Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
minta
Użytkownik
Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Końskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:03, 11 Kwi 2013 Temat postu: bójki |
|
|
kupiłam mojemu samcowi kolegę byli ze sobą wcześniej tylko , że się tydzień nie widzieli i niezbyt dogadują się walki są na kołowrotku boje sie , że młodszego będę musiała wydać pomocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
minta
Użytkownik
Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Końskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:55, 11 Kwi 2013 Temat postu: do soboty |
|
|
Jeśli moje koszatki nie dogadają się to tego młodszego wydam ( mieszkam w województwie świętokrzyskim jak coś to piszcie na PW )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pysia90
Użytkownik
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:45, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Koszy nie daje się od razu do tej samej klatki. Powinny być najpierw w 2 różnych klatkach przez jakiś czas, ale blisko siebie by czuły i widziały siebie. Najpierw tylko wybiegi wspólne. Potem jeśli się dogadają czyści się klatkę, w której mają razem mieszkać by była czysta i bez zaznaczonego terytorium tamtego i wpuszcza się oba. Bójki koszy zawsze są, przy misce z jedzeniem, przy poidełku na wodę, także przy kółku. Dopóki się nie gryzą do krwi, futerko nie lata to są tylko kłótnie i walka o władze tzw. "Kto jest panem klatki i rządzi w niej" Także spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pysia90 dnia Czw 22:46, 11 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
minta
Użytkownik
Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Końskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:50, 12 Kwi 2013 Temat postu: łapka |
|
|
Wczoraj jak przyszłam od koleżanki to ten mały kulał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta3003
Użytkownik
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:57, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Zasady łączenia koszatniczek. W przypadku samców, znajomość tych zasad jest obowiązkowa! Teraz "zaszczepiłaś" złe zachowanie w obu zwierzakach. No i bardzo odpowiedzialna myśl, "jak się nie uda, to go oddam" Weź się do roboty, przygotuj się, poznaj zasady łączenia koszatniczek i zrób to jak należy. Wszyscy co choć trochę interesują się zwierzętami, które mają w domu wiedzą, że nawet jeżeli jedno łączenie nie przebiegło wzorowo, można spróbować jeszcze raz i następny, w końcu sie zaakceptują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minta
Użytkownik
Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Końskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:43, 12 Kwi 2013 Temat postu: ..... |
|
|
Ale oni już byli razem w sklepie !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arabeska12
Użytkownik
Dołączył: 28 Kwi 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:29, 28 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Witajcie.
Kupiłam mojemu koszowi kolegę.
Starsza kosz ma niecały rok a młodszy cóż nie wiem konkretnie.
Wypytałam w sklepie i poczytałam tutaj o zasadach łączenia.
Osadziłem oba w osobnych klatach i dosunęłam je go siebie by mogły się powąchać.
Następnego dnia wypuściłam je w wannie i zapoznały się.
Następnego dnia powtórzyłam zabawę w wannie i było w porządku.
Jednak gdy wpuściłam młodszego do klatki pogryzły się w efekcie czego młodszy kosz miał krew na łapce.
Szybko spryskałam leciutko wodą kosze by je rozdzielić i ponownie rozdzieliłam je do osobnych klatek.
Jednak trzeba opatrzyć mojego maluszka.
Poczytałam i jedyne co zrobiłam to obmyłam krew z futerka i zdezynfekowałem więcej nic.
Obserwuję koszaka ale chodzi spokojnie jednak łapkę ma nieco podwiniętą wiadomo oszczędza bo go boli.
Jednak proszę o pomysły co bym mogła zrobić by mu ulżyć.
Oczywiście nie ma mowy o ponownym łączeniu koszy póki malutki się nie wyliże.
I dłużej będę je trzymała w wannie na neutralnym wybiegu.
Proszę o radę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|