Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Figa
Użytkownik
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:24, 30 Lis 2009 Temat postu: Sprzątanie! |
|
|
Czy i wy musicie codziennie odkurzać i zamiatać wokół klatki po harcach waszych koszatniczek?
Jak to jest u was? Może znalezliście na to złoty środek?
Bo ja tak Możecie napisać o tym właśnie w tym poście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lili97
Użytkownik
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:33, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tam zamiatam ale gownie po wypuszczaniu xD
A ty jaki masz na to sposob ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafał
Użytkownik
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spod Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:34, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Powiedz jaki jest ten złoty środek! bo ja mam podwójne sprzątanie-po chomiku i koszacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figa
Użytkownik
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:47, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż, ja klatki włożyłam do dużego kartonowego pudełka (Oczywiście wysokość ma kilkucentymetrową, taką aby nie wysypywały się wióra i trociny)
Kartonowe pudło oklejam jakimś papierem pakunkowym/ozdobnym aby się ładnie prezentowało.
Tylko nie myślcie,że to pudło ma wysokość równą klatki czy coś. NIE! Jest ono kilkadziesiąt cm wyższe niż kuweta, aby nic nie wypadało na podłogę).
A gdy zmieniacie klatę wysypujecie zawartość kartonu do kosza, i z powrotem stawiacie w nim klatki
WIEM opis może dziwny, ale gdy katon się ładnie opakuje papierem wygląda całkiem ładnie, 100 razy lepiej niż śmiecie obok klatki...
Jak chcecie za parę dni wstawię fotkę, jak to wygląda. Ja mam dość dużą klatkę więc, wzięłam karton z paczki przesyłkowej. Obcięłam boki kartonu zmniejszając znacznie ich wysokość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lili97
Użytkownik
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:51, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam karton po bananach tylko on nie ma dokladnie spodu Tylko ma taka dekture i musze ja zawsze wyciagac jak wysypuje Ale lepsze to niz wysypane na dywanik trociny xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafał
Użytkownik
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spod Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:48, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
tylko że koszakom nie wolno dawać trocin. ale granulat to też problem. woda z poidła kapie (np. jak koszak nie zdąży napić się ostatniej kropli) i z granulatu powstaje pył, który przy ruchliwości koszy szybko opada na podłogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figa
Użytkownik
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:00, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ale przecież na podłogę nie zlatuję pył ani kurz, ponieważ klatka jest w kartonie.
No chyba,że mówisz o takim przypadku kiedy nie ma kartonu.
To co według ciebie daję się koszatniczkom do kuwety?
Granulat przecież wsiąka wilgoć i genialnie zamaskowuje zapach moczu.
No jednak się pyli, ale granulat jest MOIM zdaniem najlepszy .
Sianko nie pochłania tak dobrze moczu (tzn. trociny)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wika
Użytkownik
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KONIN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:05, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
zgadzam się moja mama marudziła gdy stosowałam trociny, musiałam często wymieniać trociny, po 2. zapach był nieznośny, teraz gdy mam granulat mama nie marudzi że śmierdzi, jestem zadowolona, bo nie muszę już tak często wyymieniać, i o niebo lepsze niż trociny
a i były już tematy , dlaczego nie trociny, wystarczy poszukać, poczytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nati
Użytkownik
Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:32, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
jezeli chodzi o moje kosze, to nie da sie utrzymac porzadku przy takiej ilości ( 15 aktualnie). Probowałam juz wszystkiego, ale one i tak mają na to sposoby. Ogólnie to wszystkie są bardzo czyste- nie lubią mieć własnych bobków w klatce, więc załatwiają to " na wysokości", znaczy na półkach, a potem strzelają tylną łapą za klatkę. Czasem mają całkiem niezłe osiągi ;-)
Co do żwirka, to pod klatkami mam podłożone folie i większość żwirku i siana spada na nie. Z kupami za to nie wygram...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:15, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Rafał kiedy kosza zmoczy granulat to on się rozwala(granulka po nasiąknięciu po prostu sie rozpada).Kiedy się rozwali jest mokry i najczęściej ten ''pył'' osadza się na dnie kuwety(jest cięższy niż całe granulki i ''idzie na dno''),bo jest ciężki.
Przynajmniej ja mam tak z ''Pinio''.
Ja miałam problem,bo kosze wyrzucając z klatki ''tic-tack'i '',karmę,siano i chusteczki wrzucały to za listwę podłogową.I nie było wesoło.
W szczeliny między listwą a ścianą powkładałam kartony i ręczniki papierowe.Sprawdza się.
Przed klatką zamiatam codziennie(bo mam paśnik zewnętrzny i czasami wylatuje sianko).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wika
Użytkownik
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KONIN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:19, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
u mnie też czasami mają humory, to jak czasami zrobią na złość podobnie jak u Natali załatwiają się na półkach, na hamaczku i w 80% tych kup później tam nie ma tylko u mnie na dywanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał242
Użytkownik
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:33, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Fajnie wymyśliłaś, Figa.
Przy klatce moich koszaków trzeba odkurzać codziennie.
Ale jest dobrze bo robimy to z bratem na zmianę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:54, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nati, a ja jestem ciekawa ile masz klatek i jakiej są wielkości I jeszcze... jak wytrzymujesz z 15 rozbójnikami?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agulinka
Użytkownik
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białogard Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:23, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja po mojej kosi sprzątam do 4 razy dziennie tzw Syzyfowa Praca moja kosia jest chyba mistrzem w produkcji bobków, a najwięcej ich robi dy wkładam ja do kuli w której może śmigać sobie po mieszkaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola97
Użytkownik
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sandomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:38, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Agulinka - nie wiem czy potrzebnie to piszę ale : Ostatni post został napisany jakiś miesiąc temu... I nie powinno się wkładać kosi do tych kul bo mogą sobie coś uszkodzić ( np. kręgosłup )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agulinka
Użytkownik
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białogard Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:58, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ale sprzedawczyni w sklepie powiedziała ze nie ma przeciwskazan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksa
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:35, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
a jak Ci powie , że koszak lubi jeść muchy ... ?
zaczniesz je łapac i się dziwić , ze nie je ?
robi tam dużo ze strachu .
Wyrzuć to ... coś !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agulinka
Użytkownik
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białogard Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:51, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
to w takim razie jak znalesc zajecie dla mojego Flipiego, pytam ponieważ jestem wlascicielka kosi od nie calego tygodnia(mam ja z odzysku)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:37, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zabawki?
1.Popleć warkocze z młodych gałęzi brzozy i wierzby i pozawieszaj w klatce.Jeszcze większą radochę koszaki będą miały,jeśli zrobisz to z gałązek z liśćmi.
2.Potnij chusteczki bezzapachowe,białe(mogą być to tez ręczniki papierowe,albo papier toaletowy,ważne,aby nie zapachowy i nie farbowany) w paski.Zwiąż kawałkiem bawełnianego sznurka i przyczep do prętów klatki(od środka oczywiście).To samo możesz zrobić z kawałkami materiału.Kosia w ten sposób będzie się bawić i zbierać materiał na gniazdo.
3.Rolkę od papieru toaletowego przetnij ma pół.Powpychaj tam papieru toaletowego,chusteczek,ręczników itp.Może do tego pomóc to rozcięcie.Ono przytrzyma papier.
4.Wytłaczanka to też dobra zabawka.Jest robiona z makulatury,więc ok.Oczywiście mówię tu tylko o takiej z makulatury.Mo i bez naklejek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|