Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
David1996
Użytkownik
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jedlina Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:07, 16 Lis 2009 Temat postu: POMÓŻCIE... Na co umarł mój Dyziaczek ? |
|
|
Możecie bedziecie wiedzłeli na co umarł Dyziaczek . To było z dnia na dzień jednego dnia skakał , biegał ale strasznie dużo pił . Następnego dnia ledwie się ruszał a oczka miał ledwie otwarte. A gdy poszłem z do weterynarz a to powiedział że jest strasznie odwodniony i nie może zrobić kupki . W niedziele próbował z jesć sianka ale nie mógł ponieważ nie miał siły . Później umarł .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:17, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Może zatwardzenie? Może coś zjadł i mu zaszkodziło? (tak było z świnką morską mojej siostry) Myślę, że to mogło być zatrucie pokarmowe, ale mogę się mylić. Nie jestem ekspertem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafał
Użytkownik
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spod Łodzi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:29, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Podejrzewam zatrucie (jak już powiedziała wiewióra) albo umarł na to odwodnienie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piter
Użytkownik
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:41, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kosz nie mógł być odwodniony! Mojej kumpeli kosza nie miała picia przez 3 dni (kosz z nieznanych powodów nie pił). Ale kosza żyje dzięki temu, że powiedziałam jej aby zaopatrzyła się w pipetę. Kupiła, poiłyśmy kosza i jest wszystko ok. To było mniej więcej rok temu. Wracając do tematu. Moim zdaniem to zatrucie. Aczkolwiek nie możemy tego potwierdzić..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:45, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Skoro chłopak pisze,że pił to raczej nie mógł umrzeć z odwodnienia.Czy Twój weterynarz zna się na koszatniczkach?Po czym stwierdził,że jest odwodniona?
Właściewie to z takim pytaniem powinieneś kierowac się do weterynarza,bo to on się zna na chorobach itp. u zwierząt i lepiej stwierdzi przyczynę zgonu (na miejscu siebie w klinice,widząc koszę) niż my przez internet nawet jej nie widząc.
możliwe,że miała zatwardzenie i nie mogła się wypróżnić,albo zjadła coś szkodliwego i się zatruła.
Mógł być to też jakiś uraz wewnętrzny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
David1996
Użytkownik
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jedlina Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:05, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Troszeczke źle napisałem on pił prawie cały piątek a od soboty to się stało dawałem pu pić ale mało pił . Weterynarz mówi że nie zbyt zna się na kośiach .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Figa
Użytkownik
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:23, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm, a woda była na pewno czysta? Przegotowana?
No albo jest tak jak inni piszą, może gdy był na wybiegu znalazł jakiś łup za szafą i mu zaszkodził?
A tak w ogóle, to ile twój kosz miał lat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
David1996
Użytkownik
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jedlina Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:43, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kupiłem go na allegro i woda była nie przegotowana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:27, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A dawałeś mu NA SIŁĘ?
W przypadkach kiedy zwierzę nie jest w stanie robić tego samodzielnie i nie chce tego robić dobrowolnie trzeba to zrobić(dla jego/jej dobra) na siłę.
To samo z jedzeniem.
jadł samodzielnie?
Skoro w piątek mało pił,w sobotę i niedzielę wcale + w poniedziałek odszedł to raczej stawiam,że odwodnił się + (prawdopodobnie) umarł z głodu(skoro nie pił to pewnie i nie jadł).
Podejrzewam przerost trzonowców.
Czasami(gdy kosie ziewają) można dostrzec głęboko w pyszczku takie małe ząbki ''tylne''.Są szerokie na ok. 1,5mm a długie na ok. 4-5.(mm)
Jeżeli kosia miała ok. 3 lat to normalne.Osobnikom w tym wieku często się to zdarza.Jeżeli szybko(po zauważeniu tego że nie je i nie pije) nie pojedzie się do DOBREGO weterynarza znającego się na koszach to klapa.Zwierzę się męczy,bo tylne zęby wrzynają mu się w policzki i nie może jeść ani pić.To dla niego męka.
Weterynarz wtedy piłuje ząbki kosince i jest wszystko oki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teska dnia Pon 20:29, 16 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piter
Użytkownik
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:55, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A powiedz mi czy kosza miała kostkę wapienną, sepię, gałązki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
David1996
Użytkownik
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jedlina Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:46, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dawałem mu do obgryzania drewno z jabłoni bruszek i wiśni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wika
Użytkownik
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KONIN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:51, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
z wiśni nie można, jest trująca, nie wiem może to właśnie od wiśni, a obgryzał te gałążki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
David1996
Użytkownik
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jedlina Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:57, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z wiśni dostał może raz ale to było dawno . Najczęściej dawałem im z jabłoni bo najchętniej to jadły .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
David1996
Użytkownik
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jedlina Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:05, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ale się nie dziwie czemu wiśni nie jadły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wika
Użytkownik
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KONIN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:32, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
szkoda, że kosi już nie ma na tym świecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|