Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:49, 03 Wrz 2010 Temat postu: Łzawiące oko. |
|
|
Dziś zauważyłam, że moja Mikunia ma na oczku, jakby takie... łzy. Tyle że takie jasne. Przetarłam palcem i zeszło- już tak wcześniej miała, ale sporadycznie mniej więcej raz na miesiąc/dwa. Po jakimś czasie znów i przed chwilą znowu zauważyłam, że na tym samym oczku ma te no nazwijmy to "łzy". Po tym jak przetarłam Mikuni oko jakby łzawiło. Nie wiecie dlaczego tak się dzieje? Czy to ze starości (zaznaczam, Mikuś ma już 6,5roku)? A może coś jej wpadło, podrażniło? Jak można temu zapobiec i- najważniejsze: czy to coś co może jej zaszkodzić? Proszę o odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:53, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To co nazywasz łzami jest raczej ropą. Przemyj oko sola fizjologiczna lub przegotowaną wodą.
Czy podajesz jakieś nowe zioła/ przysmaki/ granulat/ karmę? Czy używasz odświeżaczy powietrza, Raidów itd.? Czy używałaś może dezodorantu będąc w pokoju?
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiewióra
Użytkownik
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:14, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie podaję nic nowego i odświeżaczy powietrza też. Tym bardziej nie używam dezodorantów.
A może to jest od trocin? Bo zabrakło mi granulatu i jej odrobinkę trocin dosypałam.
Na szczęście dziś na razie jeszcze tego nie ma. Jakby co, to przemyję jej przegotowaną wodą, bo soli nie mam.
Dziękuję za radę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:17, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To na 100% od trotek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniap
Użytkownik
Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:20, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
moj Misio ma tez taka biala wydzieline z oka (zawsze z tego samego). Jak zauwaze ze sie pojawia to przmywam mu oko rumiankiem, nie wiem tez skad to sie bierze , bo trocin nie uzywam , z karma tez nie eksperymentuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:16, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Rumianek niszczy rogówkę oka. Lepiej robić to solą fizjologiczną albo woda przegotowaną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniap
Użytkownik
Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:32, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
TESKA:
jeszcze nie slyszalam aby rumianek mial dzialanie uboczne (oczywiscie w pod warunkiem ze uzywamy go z umiarem)???
Jezeli by tak jest , to moje pytanie brzmi dlaczgo tu na forum pisze sie sprzeczne informacje dotycace pielegnacji???
A w ponizszym linku znajduje sie taka informacja:
http://www.koszatka.fora.pl/choroby,5/ogolne-opisy-chorob,348.html
RUMIANEK
Przydaje się, kiedy koszatniczce ropieją oczy. Należy zaparzyć rumianek lub herbatkę rumiankową i ostudzić. Kiedy będzie letnia, zmoczyć wacik i delikatnie przecierać oczka
SUGESTIA DO MODERATORA
wazam ze forum powinno pomagac a nie wprowadzac w blad czytelnika. Jezeli pewne informacje sa nieprawdziwe powinny byc usuwane
pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:15, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedyś twierdzono, ze przemywanie oczu rumiankiem jest zdrowe, ale z biegiem czasu przekonano się, iż tak nie jest. Ten artykuł ma sporo błędów. Np. jest tam napisane, że kosiom można podawać Vibovit, a tak na prawdę Vibovit (nawet Bobas) ma w sobie cukier= szkodliwy dla kosiek.
Czemu tak jest to nie wiem, artykuły są do edycji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|