Wysłany: Pią 16:09, 02 Paź 2009 Temat postu: cytryna
Na samym początku gdy kupiliśmy Songa nie byliśmy jeszcze dobrze zorientowani co do charakteru i zachowań kosi, wypuszczaliśmy go po pokoju a on pewnego dnia znalazł gdzieś zasuszony kawałek cytryny, tak sie biedaczysko zatruł że obawialiśmy się że nie uda mu się z tego wyjść weterynarz kazał podawać tylko i wyłącznie zsiadłe mleko przez pipetę bądź strzykawkę i po kilku dniach udało się Songusiowi wrócić do zdrowia...teraz już bardziej uważamy
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łodź Płeć: Kobieta
Wysłany: Pią 16:27, 02 Paź 2009 Temat postu:
I jaki cel Songo ma założenie tego tematu?
To jest miejsce gdzie wyszukujemy informacji o chorobach, pytamy się gdy coś niepokojącego dzieje się ze zwierzatkiem lub chcemy po prostu komuś odpowiedzieć/pomóc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach