Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
uLeCzKa200
Użytkownik
Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chełmek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:31, 05 Paź 2009 Temat postu: Kichanie.. kaszel? |
|
|
Przepraszam.. Wiem że było dużo tematów ale to jest bardzo pilne.. Moja koszatka.. Ciągle..wydaje dziwne odgłosy nie wiem czy to nazwać kichaniem czy kaszlem... Właśnie takie dziwne... Mam isc z nią do weterynarza?? A czy może znacie jakiś sposób leczenia? Lekarstwa, domowe sposoby?!
P.S Bardzo pilne!!! Dopiero dziś przyjechałam do domu... A koszatką zajmowała się mama.. I myślała, że to nic takiego... Co mam Robić??
Pomóżcie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:01, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To taki krótki,szybki i częsty pisk?Baardzo hałaśliwy?
Jeśli tak,to kosza się zdenerwowała.
Rozumiem,że kosza masz od jakiegoś czasu i ten odgłos zaobserwowała Twoja mama podczas Twojej nieobecności?
Jesli tak,to mogła być zdenerwowana,że nie ma ciebie w pobliżu,kiedy Cię woła(bo masz 1 kosze i ona traktuje Cię jako swoje stado.brakowało jej Ciebie.)nie odpowiadałaś i jeszcze ktoś obcy(teoretycznie) wkładał jej rekę do klatki...
Jesli jest to takie ''prychanie,piszczenie,fukanie'' może być to uczulenie na trociny.Czego używasz na spód(trociny/granulat)?
Mogła byś to nagrać i wstawić np. na You Tube,albo sprecyzować swój opis?W dziale : ''Dźwięki koszy i ich interpretacja'' powinnaś znaleźć odpowiedz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
uLeCzKa200
Użytkownik
Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chełmek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:30, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Nie ma wydzieliny, normalnie je i pije, nie zauważyłam problemów z oddychaniem, Ściółkę mam taką samą jak cały czas...
Odp. nr 2 jest to raczej takie dłuższe.. ( moim zdaniem są to takie ataki jak astma u człowieka) Ale przy mnie też tak "kicha" A co do mojej mamy.. Ona ma takie same podejscie do koszatki jak ja.. i często się nią opiekuje i bardzo się lubią
Na spód granulatu (żwirek)
P.S ostatnio miałam remont i możliwe były przeciągi... Więc może to być przeziębienie.. Jak to leczyć ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika9
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oleśnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:29, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Bo kosze zwykle kichają takimi seriami Co do leczenia... widzę, że nie przeczytałaś tematów, do których podałam Ci linki -.-
Jedynymi objawami Twojego koszaka jest kichanie więc to chyba nie przeziębienie, a jeżeli już to bardzo delikatne.
Przede wszystkim ustaw kosza tak żeby nie stał w przeciągach (najlepiej niech nie przebywa w pomieszczeniu kiedy się wietrzy i tuż po wywietrzeniu kiedy jest zimno). Daj mu też słoiczek z ciepłą wodą (nie gorącą!) owinięty w jakąś grubszą skarpetkę.
Jeżeli bardzo się martwisz a za dwa dni koszak dalej będzie prychać to możesz podać narazie pół tabletki witaminy C 100 mg rozpuszczone (bez ochronnej otoczki) w 75 ml (najmniejsze poidełko dla gryzoni) letniej wody (prawie zimnej).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM
|
|