Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MAdzikV4
Użytkownik

Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gogolin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:48, 21 Sie 2009 Temat postu: Co zrobić gdy kosia urodzi...? |
|
|
Dostałam od rodziny kosie...nic nie wskazywało na to że jest w ciąży. Z początku gdy zobaczyłam jej sutek myślałam wraz z mamą,że to jakiś pasożyt...tak się zamartwiłam o moją Alex,że chciałam iść so weta,ale mama kazała mi się wstrzymać(na całe szczęście). Po pewnym czasie skojarzyłam,że to mogą być sutki(miałam już kiedyś kosie ale miała chorobę genetyczną i ją uspaliśmy żeby się nie męczyła więc z tąd się domyśliłam)W nocy wydawała dziwne dzwięki i...rano się okazuje,że Alex ma młode....Mamy ją jakieś 2 tygodnie.Śmiejemy się z mamą,że wycięła nam niezły numer,ale nie wiemy jak się zaopiekować odpowiednio Alex i jej młodymi nie chcemy im zrobić krzywdy...
Proszę o szybką odpowiedż...,a i jeśli wiecie można małe sprzedać do zoologicznego?Jeśli tak to po ilu tygodniach(mieszkamy w bloku więc nie możemy mieć tylu zwierzątek:()
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dominika9
Moderator

Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:31, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A może poszukaj dobrego domu dla koszy wśród sąsiadów, rodziny. Możesz też napisać na forum, że będziesz mieć małe do oddania. Napisz tutaj i na koszatniczka.org i poszukaj jeszcze innych for.
Oddawanie do sklepu zoologicznego to najgorsze co może być więc póki jeszcze są z mamusią to szukaj dla nich domku.
Młode oddziela się w wieku 5-6 tygodni, nie wcześniej i nie później, bo po 6 tygodniu młode osiągają dojrzałość płciową i może być problem jakby siostra została zapłodniona przez brata.
Proponuję Ci wtedy zostawić sobie jedną samiczkę z mamusią, bo koszaki to zwierzęta stadne, samotne są nieszczęśliwe.
Kiedy kosza urodziła? Narazie nie ruszaj ani młodych ani gniazda, pilnuj żeby kosza miała jedzenie, picie (najlepiej przybliżyć miseczkę i poidełko), sianko i koniecznie zwykłą (nie warzywną czy owocową) kostkę wapienną.
Jeżeli chcesz maluchy policzyć to tylko na odległość, bo grzebanie teraz w gnieździe nie jest dobrym pomysłem, samicy może się to nie podobać i zagryzie młode.
A tak wogóle to GRATULUJĘ MALUCHÓW CIOCIU!
Możesz już je delikatnie dotykać kiedy same będą opuszczać gniazdo (po ok. tygodniu). Wtedy też powinnaś usunąć trochę zakrwawionych elementów gniazda żeby było higienicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAdzikV4
Użytkownik

Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gogolin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:00, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź...dzisiaj rano zobaczyłyśmy a w nocy strasznie hałasowała...urodziła tak nad ranem... Podejrzewam,że wśród rodziny kosze znajdą domek:)
Jeszcze raz dzięx!!!!!! Tylko wiesz co nie pokoi mnie to że Alex coś jakby gryzła młode...albo wąchała?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
emcusia
Użytkownik

Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:27, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
albo po prostu wylizywała brzuszek lub futerko. Daj do klateczki miękkie chusteczki higieniczne / ręcznik papierowy / papier toaletowy żeby mamusia miała z czego zrobić gniazdko dla maluchów i przez ok 5 dni staraj się nie dotykać malców bo matka może je odrzucić. I obserwuj maluchy bo rosną bardzo szybko a jest co oglądać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MAdzikV4
Użytkownik

Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gogolin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:58, 23 Sie 2009 Temat postu: Jeden zdechł:( |
|
|
Moja Alex urodziła 6 młodych...jedno zdechło z jakiej przyczyny??
Jeśli chodzi o mleko to dostawały wszystkie...Z góry dziękuję za odpowiedż
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiewióra
Użytkownik

Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:56, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Może było słabe? Albo chore? Takie maluszki mają chyba troszkę słabszą odporność na choroby niż dorosłe osobniki, no nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dominika9
Moderator

Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:59, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja obstawiam jakąś genetyczną wadę narządu wewnętrznego (może wadliwe serduszko nie wyrobiło?), bo skoro kosza była zaciążona w sklepie to możliwy był chów wsobny. Musisz teraz obserwować maluchy i następni właściciele też powinni uważać na dietę, bo możliwe, że maluchy będą mieć też cukrzycę genetyczną. Ale póki co za mało informacji żeby się martwić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Delf
Użytkownik

Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:51, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A mój Pinki urodził w nocy 4 małe kosiaki  
I są śliczne, i w ogóle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Teska
Użytkownik

Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:55, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
W sensie,że Pinkosia?
Gratuluję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Delf
Użytkownik

Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:47, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, Pinki Jakby się uprzeć to od różowego, to takie damskie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|