Mam Malutką :)

Zielona

Dzisiaj okazało się, że właśnie urodziła mi się koszatniczka Wesoly

Niestety urodziły się trzy - dwie były martwe... Na szczęście przeżyła jedna.
Nie wiedziałam, że Koszatka jest w ciąży... Kupiłam ją w sklepie zoologicznym już jak była ciąży .
Wspomnę, że kupowałam dwie siostry. Jednak po porodzie drugą Koszatkę oddzieliłam od Koszatko-mamy. Nie wiem czy drugą samiczkę można włożyć do tej samej klatki, w której jest młode i mama?

gosia

Najpierw trzeba sprawdzić, czy to rzeczywiście 2 samiczki.
Czy dajesz koszakom sianko i zioła?
Jaką dajesz karmę?

Ewelina131

Raczej możesz siostrę włożyć do tej samej klatki - ona będzie pomagała siostrze przy koszce, ale przed tym:
najlepiej byłoby, gdybyś wstawiła zdjęcie podwozi obydwóch koszyków, a my wtedy powiemy Ci, czy to na pewno dwie samiczki.

Zielona

Tak dwie - identyfikowałam:) Ale i tak jeszcze pójdę do weterynarz aby mieć pewność na 101% Mruga

A wiem, że samiczka była w ciąży, bo u Koszatek ciąża trwa 3 miesiące, a ja mam ją dwa miesiące...

A karma to Versele - Laga, Prestige, Vita Kraft, Beaphar, zioła suszone i świeże Wesoly

gosia

Lepiej wstawić za radą Eweliny zdjęcia na forum, bo wet może się nie znać.
To dobra karma xD. Z z jakiej linii Vita kraft?

Wesoly

Zielona

Vitakraft nie pamiętam - tyle, że w zielonym opakowaniu była...
Ale dzisiaj kupiłam Prestige i tez jadły Koszatniczki moje...Ale tam są banany, rodzynki i kukurydzę - więc będą dostawały od czasu do czasu Wesoly

Zielona

Oczywiście ta, co urodziła to na pewno samiczka:)

gosia

A to zdjęcie jest tej drugiej?

http://www.koszatka.fora.pl/dieta,6/dieta-koszy,596.html
To link do przeglądu karm. To chyba samiczka, ale jestem pewna na 0,5%... Więc lepiej poczekaj na innych. Wesoly

Zielona

Już patrzyłam kiedyś na tę stronę...
A zdjęcie to tej odizolowanej... Czyli nie mamusi:)

Teska

Siostrzyczkę możesz dołączyć do mamy z młodym.
Jedna miseczkę wstaw do kuwety,żeby mama nie musiał daleko chodzić.zamontuj też niedaleko sepię i poidło,żeby nie musiała odchodzić na długo od małego.

Zielona

Czyli mam rozumieć, że to samiczka tak na 101%? Wesoly

Ewelina131

No tak. To samiczka na 100%, a przecież druga to też jest samiczka, bo samiec by nie urodził

Koszatniczka:*

Dużo osób ma młode kosze, po zakupie koszatniczki w sklepie zoologicznym. Co się dzieję? - Za późno oddzielają.
Jak ja kupowałam moją koszatkę to powiedziałam, że ma to być 'ona'. Sprzedawczyni idzie do klatki i bierze jedną koszatniczkę mówi "to jest chłopak", bierze drugą 'to też chłopak, i za trzecim razem była dziewczynka.
Czyli jedna kosia, z dwoma chłopakami?
I po półtora miesiąca miałam zamiast jednej to pięć koszatniczek.

Ale to tak odbiegając od tematu.

Według mnie możesz drugą kosie włożyć do mamy i małego

Zobacz czy nic nie będzie chciała zrobić

I karma też dobra.

Zielona

Tak - już włożyłam..
Obie razem opiekują się maleństwem...

Ja tylko mam nadzieję, że Maleństwo będzie samiczką...

Pozdrawiam.

mrufa

Dominika9

mrufa, niestety weterynarz najczęściej nie jest specjalistą od koszatniczek. A często trafi się taki, który nie bardzo radzi sobie z rozpoznawaniem płci i będzie tragedia. Weterynarza zapytać, ale zdjęcia wstawić.
Fotki najlepiej robić z pomocą drugiej osoby, nie podnosić ręką ogona i nie robić całkiem z bliska. Jak wstawisz to podpowiemy, a u weterynarza możesz się upewnić Mruga

Zielona

To jest prawda. Weterynarz niestety sam opierał się na książce...
Ja po prostu wzięłam koszatniczkę, która urodziła Maleństwo i porównałam ją z drugą..
To na pewno są samiczki...
Z resztą zamieściłam wyżej zdjęcie... Myślę, że na nim wszystko dobrze widać.
Pozdrawiam.

Aciuś

Gratuluje maleństwa.. Wesoly

Będzie z niego śliczny pulpecik bo jest jeden będzie duży i grubiutki Jezyk