Kiedy wyjąć młode?

kkasior12

Witam. Kilka miesięcy temu kupiłam koszatniczkę (samiczkę), ale stwierdziłam, że jest samotna, więc dokupiłam jeszcze samczyka. Kosie bardzo się polubiły i po jakimś czasie zauważyłam, że samiczka staje się coraz grubsza i domyśliłam się, że jest w ciąży. Urodziła wczoraj wiczorem 6 małych koszatek (tyle udało mi się naliczyć Wesoly

). Dużo czytałam o tych kochanych stworzonkach, ale mam 2 pytanka: Po jakim czasie po porodzie mogę spokojnie wyjąć maluszki i zmienić podkład w kuwecie?
Przeczytałam wcześniej, że po porodzie trzeba oddzielić tatusia na ok. 48h. Oddzieliłam go parę dni przed porodem, więc nie widział jeszcze swoich dzieci, czy jak go wpuszczę potem do klatki to nic nie zrobi im, ani swojej ukochanej?

Teska

48h?

Daj linka bo nie wierzę. Gdzie piszą takie bzdury? Samice może zapłodnić cały czas.

Teraz,skoro kosze już się zżyły masz wybór:
-sprzedajesz małe,kastrujesz samca i dajesz do samicy,
-lub oddzielasz synków do taty,a córcie do mamy i trzymasz w osobnych pokojach(samce czując samice są agresywne i potrafią się nieźle sprać)
-jeśli nie masz funduszy i miejsca na tyle koszy to zostawiasz 1 mały Kośek i jedna mała Panna Kośkowa.Oddzielasz do rodziców i oki.

A jaką masz klatkę?Najlepiej zrób zdjęcie klatki. A masz kołowrotek? Dajesz im siano?Zioła? Jakiej firmy karma?
No i GRATULUJĘ BABCIU! Mruga

Dominika9

Piter

Dominika9

Ale z drugiej strony Piter... nie zdechła więc bez przesady. Nieodpowiedzialne było dokupienie samca z innych względów: teraz ich już nie połączysz. Pomyślałaś co zrobisz z maluszkami i dwoma koszakami w dwóch oddzielnych klatkach?
Co do Twoich pytań... odpowiedzi znajdziesz w artykule o ciąży (który z resztą powinnaś była przeczytać jeszcze zanim dokupiłaś samca)