PILNE!!!

agata

napewno przezyje ona da rade

a rodzielac ich nie bede bo kiedys chcialam je rodzielic i byly smutne ze beda same . on raczej jest natyle odpowiedzialny ze jej nie zaplodni odrazu . musze je wgrac alw wstawie te starsze . a tym pierwszym razem to ona chyba za mloda bo kupilam je jakos na gwiazdke a urodzila w wakacje jak je kupilam to byly takie malutkie Jezyk

P boskie jeszcze tylko mi powiedzccie jak je wstawic

bo nie cwiem

Agulinka

Po czytaniu Twoich postów wnioskuje że jesteś jeszcze młoda i za dużo nie wiesz na temat koszatniczek, Skąd możesz wiedzieć że samica da rade urodzić po raz kolejny ?

agata

bo wiem ze da rade . po za tym moze mu uciec jesli nie bedzie chciala sie kopulowac bo ma miejsce na ucieczke

luki2412

gosia

Czy ty jesteś jakaś niepoważna? Skąd wiesz, że da radę?
Skąd wiesz, że on jej nie zapłodni? Co to za wyrażenie, że koszak jest odpowiedzialny? Skąd to wiesz? Powiedział Ci?
Żeby nie były smutne możesz zrobić tak:
- oddzielić samca od samicy, oddać samca i kupić kumpele samicy
- oddzielić samca od samicy, oddać samicę (ale dopiero po tym, jak urodzi) i kupić kumpla samcowi
- wykastrować samca i wtedy mogą mieszkać razem. (ale kastracja jest bardzo kosztowna i przy podaniu zbyt dużej dawki narkozy może się nie wybudzić)

agata

z tego co wiem to sa moje koszatniczki i moja sprawa co z nimi robie czyz nie ?? nie bede oddawac ani kupywac noeych .

gosia

Wiem, że to Twoja sprawa, ale my staramy Ci tylko doradzić, by były z Tobą jeszcze szczęśliwsze i by było im dobrze.

Teska

Kobieto,co Ty robisz?Chcesz to zwierze wykończyć?
Żeby brać się za rozmnażanie trzeba być przede wszystkim osobą odpowiedzialną.A skoro Ty liczysz na odpowiedzialność samca a nie na własną to mi już ręce opadają...
Jak sama lepiej wiesz co zrobić z koszatniczkami to po co tu piszesz i chcesz rad?Raz Ci martwe młode urodziła,chcesz powtórki z rozrywki?A myślisz,że jej się tak fajnie rodzi?
Co zrobisz z małymi (jeżeli urodzą się żywe)?Podajesz koleżankom z przed bloku?Żeby były nieszczęśliwe w klatkach dla chomika?
Z resztą,czy masz warunki na rozmnażanie?Odpowiedz na kilka pytań:
-Czy jesteś w stanie kupić koszatniczkom dobrą karmę,zioła,siano i sepie?(od razu mówię,że to wszystko nie wyniesie Cię 10zł)
-Czy jesteś w stanie zawieść koszatniczkę do weterynarza i czy masz na to fundusze (w razie potrzeby)?
-Czy będziesz w stanie zajmować się ma małymi 24h i karmić je nawet w nocy jeżeli matka je porzuci?
-Czy masz miejsce na dwie duże klatki (80 x 70 x 40 cm)?Bo piszesz,że oddawać nie będziesz...

Kołowrotek wyjmij,ciężarna samica nie może w nim biegać.Koszatniczki wypuszcza się na wybieg .

agata

no wiec mam warunki do nich i fundusze tez sie znajda w razie potrzeby .a kupuje im dobra karme . kupuje in tez wapno itp . a wczoraj im wyjelam kolowrotek i tak zaczely wariowac ze masakra . one na zmiane biegaja na nim . bede robila po swojemu . a zas wszystko wam napisze . bo kazdy ma swoje zdanie na ten temat a ja mam swoje . czytalam dosc duzo na ten temat tzn koszatniczek . czytalam tez inne wpisy na forum . a za niedlugo bede powiekszac in klatke . i bedzie bardzo duza . kupie in korzen zeby mogly sobie po nim chodzic . bo mialam je w klatce byla ona duza miala sporo bajerow ale one przegryzly plastik i sobie uciekly . wiec kupilam duze akwarium i teraz w nim sa . a to wszystko bedzie jeszcze powiekszone . z tego co pamietam akwarium ma chyba 50 cm wys 50 szerokosci i ponad 100cm dl . wiec na brak miejsca nie narzekaja .

