Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alaya
Użytkownik
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:06, 28 Sty 2010 Temat postu: Czerwony mocz i problem z łapkami. POMOCY! |
|
|
Mój Mysz (Kosia) sika na czerwono od kilku dni. Nie daję jej często jakiś nasion czy orzechów, bo wiedzialam ze jak kosze jedzą tego dużo to mogą na coś zachorować. Nie zmieniałam jej diety a wcześniej było wszystko w porządku. Po za tym dzisiaj zauważyłam, że ma problemy z poruszaniem się. Wygląda tak jakby ciągnęła za sobą 2 tylnie łapki. A raczej nie miała siły nimi ruszać... Jak wzięłam ją na ręce to te nóżki tak opadały, a zawsze sama je podciągała. Ma problemy przy przemieszczaniu sie kiwa sie na boki jak chodzi. Może to być kwestia za długich pazurków? Ma problemy z dostaniem sie do miski z jedzonkiem, nie skacze. Nie wydaje mi się żeby coś sobie zrobiła i to tak w obie łapki?
Jak czytałam to forum to się zaczęłam zastanawiać czy to nie jest kwestia wieku.. Teraz żyje 5. rok.
Mam zamiar iść z nią do weterynarza, ale nie wiem czy będzie się znał na koszach.. Mieszkam w Krakowie. Może ktoś wie gdzie jest taki co się zna na tych maleństwach?
Po za tym zrobiłam wszystko żeby Mysza nie musiala nigdzie wskakiwać i wszystko ma na dolnym pięterku picie, jedzonko zrobiłam tak żeby miała lepszy dostęp i teraz cały czas zajada, pozbyłam się domku, bo musiałaby do niego wskakiwać, zamiast niego ma dużo siana w którym zawsze sobie spała.
Nie mam w domu najlepszych warunków może to być związane z zimnem czy przeciągiem?
Strasznie się o nią martwię. Dziękuję za każdą pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lili97
Użytkownik
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:39, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jeżeli o mocz chodzi to nic takiego się nie dzieje może być coś nie tak ze względu na buraczki lub coś podobnego w karmie .
A co do łapek lepiej zgłoś się do weta zanim będzie gorzej i przejdzie na przednie łapki .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lili97 dnia Czw 13:25, 28 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:45, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zimno,czy przeciągi raczej nie ma na to wpływu.
Jeśli by kichała,lub miała katar to tak,ale w Twoim wypadku to nic z sobą nie ma wspólnego.
Możliwe,że ma paraliż tylnych łapek.Wybierz się z nią do weterynarza.
Zobacz tego:
[link widoczny dla zalogowanych]
A jakiej firmy karmę dajesz?Jakie gałązki?Jakie przysmaki?Na jaki kolor zasycha mocz?
Jeżeli podajesz jej marchew,buraczki,gałęzie jabłoni czy orzecha włoskiego mogą barwić mocz.
Odpowiedz na moje pytania,a może będziemy w stanie wyjaśnić,od czego to pochodzi.
Pozdrawiam i witam na forum,Teska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alaya
Użytkownik
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:35, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Karmę daję Meganu. Są tam buraki, może to faktycznie kwestia tego. Też są "ekstrudowane chrupki warzywno-zbożowe" i takie pomarańczowe co zawsze wydawało mi się że są marchewką ale Mysza nigdy ich nie jadła. Ostatnio nie dawałam jej żadnych gałązek, ani innych ekstra dodatków. Czasami dostaje orzecha włoskiego. W sumie tym moczem nie wystraszyłam się tak bardzo jak łapkami. Wydawało mi się że kiedyś już tak miała i przeszło. Mocz zasycha na różowo.
