Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
efter9
Użytkownik

Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:15, 20 Lut 2011 Temat postu: Pierwsze zagryzione młode |
|
|
Witam!!! Dzisiaj jak zmieniałam wode sla moich koszatek to pod miska znalazłam zdechłe młode:(((((( Byłam w szoku nie wiedziałam że Małgosia była w ciąży. Młode miało odgryzione pół główki. To była jej pierwsza ciąża. Czy to możliwe że Małgosia ją zagryzła? Dodam że nie miała stresów koszatki są w pokoju gdzie żadko kto przebywa. Miała jedzonko, picie, sianko wapno. Wszystko w sumie ok. Tak mysle ze to musiało sie stać wczoraj albo nawet wczesniej bo małe juz było sztywne. Pomóżcie...
Zastanawiam sie tez nad kastracja Jasia. Czy ktoś z was kastrował kosie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
gosia
Użytkownik

Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Wejherowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:18, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kastracja musi być powierzona bardzo doświadczonemu wetowi, a takich jest mało.
Źle zrobiłaś, że trzymałaś razem parkę.
Czy w klatce znalazłaś inne małe?
Czym karmisz kosze (podaj firmę) wapno zamień na sepie, czy dajesz koszom ziółka?
Koniecznie oddziel samca od samicy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gosia dnia Nie 19:20, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dina110
Użytkownik

Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:06, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo prawdopodobne, że to samiec zagryzł młode. kiedy samica urodzi trzeba odrazu oddzielić ją od samca !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kamillla
Użytkownik

Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:22, 12 Mar 2011 Temat postu: HELP ! Nie ma już małych ! ;(( |
|
|
HELP ! moja koszatniczka urodziła 9 marca 4 maluchy.Urodziła je w ciągu 1,5 godziny i wszystko było dobrze , po porodzie bardzo dobrze się czuła, a podkreślam że to był jej 1 poród. Przez 2 dni było słychać jak skrzeczały. 11 marca rano już nie skrzeczały, kiedy zajrzałam do domku małe były martwe, a 1 wręcz z odgryzioną glową. To był drastyczny widok. jedni miało pogryziony cały nosek. Teraz Axi nie ma kogo karmić mlekiem i nie wiem co mam robić. Czy ona mi nie zdechnie? Pani w zoologicznym kazała mi poczytać na internecie ale nic nie znalazłam...
Bardzo proszę o pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Teska
Użytkownik

Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:36, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie, samica nie zdechnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
s2seba
Użytkownik

Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:56, 29 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
efter9
z tego co wiem to jeżeli matka zjada młode to oznacza że małe jest słabe lub matka nie ma jedzenia to wtedy zabija młode sam miałem taką sytuacje jak ty że było tylko jedno maleństwo ale widocznie było słabe ,
a jakiś tydzień temu urodziło mi sie 6 małych i matka zabiła jedno
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez s2seba dnia Pią 0:59, 29 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|