dziwne zachowanie

kasiulka01

Witam,
wczoraj zauważyłam, że ze koszatka jest jakaś osowiała (koszatka ma 6tyg), dziś nagle podczas zabawy z rodzeństwem nagle zaczęła szaleć i piszczeć rodzeństwo wraz z matka ociekły na piętro klatki a ta szalała na dole, przez jakieś 10min próbowałam ja złapać w końcu jak to mi się udało miałam problem z utrzymaniem malca w ręce, udało mi się ja przytrzymać i zaczęłam ja głaskać by troszkę się uspokoiła, gdy chciałam przełożyć ja do 2 reki zaś dostała szalu i wyskoczyła mi z rąk. W chwili obecnej siedzi wtulona w moja rękę chwilami ma jak by drgawki (chociaż teraz ustały) i co jakiś czas powtarza się szał i próba ucieczki na ślepo.
Nie wiem co z nią robić, proszę o pomoc Smutny

Edit. Wsadziłam ja do klatki i trzyma się z dala od rodzimy...

agne8190

Ja tak miałam z moim samczykiem dokładnie tak samo. Może to tak jak w moim przypadku szok. Szok z jakiegoś powodu trudno ocenić co ją mogło wystraszyć. Trzeba ją uspokajać bo zwierzątko zwyczajnie się przestraszyło.

Mój tak miał jak na chwile zostawiłam uchyloną klatkę bo szłam bo wodę świeżą. Wtedy sobie skoczył z około metra trzydziestu i tylko widziałam jak leci na plecy. Piszczał niesamowicie chodź na dobrą sprawę niczego nie złamał ani nic... po prostu był w szoku.

kasiulka01

W sumie mozliwe że się wystraszyła ponieważ zarówno wczoraj jak i dzis wiercono w pokoju gdzie sa koszatki, ale z powodu szoku trzymała by sie zdala od reszty? One przychodzą do niej zaczepiają a ta nic siedzi sama smutna

EDIT. juz jest dobrze wrocila to zabaw i snu z rodzinką Wesoly