Z łapkami chyba faktycznie pójdę do tego weterynarza. Jak szukałam czegoś jeszcze to nie za bardzo ktoś się wypowiadał o innym a tego bardzo chwalono. I nie jest tak daleko ode mnie. Będę musiała podjechać tramwajem i przejść przez most albo podejść na przystanek autobusowy i przejechać jeden przystanek. Niestety nie mam samochodu. Jak mam ją zabrać żeby nie narazić na przeziębienie? Jest zimno
Aleksa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:52, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Weź ''zamykany'' kartonik,zrób w nim dziurki,żeby był dostęp powietrza.Włóż do niego koszę i pudełko owiń ręcznikiem (zostaw kilka dziurek nie zasłonionych).
Karma firmy Megan jest dość kiepska jakościowo.Lepsze (o niebo) sa karmy z firm : Versale Laga,Vitakraft (Emotion Beauty i Vital),Beaphar,JR Farm,jako uzupełniający pokarm firmy Nestor(ale nie jest konieczny.Jak ja go dawałam to nie chciały jeść nic poza nim,więc zrezygnowałam).
No i ziółka.z firmy Herbal Farm (mają bardzo fajne mieszanki) lub Zuzala(trzeba znać się na ziołach,bo nie maja mieszanek i trzeba mieszać samemu).Zioła z firmy Herbal Pets nie są dobre dla koszy,bo wypłukują z organizmu witaminy i minerały.
Za to przysmaki tej firmy (Herbal Pets) sa bardzo dobre.Chipsy naturalne pomidor,topinambur,szparag,pasternak i brokuł.Także korzeń mniszka i cykoria z Zuzali.sianko z Zuzali lub Herbal Farm.
Mocz ma taki kolor na pewno od karmy.Zmień ją,a ustanie.
Dobrze by było,gdybyś kupiła swojemu ,,Myszowi'' kolegę.Oczywiście najpierw upewnij się czy jest 100% chłopcem.Możesz o to zapytać weterynarza kiedy tam będziesz.
A i dobrze by było,gdybyś dała koszakowi gałązek.Z brzozy,lipy,jabłoni,gruszy,leszczyny,orzecha włoskiego,wierzby.
Widziałam ostatnio w zoologicznym karmę firmy Pepe.Może następnym razem kupie (bo kupiłam wczoraj paczkę Chinchilli Vomplete).Może ktoś ją stosuje?Albo coś o niej wie?
Aleksa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alaya
Użytkownik
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:07, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Byłam u tego weterynarza. Okazało się że miała wylew. Została uśpiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosia
Użytkownik
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Wejherowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:22, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przesyłamy współczucia.
Wylew to bardzo poważna rzecz.
Teraz na pewno jest jej lepiej.
(*)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lili97
Użytkownik
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:17, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przykro mi .
Teraz skacze po tęczowym moście razem z innymi koszkami
Wylew to poważny uraz ,mogło inaczej się potoczyć gdybyś wcześniej się zgłosiła ...
Współczuje jeszcze raz ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alaya
Użytkownik
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:16, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam! Też myślę, że jest jej teraz lepiej
Tylko rozpaczam nad niedelikatnym zachowaniem weterynarza...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alaya dnia Pią 22:17, 29 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Teska
Użytkownik
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żagań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:39, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zamierzasz mieć kolejne koszaki?
te zwierzaki zarażają swa słodkością,więc myślę,że spodobały Ci się bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alaya
Użytkownik
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:45, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba już pisałam gdzieś indziej, że nie wiem i nie mam teraz najlepszych warunków, ale klatkę zostawiam. Więc zawsze będę mogła się zdecydować.
A kosze są słodkie i w to nie wątpię ) Zobaczę jak będzie, ale chciałabym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lili97
Użytkownik
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:43, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To może się źle skończyć przez wyczerpanie koszy . Radziłabym się zastanowić ,nie to że jestem przeciwna co do "tworzenia" maluszków ale to niebezpieczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alaya
Użytkownik
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:07, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nad czym zastanowić? Nie do końca rozumiem twój post Lili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosia
Użytkownik
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Wejherowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:12, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też za bardzo go nie rozumiem.
Przecież Alaya nie napisała, że chce rozmnarzać kosie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|