Teska

Dobrą karmę czyli jaką?Vitapol?A zioła?Koszatniczki to herbiwory.Samica musi mieć dostęp do ziół!I to nie tych tanich badziewi z Herbal Pets.
Zaczęły wariować bo zaczęło im się nudzić.Wypuszczasz je na wybieg?Mają w tym ''akwarium'' jakieś półki,konarki,domek,hamak?
Kupne korzenie to korzenie akwarystyczne,wysmarowane różnymi specyfikami.Są pokarmem dla zbrojników,kirysków itp.,są obsmarowane czyms,co przyciąga ryby.
Po gałęzie idź do lasu.
W takim akwarium trzymają szczury w zoologicznym.I uwierz,te szczury wcale willi nie mają.3 dorosłe tam wsadzą i już nie mają się gdzie biedactwa ruszyć :*(
I Ty mówisz,że ''ona ma gdzie uciec''? Na wolności ma gdzie uciec,jak ktoś ma woliere 2m x 2m to ma gdzie uciec,ale nawet w szynszylówie koszatniczka nie ma gdzie uciec.

agata

nie zaczelo sie im nudzic tylko brakowalo im tego co najbardziej lubia czyli kolowrotka . wydaje mi sie ze sa dobrze trktowane i dobrze karmione wiec nie ma zanego problemu . napisze jak beda male . a wlasnie jak moge wlozyc pare zdjec ??

Teska

Rozmawiać z Tobą toi tak jak ze ścianą.Z tą różnicą,że ściana jest mniej uparta.My Ci jedno,a Ty dalej swoje.
W takim razie rozmnażaj sobie te zwierzęta,trzymaj je w czym chcesz,tylko potem nie rozpaczaj,ze matka zagryza młode,że umarła,albo,że małe zdechły.My Cię ostrzegaliśmy,nie nasza wina,że ''chcesz zobaczyć maluszki''.
Wyjmij im ten kołowrotek,a nie idziesz w zaparte.sutki można wyczuć a ty jej kołowrotek dajesz T.T Żeby kolejne małe umarły?A wiesz,że martwe płody mogą zakazić jej organizm i może zdechnąć?Rozumiesz to?Wątpię.

agata

rozuumiem dobra wyjme im kolowrotek

agata

i kolowrotek wyjety . jak moge wlozyc pare zdjec ??a nie chce zobaczyc malych koszy. kupilam poarke po to zeby byly . nie tylko po to zeby sie rozmnarzaly

Teska

Rozmnażanie jest przecież do przewidzenia jeżeli posiada się parkę.
Zdjęcia?Wrzucasz np. na [link widoczny dla zalogowanych] potem kopiujesz link bezpośrednio na potrzeby układów,przed linkiem wpisujesz [img] a za linkiem [/img]

agata

mam sprawe bo chce im kupic karme przez neta ktora bedzie lepsza Karma dla szynszyli i koszatniczek Versele Laga lub Pokarm dla koszatniczki Dako-Art.

Teska

Zdecydowanie ta pierwsza.
Do tego weź ziółka,np.:
1. [link widoczny dla zalogowanych]
2. [link widoczny dla zalogowanych] (kup kilka paczek,teraz jest bardzo tania.Ja kupiłam swoim i się o to biją)
3. [link widoczny dla zalogowanych]

Te ziółka są o wiele lepsze niż Herbal Pets a cena ta sama.Te 3 rodzaje w 100% wystarczą kosiom.

agata

WLOZE PARE ZDJEC NA MOJA FOTKE PL . [link widoczny dla zalogowanych]

Teska

Nie jest tak źle.Mają trochę drewna do gryzienia.
Ale dam Ci kilka rad:
-trociny zamień na granulat.Wychodzi taniej.No bo ja za trociny dawałam 2 zł.Paczka starczała mi na raz (przy dużej klatce),a musiałam wymieniać co 2-3 dni.Czyli 3 razy na tydzień.Na miesiąc musiałam mieć jakieś 12 paczek,czyli 24 zł.A granulat wymieniam co 2 tygodnie,paczka 10l starcza mi na 2-3 wymiany a kosztuje 14 zł (używam Pinio).
-siano wymieniaj co 1-2 dni.Takie poprzegryzane resztki mieszają się z podłożem.A w osiusianym sianie szybko rozwijają się bakterie.najlepiej mieć paśniczek.Tu jest tani:

