, to nie będę naciskać..
Ale dziękuję za rady Damianie i Tesikuu ^ ^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lili97 dnia Czw 17:58, 23 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damian_93
Użytkownik

Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:18, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jeżeli te podziękowania były skierowane do mnie to ja mam na imię Damian a nie Daniel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|