GRA: trzy slowa!!!od siebie:P

Filipek

To było dawno. W kolorowej dżungli małpa jadła banana siedząc na komodzie.Świeciło piękne , malownicze słońce z Ikei.Gdy zapadła noc małpa zaczęła tańczyć i krzyczeć na cały głos. Lampart zaatakował biedną małpę. Stało się nieszczęście.Chociaż z drugiej strony małpka umiała mocno rzucać bananami w rytmie discopolo. Zaczęła dziki taniec waląc ogonkiem w tyłek lamparta wołając: śmierdzi Ci z pod ogona plamiasta maszkaro, lepiej się umyj. Inaczej wsadze ci banana w zadek!
To będzie bolało! Lampart zaczął uciekać krzycząc Niby nic się nie stało i poszedł do domu swojej dziewczyny niosąc bukiet róż

Marta_koszka

To było dawno. W kolorowej dżungli małpa jadła banana siedząc na komodzie.Świeciło piękne , malownicze słońce z Ikei.Gdy zapadła noc małpa zaczęła tańczyć i krzyczeć na cały głos. Lampart zaatakował biedną małpę. Stało się nieszczęście.Chociaż z drugiej strony małpka umiała mocno rzucać bananami w rytmie discopolo. Zaczęła dziki taniec waląc ogonkiem w tyłek lamparta wołając: śmierdzi Ci z pod ogona plamiasta maszkaro, lepiej się umyj. Inaczej wsadzę ci banana w zadek! To będzie bolało! Lampart zaczął uciekać krzycząc. Niby nic się nie stało i poszedł do domu swojej dziewczyny niosąc bukiet róż. Dziewczyna zjadła kwiaty

Nash

To było dawno. W kolorowej dżungli małpa jadła banana siedząc na komodzie.Świeciło piękne , malownicze słońce z Ikei.Gdy zapadła noc małpa zaczęła tańczyć i krzyczeć na cały głos. Lampart zaatakował biedną małpę. Stało się nieszczęście.Chociaż z drugiej strony małpka umiała mocno rzucać bananami w rytmie discopolo. Zaczęła dziki taniec waląc ogonkiem w tyłek lamparta wołając: śmierdzi Ci z pod ogona plamiasta maszkaro, lepiej się umyj. Inaczej wsadzę ci banana w zadek! To będzie bolało! Lampart zaczął uciekać krzycząc. Niby nic się nie stało i poszedł do domu swojej dziewczyny niosąc bukiet róż. Dziewczyna zjadła kwiaty i oburzona ryknela:

Marta_koszka

To było dawno. W kolorowej dżungli małpa jadła banana siedząc na komodzie.Świeciło piękne , malownicze słońce z Ikei.Gdy zapadła noc małpa zaczęła tańczyć i krzyczeć na cały głos. Lampart zaatakował biedną małpę. Stało się nieszczęście.Chociaż z drugiej strony małpka umiała mocno rzucać bananami w rytmie discopolo. Zaczęła dziki taniec waląc ogonkiem w tyłek lamparta wołając: śmierdzi Ci z pod ogona plamiasta maszkaro, lepiej się umyj. Inaczej wsadzę ci banana w zadek! To będzie bolało! Lampart zaczął uciekać krzycząc. Niby nic się nie stało i poszedł do domu swojej dziewczyny niosąc bukiet róż. Dziewczyna zjadła kwiaty i oburzona ryknęła: TY BRUDNY MENELU!

urak

To było dawno. W kolorowej dżungli małpa jadła banana siedząc na komodzie.Świeciło piękne , malownicze słońce z Ikei.Gdy zapadła noc małpa zaczęła tańczyć i krzyczeć na cały głos. Lampart zaatakował biedną małpę. Stało się nieszczęście.Chociaż z drugiej strony małpka umiała mocno rzucać bananami w rytmie discopolo. Zaczęła dziki taniec waląc ogonkiem w tyłek lamparta wołając: śmierdzi Ci z pod ogona plamiasta maszkaro, lepiej się umyj. Inaczej wsadzę ci banana w zadek! To będzie bolało! Lampart zaczął uciekać krzycząc. Niby nic się nie stało i poszedł do domu swojej dziewczyny niosąc bukiet róż. Dziewczyna zjadła kwiaty i oburzona ryknęła: TY BRUDNY MENELU! Gdzie byłeś przez

Nika

To było dawno. W kolorowej dżungli małpa jadła banana siedząc na komodzie.Świeciło piękne , malownicze słońce z Ikei.Gdy zapadła noc małpa zaczęła tańczyć i krzyczeć na cały głos. Lampart zaatakował biedną małpę. Stało się nieszczęście.Chociaż z drugiej strony małpka umiała mocno rzucać bananami w rytmie discopolo. Zaczęła dziki taniec waląc ogonkiem w tyłek lamparta wołając: śmierdzi Ci z pod ogona plamiasta maszkaro, lepiej się umyj. Inaczej wsadzę ci banana w zadek! To będzie bolało! Lampart zaczął uciekać krzycząc. Niby nic się nie stało i poszedł do domu swojej dziewczyny niosąc bukiet róż. Dziewczyna zjadła kwiaty i oburzona ryknęła: TY BRUDNY MENELU! Gdzie byłeś przez ten cały czas?!

Lili97

To było dawno. W kolorowej dżungli małpa jadła banana siedząc na komodzie.Świeciło piękne , malownicze słońce z Ikei.Gdy zapadła noc małpa zaczęła tańczyć i krzyczeć na cały głos. Lampart zaatakował biedną małpę. Stało się nieszczęście.Chociaż z drugiej strony małpka umiała mocno rzucać bananami w rytmie discopolo. Zaczęła dziki taniec waląc ogonkiem w tyłek lamparta wołając: śmierdzi Ci z pod ogona plamiasta maszkaro, lepiej się umyj. Inaczej wsadzę ci banana w zadek! To będzie bolało! Lampart zaczął uciekać krzycząc. Niby nic się nie stało i poszedł do domu swojej dziewczyny niosąc bukiet róż. Dziewczyna zjadła kwiaty i oburzona ryknęła: TY BRUDNY MENELU! Gdzie byłeś przez ten cały czas?! Lampart odpowiedział, że chciał zainwestować w obiad, którym miała być małpa, ale ona go zaatakowała, i z obiadu nici.