[link widoczny dla zalogowanych]

Przejrzyj sobie tu (pod koniec strony)

[link widoczny dla zalogowanych]

-kup koszatniczkom domek,albo zrób go sama.Samemu można zrobić ''balon'' (balon oklejasz mokrym papierem toaletowym (szarym,makulaturowym.Na dość spory balon starczają 2 rolki),potem dajesz na słońce,albo pod kaloryfer,jak wyschnie to przebijasz igłą balon,wycinasz dziurę,żeby wchodziły,wyciągasz tą resztkę balona co jest w środku i gotowe).Domek można tanio kupić,np. tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

agata

ja trociny mam za darmo od kuzyna . kupie im domek ale one go pogryza

Teska

A skąd Twój kuzyn ma te trociny?I tak polecam zmianę.Koszatniczki często mają uczulenie na trociny,bo wydzielają one olejki eteryczne (szkodliwe również dla ludzi).W dodatku granulatu nie trzeba tak często sprzątać i on brzydko nie pachnie (jeżeli ktoś ma ''wrażliwego nosa'' i dawał kiedyś trociny to pewnie czuł jak śmierdzą osikane troty).
Jak im dasz dużo gałęzi i będziesz im robiła wybiegi to go tak szybko nie pogryzą.Moje mają domek i tylko trochę go pogryzły(skróciły te elementy daszka co wystają i ''rozszerzyły'' drzwiczki).Matka z młodymi musi mieć jakąś kryjówkę.

agata

moj kuzyn ma warsztat i takie cos tam on jestt cos ala drwal zna sie na gatunkach drzew a te akurat nie sa do nich szkodliwe . mialam do nich kiedys takie drzewo z dzorka tzn kiedys ptaki mialy tam gniazdo tez od kuzyna jak chcesz moge wam troche trocin zalatwic

Teska

W trocinach nie chodzi o gatunek drzewa.One ogólnie mają takie działanie.No może poza olejkami eterycznymi.Większość trocin nie jest odpylona i wywołuje łzawienie oczu,katar,problemy z ukł.oddechowym.
Za trociny dzięki,ja dla swoich używam granulatu.

agata

one byly wysuszone na swierzym powietrzu wiec raczej wiekszosc zapachu zostala wywiana mam trociny w tym samym pokoju co kosze i nawet nie czuc ze sa tam trociny

agata

a teraz mam zamiar tzn za jakis czas . powiekszyc im >akwarium>pisalam wczesniej jakie mam wymiary akwarum i dzisiaj wpadlam na genialny pomysl . tata kupi ciatke ocynkowana z malymi dziorkami i zrobi to do sufitu oczywiscie beda tam jakies poleczki jakies hamaki konarki drzew taki ful wypas. i sostawie sobie jednego samca reszte samiczek . wiec moja klatka do nich bedzie miala wym 40 cm szer 100cm dlugosci a wyskosci ok 2 m to chyba im starczy

gosia

Rozmiary na pewno starczą. Mruga

Nie bardzo zrozumiałam tego zdania jednym samcu i samiczkach. To znaczy, że zostawisz samca i samiczki, czy samiczki oddasz, zostawisz samca?

agata

zobaczymy co sie urodzi . jak sie urodzinp 2 samiczki i 2 samce . to te 2 male samce oddam sprzedam . doroslego samca zostawie i samiczki ktore sie urodzili moze kiedys otworze hodowle koszatniczek Jezyk

zawsze marzylam o tym zeby cos hodowac

agata

czy kosze koga jesc liscie mlecza??/

gosia

Tak mogą. Jeśli sama zbierasz, to najpierw dobrze umyj i ususz.
Skoro mażysz o hodowli jakiś zwierząt, to jak skończysz osiemnaście lat, kup sobie psa z rodowodem, zarejestruj go w związku kynologicznym, jedż na wystawy, zrób chapiona, znajdż odpowiedniego psa, a dalsze procedury możesz pewnie przeczytać na stronie związku konologicznego. [link widoczny dla zalogowanych]

Koszatniczki natomiast nie nadają się zbytnio do hodowli, i już dużo razy pisaliśmy Ci, dlaczego.

agata

wiem wiem . narazie nie moge miec psa bo tata mi nie pozwala ale myslalam o tym . naarazie moge hodowac jakies male zwierzaczki . jak wszystko wypali moze bede mieszkac na wsi i moze wtedy sproboje z psami