Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chuda2306
Gość
|
Wysłany: Śro 15:04, 10 Sie 2011 Temat postu: Moja koszatniczka chyba umiera! Pomocy!! |
|
|
Moja koszatniczka ma już ok. 5 lat..Nie wiem co się dzieje..bardzo poważnie zachorowała..Bardzo niezdarnie chodzi, kołysze się na boki jakby była pijana..Jest bardzo chuda nie chce jesć ani pić..Próbowałam ją karmić ale wszystko zatrzymuje w buzi i nie chce połknąć..Ząbki ma pomarańczowe więc nie wiem o co chodzi..Przez 2 dni często je ścierała ale nie są uszkodzone ani nic..Z przedniej łapki schodzi jej sierść i z czubka ogonka też.. Boje się że to może przez to że dałam jej za dużo słonecznika.
Prosze pomóżcie mi bo już nie wiem co mam robić..[/list]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sebasrs
Moderator
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:43, 11 Sie 2011 Temat postu: Re: Moja koszatniczka chyba umiera! Pomocy!! |
|
|
chuda2306 napisał: | nie wiem co mam robić..[/list] |
Jak najszybciej iść do weta, przez internet nie da się wyleczyć koszaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nash
Użytkownik
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:55, 13 Sie 2011 Temat postu: Re: Moja koszatniczka chyba umiera! Pomocy!! |
|
|
chuda2306 napisał: | Ząbki ma pomarańczowe więc nie wiem o co chodzi. |
Sluchaj przedmowcow. Dodam tylko ze zabki maja naturalnie pomaranczowe i jest to oznaka zdrowia.
[link widoczny dla zalogowanych] <--- dział "Charakterystyka"
Pamietaj ze Kosiak zyje w stanie wolnym ok 4 lat a w NIEWOLI 5-8
Podejrzewam ze 90% kosiakow ktore posiadamy jest efektem chowu wsobnego wiec moga umrzec nawet i wczesniej.
[link widoczny dla zalogowanych]ów_wsobny
Aha ZERO SLONECZNIKA! TOZ TO TLUSZCZ WCIELONY!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nash dnia Sob 16:14, 13 Sie 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
urak
Użytkownik
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:37, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Przypinam się do pytania. Mój koszak ma ok 1,5 roku, tak samo się zachowuje. Jedyny weterynarz w Radomiu wyjechał. Co robić.
Wsadziłem mu do klatki słoik w skarpecie z ciepłą wodą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agne8190
Użytkownik
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łodź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:38, 14 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Nikt tu nie jest lekarzem. W takich stanach chorobowych pomagają sprawdzeni lekarze. Ratujcie się innym skoro nie macie dostępu do swojego.
Wiem, że to nie takie proste jak się mieszka na peryferiach czy wsi ale przynajmniej spróbujcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:38, 06 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja miałam to samo z moją sześcioletnią koszatniczką miał na imię Miłek
weterynarz dał mu zastrzyk i kazał żeby miał ciągle przy sobie wodę żeby leżał i żeby jakoś 3 -4 razy dziennie wkraplać mu na język olej rycynowy no to mu tak dawałam pił przez strzykawkę ciągle i leżał u mnie na łóżku w poduszkach ciągle spał następnego dnia odszedł (*)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:39, 06 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
aha i jeszcze powiedział że ma za długie ząbki i tak mu je podciął że nie mół nic jeść ;(
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiol
Użytkownik
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:11, 06 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Po przycięciu często zwierzak nie je. Dlatego trzeba dokarmiać papkami i poić wodą z pipety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|